Pomysł nie mój, wygrzebany gdzieś w internecie. Jeśli autor gdzieś tu jest niech wybaczy nie podanie źródła, ale nie pamiętam. Osobiście nieco udoskonaliłam przepis. Na dwie osoby, zakładając, ze zjedzą dwa jajeczka na głowę:

cztery świeże jajka
cztery szynki, u mnie szwarcwaldzka
łyżka masła
nieco bułki tartej
gałka muszkatołowa
"parmezan" (u mnie dziugas)
szczypiorek

Oddzielić białka od żółtek. Żółtka zostawić osobno, tak, zeby się nie rozlały. Białko ubić na sztywno. Dodać miękkie masło i miksować, aż się zintegruje z pianą. Dodać drobno starty ser, bułkę, gałkę i posiekany szczypiorek i wymieszać delikatnie.
Na blasze do pieczenia położyć papier do pieczenia u ułożyć na nim cztery "gniazdka" z piany. "Gniazdka" powinny mieć miejsce na żółtko. Piec w 140* w termoobiegu aż powierzchnia zacznie się złocić. Wyjąć, w zagłębieniu ułozyć żółtko, udekorować pociętą w paseczki szynką i dopiec aż szynka się zacznie rumienić, ale zanim żółtko się zetnie.
Podawać natychmiast, moim zdaniem tylko z białym pieczywem i jakąś sałatką.
Bardzo szkoda, że bez zdjęcia, bo efektowne bardzo. I szybkie wberw pozorom.

--