penego razu będąc w technikum jeszcze, poproszono mnie i mojego kolegę abyśmy wzieli komputery poprzestawiali w księgowości, wchodziły ładnie dzień dobry, mówicy kto my i po co my i od kogo my są, poczym pani pokazuje nam swoje maszynę i prosi abyśmy sekunde poczekali ona zzamknie sytem . Ok czekamy soabie jak gdyby nigdy nic i patrzyma jak pani poskramia PC-ta. Patrzymy a panie elegackim ruchem prawej ręki kieruje mysz na przycisk start po czyym palcem wskazującym lewej ręki klika i prawą ręką dalej naprowadza mysz na zamknij sytem no i ponownie pieknie leąreką dokonuje zamkniecia systemu razem z kolegą nie mogliśmy się powstrzymać, ale nie wypadlao się smiac (od razu poczekaliśmy chwilkę)

bano .... idź do pracy może za chwilę będzie awaria JM ... gdzieś na 3 tyg ... potem możesz wrócić

Bardzo ładnie.
A teraz gdybyś zechciał jeszcze raz: powoli, nie śpiesz się, używaj znaków przestankowych, dużych liter i tym podobnych bzdur, którymi do tej pory najwidoczniej nie zaprzątałeś sobie główeczki. Do tego wszystkiego przydałby się jeszcze sens wypowiedzi.

nie żebym Cię zachęcał do wrzucania tego typu rzeczy, ale jak już musisz to mogłeś w reposcie do poprzednie ta sama tematyka i nic innego się jeszcze nie pojawiło

a ja kiedys jak bylem w biurze u takiego jednego churtownika co sprzedaje japka (jonatany i inne tez) apozatym kiedys mial rozlewnie win owocowych wtedy to byly czasy czlowiek mogl poprzerzucac troche kontenery i dostawal od tego pana kilka win na droge do domu fajnie bylo wtedy ale ja nie otym wiec jak bylem u niego to mu myszka zdechla znaczy sie przestala dzialac i nie wiedzial co jet grabne no to mu powiedzialem ze mu myszka zdechla a on na to: myszka? w p****? niemozliwe




kurde, nie potrzafię pisać bez ogonków.

_bano_, powstrzymaj się od opowiedzenia nam trzeciej historyjki do czasu, aż znajdziesz prawego alta na klawiaturze. i nie wrzucaj kilku wątków pod rząd, bo to się nazywa flood, a tego tu nie lubią. i można zaliczyć bano-a

========
cieciowy kącik odbijania piłeczki ortograficznej zapodawanej przez Łosia

Hurtownik, nie Churtownik

========

w pierwszej chwili myślałem, że ktoś się dorwał do Twojego kompa
nawet gdybym chciał tak napisać to by mi nie wyszło

Cieciu -bo to byl ten churtownik, co japka sprzedawal

-----------------
Łosiowy kącik porad ort.
, a jak sądzisz, rozmyślnie czy nie?
nb. na kortach tenisowych są takie miejsca, gdzie można sobie piłeczką w ścianę postukać. ładny return, ale, niestety, na aucie.
-----------------

Vs ... poległem