Od razu mówię, że będzie TBC. Disney+ i remastered jest cudne. Jestem dopiero w połowie 3 sezonu i wybieram moje IMO ulubione dialogi. A że sezonów jest 11, to się tego trochę nazbiera.
Serial powstał dokładnie niemal w roku moich narodzin - tym samym gimby nie znają i nawet pozostała większość JM nie zna. Oglądało się kiedyś, ale człowiek tyle zapomniał i tyle nie widział, że warto sobie odświeżyć od początku. I zastrzegam sobie paśnik :P
No to jedziemy:
Sokole Oko: - Po małym?
Traper: - Nalej mi podwójny. Potem będę prowadził.
- Uwaga! O 13 pułkownik Blake opowie o wpływie trądziku na sprawność bojową.
- W 325 mają rabina spadochroniarza.
- Prawdziwego rabina?
- Prawdziwego. Nie skacze w Szabas...
- Frank. Czy chciałbyś oddac krew? Z nosa?
Frank: - Miarka się przebrała!
Sokole Oko: - Moze trzeba zamówić nową?
- Kucharz był kiedyś ministrantem.
- Dlatego wszystko smakuje jak świece.
Sokole Oko: - Ja rozumiem Panie Generale, ale mamy tu epidemię, a ja jestem sam.
Podeślijcie mi tu kogoś. Nawet Kubę Rozpruwacza. Radził sobie nieźle z nożem...
- Cześć. Tu mówi Radar. Czy jest u was doktor chirurg Adam O'Rally? Że co?
Jest psychiatrą?? To jakiś obłęd!
Traper: - Przysłali kogoś?
Sokole Oko: - Weterynarza i ginekologa. Na wypadek klaczy z menopauzą.
Sokolo Oko: - Radar! To przecież my. Nauczyliśmy cię pić!
Traper: - I prowadzić!
Sokole Oko: - I to tej samej nocy!
Radar przed namiotem Gorących Warg. Frank oczywiście w środku.
- Majorze mam wiadomość od pułkownika.
- Wsuń ją po drzwiami!
- To wiadomość ustna. Pobrudzę się...
Grecy w podzięce przywożą do obozu MASH żarcie. Między innymi żywą małą owieczkę.
Radar: - Ej co z nią zrobią??? Zabiją ją?
Sokole OKO: - A jak mają inaczej nałożyć panierkę na raciczki?
Sokole Oko do Radara:
- Masz przepustki?
- Nie chcę kłopotów.
- A chcesz książkę o rozmnażaniu?
- Zaczekaj chwilę...
TBC...
Serial powstał dokładnie niemal w roku moich narodzin - tym samym gimby nie znają i nawet pozostała większość JM nie zna. Oglądało się kiedyś, ale człowiek tyle zapomniał i tyle nie widział, że warto sobie odświeżyć od początku. I zastrzegam sobie paśnik :P
No to jedziemy:
Sokole Oko: - Po małym?
Traper: - Nalej mi podwójny. Potem będę prowadził.
- Uwaga! O 13 pułkownik Blake opowie o wpływie trądziku na sprawność bojową.
- W 325 mają rabina spadochroniarza.
- Prawdziwego rabina?
- Prawdziwego. Nie skacze w Szabas...
- Frank. Czy chciałbyś oddac krew? Z nosa?
Frank: - Miarka się przebrała!
Sokole Oko: - Moze trzeba zamówić nową?
- Kucharz był kiedyś ministrantem.
- Dlatego wszystko smakuje jak świece.
Sokole Oko: - Ja rozumiem Panie Generale, ale mamy tu epidemię, a ja jestem sam.
Podeślijcie mi tu kogoś. Nawet Kubę Rozpruwacza. Radził sobie nieźle z nożem...
- Cześć. Tu mówi Radar. Czy jest u was doktor chirurg Adam O'Rally? Że co?
Jest psychiatrą?? To jakiś obłęd!
Traper: - Przysłali kogoś?
Sokole Oko: - Weterynarza i ginekologa. Na wypadek klaczy z menopauzą.
Sokolo Oko: - Radar! To przecież my. Nauczyliśmy cię pić!
Traper: - I prowadzić!
Sokole Oko: - I to tej samej nocy!
Radar przed namiotem Gorących Warg. Frank oczywiście w środku.
- Majorze mam wiadomość od pułkownika.
- Wsuń ją po drzwiami!
- To wiadomość ustna. Pobrudzę się...
Grecy w podzięce przywożą do obozu MASH żarcie. Między innymi żywą małą owieczkę.
Radar: - Ej co z nią zrobią??? Zabiją ją?
Sokole OKO: - A jak mają inaczej nałożyć panierkę na raciczki?
Sokole Oko do Radara:
- Masz przepustki?
- Nie chcę kłopotów.
- A chcesz książkę o rozmnażaniu?
- Zaczekaj chwilę...
TBC...
--