Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…NIECODZIENNIK SATYRYCZNO-PROWOKUJĄCY

Forum > Półmisek Literata > Teraz ja jestem Bóg, a Ty jesteś Kuba.
Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
Mała dziewczynka z krzaczastymi brwiami szła przez miasto ulicą białych szpaków.
To kogoś opluła, to podstawiła nogę, wyzwała, przeklęła. Słowem, wszystko to co małe nieurodziwe dziewczynki robią, gdy się nudzą.

Z okna wychodzącego na ulicę obserwowała ją inna mała dziewczynka.
Wielkimi, błękitnymi oczami patrzyła na nią i na świat pełen skazy i mniej większego zła.
Krzaczastobrwia była dla niej ucieleśnieniem zła.

Pewnie dlatego, że dla każdej ślicznej, małej blondyneczki z oczami większymi od rozumku wszystko co od niej większe jest złe.

Krzyk rozdarł niespokojne niebo nad ulicą.
Wrzask, tupot, jęk, mlask, a później śmiej... kwil może ... gdy mała, czarnowłosa obrośnięta dziewczynka uniosła swoje wysokie czoło spotkała się z widokiem tak niecodziennym, tak surrealistycznym, tak przerażającym i dziwacznym, że wbita w ziemie rozdziawiła gębę i zaniosła się kwiczącym śmiechem.

W oknie pokoju wychodzącego na ulicę klęczała już teraz nie tylko śliczna bachorzyca ale też przyssane do jej policzka ogrroomne, łyse, tłuste, różowe, niemowle.
Swoimi tłustymi paluszkami oplatało szyję dziewczynki tak, że cała jej twarz dwukrotnie przewyższyła w barwie kolor skóry bydlaka.
Dusiło ją jeszcze kilka sekund, a gdy aniołek dokonał żywotu, wypadło na ulicę przez szybę.

Zaczęło pełznąć w stronę drugiej postaci.
Widok podobny do pełznącego ślimaka, który gdzieś posiał swoją skorupę.
Nadal wbita w ziemię dziewczyna - nadal nie mogła przestać się śmiać, więc ucieczka odwlekała się coraz bardziej.

W końcu maluch dorwał jej podkolanówkę, wspiął się po kraciastej spódniczce i przyssał się do niej z nie mniejszym zapałem jak do pierwszej.
Śmiech ucichł.

Towarzyszące temu wszystkiemu odgłosy ssania, ciamkania i przełykania przestałyby śmieszyć każdego. Obrzydliwe i nieludzkie.

Jednak... po chwili ... duże dziecko oderwało ssawkę od twarzy swojego żywiciela.
Przewróciło oczami i zaczęło płakać.

Zła dziewczynka przerażona patrzyła jak to bezbronne maleństwo ryczy w niebogłosy.
Wreszcie kwilenie ustało, a dziecko spadło na bruk roztrzaskując sobie potylicę na trzy niesymetryczne części.

Mała dziewczynka z krzaczastymi brwiami pobiegła z płaczem do domu, a morał z tej bajki jest taki, że czkawka jednak może zabić.

--
- Mnie, osobiście, starsze kobiety podobają się bardziej... - Nie przeczę, gra światła na pryszczach i zmarszczkach jest bogatsza.

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
pietshaq - Szkielet Szachisty · przed dinozaurami
Trochę zakręcone ale ogólnie

--
Pietshaq na YouTube

Kur
Dla mię chyba aż zanadto zakręcone. Nie zrozumiałem do końca, jednak tekst nie zachęcił mię na tyle, bym chciał go przeczytać raz jeszcze w celu zrozumienia pełnego.

"Krzyk rozdarł niespokojne niebo nad ulicą." - dlaczego akurat niebo?

Ale ogólnie źle nie jest. Na pewno nie jest tak technicznie: zdania są poprawne.
Forum > Półmisek Literata > Teraz ja jestem Bóg, a Ty jesteś Kuba.
Aby pisać na forum zaloguj się lub zarejestruj