dwa uda kacze
dużo kaczego tłuszczu
majeranek
cebula
sól, pieprz
Mięso natrzeć majerankiem, pieprzem i obłożyć cebulą, najlepiej na noc. Przełożyć do małego garnuszka z porządnym, grubym dnem i zalać kaczym tłuszczem, tyle, by było zakryte. Ja miałam tłuszcz wytopiony z kilku piersi, ale nada się też gęsi smalec, a myślę, ze ostatecznie i wieprzowy. Postawić na malusieńkim ogniu, przykryć przykrywką i delikatnie gotować półtorej godziny.
Tak właśnie, gotować. Temperatura nie może być zbyt wysoka, tak, żeby tylko mrugało. Kiedy mięso będzie mięciutkie osączyć dobrze z tłuszczu i wsadzić do piekarnika nagrzanego do 180* na termoobieg na kilka minut, tyle, żeby skóra była rumiana.
I tyle, zdjęcia nie będzie, bo bym musiała otrzeć ślinę z podłogi.
dużo kaczego tłuszczu
majeranek
cebula
sól, pieprz
Mięso natrzeć majerankiem, pieprzem i obłożyć cebulą, najlepiej na noc. Przełożyć do małego garnuszka z porządnym, grubym dnem i zalać kaczym tłuszczem, tyle, by było zakryte. Ja miałam tłuszcz wytopiony z kilku piersi, ale nada się też gęsi smalec, a myślę, ze ostatecznie i wieprzowy. Postawić na malusieńkim ogniu, przykryć przykrywką i delikatnie gotować półtorej godziny.
Tak właśnie, gotować. Temperatura nie może być zbyt wysoka, tak, żeby tylko mrugało. Kiedy mięso będzie mięciutkie osączyć dobrze z tłuszczu i wsadzić do piekarnika nagrzanego do 180* na termoobieg na kilka minut, tyle, żeby skóra była rumiana.
I tyle, zdjęcia nie będzie, bo bym musiała otrzeć ślinę z podłogi.
--