Czasem mi przy odpalaniu mojej 306 zaskrzeczy, ale potem pracuje grzecznie.
Chciałem ją kiedyś wymienić, ale trafiłem na jakimś forum na poradę, żeby najpierw wymienić filtr paliwa, bo zapchany filtr może być przyczyną buczenia pompy.
Prawda to? Lepiej najpierw wymienić filtr paliwa?

Nie wiem kiedy był wymieniany, na pewno nie w czasie ostatnich 3 lat

"Filtr przewodowy instaluje się w silniku z reguły pomiędzy pompą zasilającą a wtryskiwaczami. Charakteryzuje się on stosunkowo dużą trwałością. Wymieniamy go po przebiegu od 15 tys. km do 50 tys. km - w zależności od producenta. Dokładność oczyszczania paliwa jest uzależniona od rodzaju zastosowanego papieru."

Wymieniaj filtr i nie marudź

gdzie to się instaluje to wiem, jest pod podłogą

chodzi mi o to, że na logikę to nie powinno mieć wpływu na pompę.

Ale kolejne pytanie - filtr z filtronu jest wystarczająco dobry?

Sprawdź czy pompa nie ma własnego filtra (wiem że na przykład fordy tak mają na pewno), on może być zarypany. Najczęściej jest to po prostu taka drobniejsza siatka. Wystarczy wyczyścić ręcznie. Filtr paliwa też może być problemem, bo jak nie ma jak pchać przez niego paliwa, to pompa bedzie miała ciężko. Z resztą po 3 latach już mu się należy... Najczęsciej producenci zalecają wymianę co 30 - 120tyś km lub co roku (w zależności co nastąpi pierwsze). Jak masz diesla, szczególnie nowego, to warto nawet częściej bo możesz uwalić układ wtryskowy.

Na prosty chłopski rozum, jeżeli będziesz miał zapchany filtr paliwa, to pompa, pracując - albo będzie w stanie zassać wystarczającą ilość paliwa z baku, albo sobie uzupełni powietrzem, które gdzieś z boku zassie - stąd to "dziwne warczenie". Odstawisz auto na dłużej i już masz problem. Jak po chwili przestaje, to pewnie pod ciśnieniem się przetyka. Generalnie rzecz ujmując - pewnie tak masz zasyfiony ten filtr, że wymiana konieczna.

Co do drugiego pytania - nie wiem. Pewnie wystarczająco dobry. To nie rocket science.

Filtry do Peugeota kosztują grosze i na prawdę można wymieniać je razem z olejem. Zacznij od filtra, zrób trochę kilometrów, a jak nie pomoże to sprawdź pompę.

dzięki, gwoli ścisłości to jest stary benzyniak, ma 19 lat

a swoją drogą, to w golfie na ten przykład filtr wymieniany był za mojej kadencji tylko raz, bodajże z 7 lat temu. Mechanik twierdził, że poprzedni miał jeszcze hitlerowską gapę na obudowie

Każda pompa ma na smoku filtr w postaci drobnej siateczki. I po latach używania samochodu, dobrze tam zajrzeć. Czasem bywa czysto, a czasem syf aż strach.

:arabek sprawna pompa paliwa w sprawnym systemie, dopóki jest paliwo w zbiorniku NIE MA PRAWA zassać powietrza. W takim wypadku w benzyniakach auto zgaśnie, albo zacznie szarpać silnikiem, bo za małe ciśnienie na wtryskach. W nowych dieslach co najmniej to samo, bo w nich powietrze w układzie paliwowym może być przyczyną poważnych problemów z pracą silnika.

Ta pompa głośniej pracuje przy każdym odpaleniu samochodu? Czy tylko po dłuższym, np. nocnym postoju? I bez względu na to, ile paliwa jest w zbiorniku?
Filtr paliwa do wymiany. Nie kosztuje to fortuny, a zawsze opory w układzie mniejsze.

Nie mam pewności, ale raczej tylko po dłuższym postoju, co najmniej kilkugodzinnym, nie ma znaczenia ilość paliwa.

Czy przy wymianie filtra muszę się obawiać zapowietrzenia układu? Czy można tak na pałę - rozłączyć przewody, wymienić filtr, podłączyć przewody do nowego filtra?

Zacznij od filtra. Peżoty między 2000, a 2010 to cholernie wrażliwe kurwie na paliwo.

Układ się zapowietrzy. Wkładasz filtr, wypompowujesz powietrze, a w to miejsce wchodzi paliwo i dopiero spinasz razem

to jeszcze doprecyzuję - rocznik 1998 silnik NFZ (tu5jp)

tu http://www.v10.pl/Wymiana,filtra,paliwa,proste,75118.html piszą:

Po zamontowaniu nowego filtra należy odpowietrzyć cały układ wtryskowy. Jak to zrobić? Zazwyczaj wystarczy kilka razy przekręcić kluczyk w stacyjce w pozycję zapłon, bez uruchamiania silnika. Czasami trzeba również wcisnąć iglicę specjalnego zaworka odpowietrznika znajdującego się na listwie paliwowej łączącej wtryskiwacze, do momentu zauważenia wypływu paliwa.

Szczerze mówiąc to nie wiem czy jest jakaś listwa paliwowa w tym silniku

Nie rób tak, że zapniesz filtr na wejściu i będziesz odpowietrzał przez załączenie zapłonu. Pompa podaje sporo paliwa i jak tryśnie z układu, to może się zrobić niebezpiecznie. Benzyniak ma tutaj przewagę nad dieslem, bo nie jet tak wrażliwy na powietrze w układzie. Po wymianie filtra wystarczy kilka razy włączyć i wyłączyć zapłon, by pompa nabiła paliwa w układ i przepompowała powietrze. Bo przecież nadmiar paliwa wraca z powrotem do baku (jakby kto nie wiedział, to nadmiar paliwa wraca do zbiornika i to nieźle ciepły, dlatego niektóre z aut posiadają niewielkie chłodnice paliwa).
Listwa paliwowa oczywiście jest. To jest ta metalowa lub plastikowa rurka/belka, z której wystają wtryskiwacze, które to później wchodzą w kolektor dolotowy/głowicę. Na tej wysokości silnika szukaj. Element ten, to akumulator ciśnienia, to znaczy akumulator paliwa pod ciśnieniem (pompa podaje nadmiar paliwa pod wyższym niż trzeba ciśnieniem, dobija ono do listwy, a tam specjalny zawór utrzymuje wymagane ciśnienie dla wtryskiwaczy, a nadmiar upuszcza i paliwo wraca do baku). Listwa jest po to, by ciśnienie nie spadło i nie było jego pulsacji.
Wymiana filtra paliwa w tego typu benzyniaku jest prosta - wymieniasz, po wymianie kilka razy (tak ze trzy) włączasz i wyłączasz zapłon (w większości aut po włączeniu zapłonu załącza się na chwilę pompa paliwa, która ma nabić ciśnienie w układzie) i odpalasz auto. Przy pierwszym odpaleniu czasem może zgasnąć lub obroty się zachwieją, ale to resztki powietrza, które zdążyły się do wtrysków dostać. Resztę załatwi już ciśnienie paliwa z pompy.
Jeśli po wymianie pompa nadal będzie hałasować, to albo jeździć i obserwować, dopóki działa, albo wymienić pompę. Operacja nie jest trudna, choć może być pracochłonna. Zależy, czy można się dostać do zbiornika przez otwór rewizyjny w nadwoziu, czy trzeba wymontować cały zbiornik. Wymienić można samą pompę, czyli ten "silniczek", a nie cały zespół pompy (często zblokowany wraz czujnikiem poziomu paliwa). I nie brałbym tych najtańszych zamienników, a jednak coś w miarę firmowego.

:hubbabubba dzięki, ponoć, wg tego co piszą na forach, to z tanich zamienników to warto brać włoskie

ok, to tak dla dokończenia wątku -
wymieniłem filtr paliwa, pierwsze wrażenia były pozytywne, bo było cicho, poza tym rozciąłem stary filtr i w środku były jakieś czarne paprochy,
natomiast wszystko jest tak jak było - przez moment po odpaleniu silnika jest taki wizg i potem już wszystko pracuje normalnie i cicho. Zacząłem mieć wątpliwości czy aby na pewno to jest od pompy paliwa, i drugim podejrzanym jest pasek klinowy. Ale jak go macam, to nie wydaje się, żeby miał zbyt duzy luz...

A jaki to wizg? Przypadkiem nie wydaje tego odgłosu któreś z łożysk przy alternatorze?

:tomcat_tc
sęk w tym, że ten dźwięk trwa krótko - około sekundy, z rzadka bywały dwie, tylko przy samym odpaleniu, w trakcie jazdy się nie zdarza i powtarzalność jest dość losowa.
Wydaje mi się, że gdyby to było łożysko, to raczej popiskiwałoby ciągle, tak jak to jest z łożyskiem przy kole, albo w pralce

obecnie zastanawiam się nad tym, czy to przypadkiem nie jest tak, że może pasek wielorowkowy ma odrobinkę za dużo luzu i na starcie któreś koło łapie delikatny poślizg zanim pociągnie pasek?

no i zawsze jest to w takim momencie, kiedy nie mam kogo poprosić o pomoc. Żeby posłuchał skąd ten pisk. Bo jak tylko jestem w towarzystwie to się nie zdarza