300 gram steku bavette (pospolita łata)
4 dorodne ogóry
garść szpinaku
szalotka, albo dwie
bazylia
rosół, wystarczą dwie łyżki
łyżeczka masła orzechowego
sos rybny
limonka
imbir, czosnek, chili


Stek usmażyc na bardzo gorącej patelni, najlepiej na oleju sezamowym po trzy minuty z każdej strony. Chyba, ze bardzo gruby, wtedy cztery. Odstawić, żeby odpoczął i wystygł w spokoju.
Ogórki posiekać w plasterki, szpinak i bazylię też rozdrobnić. Szalotki w piórka. Imbir z czosnkiem posiekać drobniutko. Rosół, masło orzechowe, sok z limonki i sos rybny rozmieszać na gładki sos. Mięso pociąć w paseczki. Wymieszać wszystko zusammen do kupy i polac sosem. Posypac chili. Można też kolendrą posypać. Dobre na upał.

No i masz, kolendra

Mięsko lekko krwiste ma zostać?

Kolendra- ja uwielbiam, rodzina nienawidzi

Sprzedają gdzieś rosół na łyżki?

Tak, mięso powinno być krwiste. Ja tam generalnie uważam, że wołowina powinna być albo krwista, albo rozgotowana, ale przesmażona łata jest o ile się nie mylę wyjątkową podeszwą.