Słyszeliście na pewno o pomyśle ustawy, według której kierowcy mieliby ustąpić pieszemu na przejściu. Ustawa nie została podpisana, moim zdaniem dobrze się stało, bo takie zmiany nie powinny być zmieniane za pomocą mandatów. Na zachodzie kierowcy przepuszczają pieszych nie dlatego że muszą, po prostu mają taką mentalność.
Przyszedł mi pomysł kampanii społecznej pod hasłem "Nie bądź burak, ustąp pieszemu". Ale politycy mają teraz inne wydatki bo wybory idą, a potem trzeba się pozbyć reszty żeby na obietnice nie starczyło. Więc może tu dało by się stworzyć parę plakatów, nie liczę na coś poważnego bo to nie ten portal, ale znając życie, humorystyczne plakaty, memy, gify może nawet filmy więcej zdziałają. Wrzuciłbym coś od siebie, ale pomimo wielu talentów (wszystkie głęboko ukryte) nie umiem rysować.

Będzie coś z tego?

Tak szczerze, to zawsze myślałem, że pieszy ma pierwszeństwo, tak mnie nawet na kursie uczyli - że nie musi mieć stóp na pasach, lecz stać bezpośrednio przed przejściem i moim obowiązkiem jest zatrzymać się, aby go przepuścić. Do dzisiaj tak robię (prawko już mam 16 lat) i przez ten projekt ustawy dowiedziałem się, że błędnie, choć uprzejmie, postępowałem

tak mi się coś skojarzyło na hasło "nie bądź burak"

:grzecho83 "Na zachodzie kierowcy przepuszczają pieszych nie dlatego że muszą, po prostu mają taką mentalności".
Nieprawda. Na zachodzie nie ma typowo polskiego tłumaczenia o "wtargnięciu" pieszego na jezdnie. Przejedziesz ziutka na pasach to nikt nie słucha twoich tłumaczeń, miałeś do przejścia podjeżdżać z taką prędkością żeby się zatrzymać. A w Polsce jeśli przejedziesz pieszego najlepiej dla ciebie będzie zawrócić i przejechać go jeszcze raz żeby nie wstał. Serio. Ze statystyk policyjnych wynika że o wiele częściej kierowca jest uniewinniany jeśli ofiara nie może zeznawać.Więc te kampanie są może potrzebne ale bez kija w postaci prawa (które to prawo odrzucił Senat głosami PO, do zobaczenia przy urnie misiaczki) się nie da.

A w kwestii kar jakie grożą za rozjeżdżanie pieszych to gadałem (po pijaku) z Francuzami, między innymi z żandarmami. Nie chcecie tam potrącić pieszego na pasach. Po prostu nie.

:fiol78 Czemu zaznaczyłeś, że gadałeś z francuzami po pijaku? To jakiś wstyd rozmawiać z nimi na trzeźwo?

:ilenear
Na trzeźwo nie zna francuskiego.

Sam się prosił.

:ilenear Po pijaku są szczerzy i nie silą się na fałszywą uprzejmość.

Prawdę mówiąc, to przed przejściami jest tragedia - powoli zwalniam przed przejściem - jestem wyprzedzany. Zatrzymałem się, by ustąpić pieszemu - jestem omijany jeszcze przez kilka pojazdów. Gdyby piesi nie myśleli i nie ufali kierowcom, to byliby martwi.

Żeby było zabawniej - dla rowerzystów usunięto zakaz wjazdu na przejeździe dla rowerów przed nadjeżdżający pojazd, co oznacza iż mają na nim bezwzględne pierwszeństwo, mimo iż ich pojawienie zza żywopłotów może być znacznie bardziej zaskakujące dla kierowców niż wtargnięcie pieszego.

:fiol78 Jest tylko jedna prędkość przy której wtargnięcie pod samochód nie jest możliwe, wynosi ona 0km/h.
Często widać na filmikach z dróg Rosji jak piesi potrafią nadużywać prawa.

:rybakowicki To sobie wyobraź skutki wtargnięcia pieszego przy 90,70, 50 i 30 km/h, a także jak szybko zahamujesz. To po pierwsze.
Po drugie: serio gościu?! Naprawdę Rosję chcesz stawiać jako przykład w dyskusji o ruchu drogowym?

:fiol78 W mieście dozwoloną prędkością jest 50km/h, często przy przejściach dla pieszych obniżana do 40km/h. Nie ma to się w żaden sposób do dawania pieszym przywileju wchodzenia na jezdnie niezależnie od odległości od nadjeżdżającego pojazdu.

Pierwsze prawo drogowe: Nie trafić i nie dać się trafić.
Drugie prawo drogowe: większy ma pierwszeństwo. Ot i problem rozwiązany.

PS: Nie jeżdżę Tirem, ale za to często motocyklem, pieszo też chadzam i wydaje mi się, że te prawa to droga do długowieczność