Mojego ukraińskiego studenta koleżcy z roku zaprosili na grilla. Zadzwonił cały rozhisteryzowany, że dzwonił do mamy na Ukrainę jakie mięso ma kupić. Mama kazała kupić mięso z szyi. Ale Hospody pomyłuj! w Polsce szyiny nie ma w sprzedaży!
Mnie też chwilę zajęło
Mnie też chwilę zajęło
--
Bo ja cała jestem Tośka, A mój Tosiek to ho ho ho!
Mimo niepozornej szaty, Tosiek to... Tosiek to... Tosiek to...