W kawiarni PIW-u poeta Adam Ważyk opowiada dowcip:
„Przychodzi pacjent do lekarza.
- Panie doktorze, cierpię na brak pamięci.
- Jakie objawy?
- Objawy czego?”
- No wiesz - mówi poeta Antoni Słonimski - jesteś bezczelny, to ja ci opowiedziałem ten dowcip!
- Jaki dowcip? - pyta Ważyk.
.............
Dama polskiej sceny NINA ANDRYCZ nagrywała w 1959 roku spektakl dla teatru telewizji, w którym kreowała tytułową bohaterkę Panią Bovary (reżyserował Jerzy Gruza). Rola ta wymagała kilku zmian kostiumów (teatr wtedy był emitowany ,,na żywo’’). Nie chcąc tracić czasu na wędrówki do odległej garderoby, aktorka wygospodarowała sobie w kącie studia miejsce na przebieranie. Po kolejnej zmianie sukni, spadła niespodziewanie prowizoryczna zasłonka służąca za parawan i pani Nina ukazała się w stroju Ewy. Przerażona garderobiana zdążyła krzyknąć do stojącego obok dyżurnego strażaka:
- Proszę się natychmiast odwrócić, pani Andrycz jest naga!
- Mowy nie ma – odpowiedział z kamienną miną strażak – jestem tu służbowo!
..................
Pewnego dnia MUHAMMAD ALI leciał samolotem do Nowego Jorku. Stewardesa poprosiła go o zapięcie pasów.
- Superman nigdy nie zapina pasów - powiedział bokserski mistrz świata.
- Przede wszystkim to Superman nie potrzebuje samolotu - odrzekła dowcipna stewardesa.
anegdoty o sławnych Polakach (fb)
anegdoty teatralne, filmowe i muzyczne (fb)