Często mam sny, w których potrafię siłą woli wznieść się do góry i latać, gdzie tylko chcę. Robię to wtedy, gdy muszę uciekać we śnie przed jakimiś niebezpieczeństwami na ziemi, ewentualnie przed złymi ludźmi, którzy chcą mi zrobić coś złego. Chciałabym mieć taką umiejętność w realu.
Najgorsze moje koszmary, to gdy moim córkom grozi coś strasznego, np. topi się któraś w bagnie i mam świadomość we śnie, że może to bagno wciągnąć i mnie, gdy rzucę się na pomoc, ale to robię bez namysłu, łapię za rękę moje dziecko i staram się wyciągnąć, sama przy tym coraz bardziej grzęznę - budzę się cała mokra, wystraszona i zastanawiam się, co to ma znaczyć?
To samo, jak topią się w wielkiej wodzie - nie potrafię pływać, a jednak rzucam się w wodę z ratunkiem i o dziwo udaje mi się nie tonąć, ale też zaraz się budzę i cieszę się, że to tylko sen, ale bywało też czasami, że w takim śnie zdaję sobie sprawę, że to właśnie kolejny koszmarny sen i już we śnie następuje ulga, bo wiem, że zaraz się obudzę.
Śnią mi się też sny o próbach gwałtu na córkach i na mnie - też w porę, zanim do tego dojdzie, budzę się i też następuje wtedy ulga, że to tylko mi się śniło.
A przed wybuchem wojny w Ukrainie 22-go lutego śniła mi się wojna jądrowa, tylko we śnie nie wiedziałam, kto ją wywołał, ale widziałam spaloną wszędzie szaro-burą ziemię, wypalone drzewa, zrujnowane domy i tylko zostałam ja z młodszą córką, która została ranna i przestraszona zastanawiałam się, jak wezwać do niej pomoc, ale jakiś głos powiedział mi "nie masz żadnej szansy na to, tu nikt nie żyje, nikt wam nie pomoże." Wtedy we śnie zdałam sobie sprawę, że te zniszczenia są po wybuchu bomby jądrowej i jak zwykle koszmar skończył się obudzeniem.
Miałam też sny prorocze, które spełniały się, np. jeden przed śmiercią taty, a drugi przed swoimi egzaminami maturalnymi - pierwszy smutny - przykry, drugi bardzo dobry.
W życiu zdarzył mi się też tzw. paraliż senny, byłam już obudzona, widziałam pokój, łóżko, ale nie mogłam się ruszyć, ani krzyczeć o ratunek, gdy jakaś zielona lepka maź w postaci dziwnego potwora przypominająca wielkiego smoka oplatała mnie i coraz mocniej ściskała - to trwało prawie dwie minuty, bo patrzyłam nawet na zegarek ścienny. To było nad ranem - było już widno. Tego nikomu nie życzę, to straszny koszmar!
Ogólnie bardzo często śnię, sny są kolorowe, są złe i dobre.
Ostatnio edytowany:
2022-10-02 16:26:16
--
Czy można spełnić wszystkie swoje marzenia?
Tak, jeżeli będziesz miał/ła jedno marzenie, które brzmi: chcę osiągnąć w życiu tyle, ile tylko zdołam./moje/