@tomasz35 ty patrz, a artykuł 1 KK raczej przeczy twojemu postrzeganiu prawa w Polsce

@jakubfk , raczej KK No ale jak najbardziej racja - w Polsce zdarzało się już, że czyn mimo, że był bez wątpienia moralnie naganny, to nie mógł być odpowiednio ukarany, bo prawo nie przewidywało odpowiedzialności za dany czyn. Dotyczyło to np. pewnych aspektów kierowania zorganizowaną grupą przestępczą, gdyż kodeks odziedziczony po PRL nie przewidywał bardziej skomplikowanych form "sprawstwa".

@jakubfk , co innego zapisy prawa, co innego przyzwyczajenia i stosowanie, wiesz, tak w praktyce.
Nigdzie na świecie zapisane prawo nie jest złe - co innego jego interpretacja, stosowanie, i tzw. przepisy wykonawcze

@jakubfk

Podam Ci jeden prosty przykład - na skrzyżowaniu jest czerwone światło, na wprost

U Ciebie - musisz mieć zieloną strzałkę aby skręcić w prawo na tym skrzyżowaniu, musi być Ci wyraźnie dozwolone, dopiero wtedy skręcisz

U mnie - musisz mieć wyraźny znak NO TURN ON RED aby nie skręcać, musi być mi wyraźnie zakazane, dopiero wtedy NIE skręcę

@tomasz35
Bardzo podoba mi się jak z pełnym przekonaniem oceniasz Polskę, przyzwyczajenia jej mieszkańców i stosowanie prawa. Przypomnij mi, kiedy ostatni raz tu byłeś na dłużej?
Nawiasem mówiąc świetny przykład podałeś. Przykład na podstawie przepisu, który w obu wersjach jest katastrofalnie zły i doprowadza do bardzo wielu wypadków. W obu krajach.
Nowoczesne światła w ogóle nie powinny dopuszczać opcji right on red. Czerwone to stój, zielone to jedź. Koniec. Jak masz możliwość skręcania to masz osobny sygnalizator kierunkowy, ale wtedy nie masz na poprzecznej jezdni pieszych. W innej wersji niechronieni użytkownicy dróg idą na swoim zielonym i zamiast mieć pewność dojścia na drugą stronę to giną bo jakiś baran spieszy się w prawo.

https://www.youtube.com/watch?v=_ByEBjf9ktY


W ogóle znaki drogowe w USA to jest osobny temat. Coś jak z imperialnym systemem miar. Zrobimy po swojemu nawet jeśli nie ma to zupełnie sensu. Bo tak. Cały świat używa systemu piktogramów czytelnych niezależnie od języka którym operujesz. W większości przypadków podstawowe znaki są nawet do siebie bardzo podobne niezależnie od tego czy aktualnie wypożyczyłeś auto w Europie, Japonii, Brazylii, Nowej Zelandii, czy RPA. Wsiadasz i mniej więcej bezpiecznie jedziesz. Możesz nie wyłapać jakichś niuansów, ale katastrofalnej głupoty raczej nie popełnisz. Nie wjedziesz pod prąd, będziesz wiedział kto ma pierwszeństwo, ogarniesz nawet parkowanie.
Wypożyczasz Teslę w Kalifornii i okazuje się że znak drogi jednokierunkowej niczym specjalnym nie różni się reklamy knajpy z sojowym latte stojącej obok. Ewentualnie trafisz na skrzyżowanie na którym jakiś imbecyl poustawiał znak stopu na wszystkich zjazdach i uważa zasadę kto pierwszy ten lepszy za normalne i bezpieczne zachowanie. A jak przypadkiem nie znasz języka, to w ogóle możesz sobie to całe kierowanie autem w buty wsadzić, bo za chwilę najzwyczajniej coś cię zabije.


@nevya tak, masz rację. Poprawiłem.

Z gotówki noszę monetę jednofuntową (odblokowuje wózki w marketach i szafki w siłowni, moneta-wytrych). Czek to widziałem chyba w 2004 ostatni raz. Wszystko kartą i przelewami robię. Przelew w UK jest natychmiastowy, co bardzo się przydaje). Duże przelewy są obecnie bezpieczniejsze, bo jest weryfikacja odbiorcy przelewu (appki sprawdzają czy dane konta się zgadzają z resztą danych i jakby co ostrzeżenie się pojawia). Jak kilka miesięcy temu kupowałem auto, to przelew na miejscu robiłem telefonem. Tutaj numery kont są krótkie, 01-23-45 12345678, pierwsza część to sort code, która identyfikuje bank, a druga to account number. Trudno się pomylić. No i rejestracja samochodu w UK jest natychmiastowa, więc wyjeżdżam od dealera po dokonaniu zakupu (ubezpieczałem na miejscu na kilka dni tylko, by móc legalnie wyjechać). Przelew z mojego konta na konto dealera jest natychmiastowy. Czek może zapewne być opcją awaryjną, ale chyba w UK to już wyginęło jak dinozaury. Szybkie przelewy, płatności kartą, contactless mam do 1000 funtów (Samsung Pay z identyfikacją) lub 100 funtów regularny contactless. W dodatku Covid sporo przyspieszył w tej materii i teraz sporo sklepów czy innych miejsc jest tylko contactless. Czeki jeszcze się mogą pojawić i wpłaca się je appką (zdjęcie trzeba zrobić i czekać), ale to raczej furtka jedynie w przypadku, gdy ktoś z USA zapłaci nam czekiem

@jakubfk z tymi czterema stopami to też chciałem napisać, ale w sumie u nas jest znak skrzyżowania równorzędnego

@Krzychpl oni też mają skrzyżowania równorzędne. Stosowny znak także istnieje. I tam też opierają się na jakże kurde bezpiecznej regule kto pierwszy ten lepszy. No chyba że, przyjechałeś równo z kimś innym, albo skręcasz w lewo, albo doszedł pieszy, ewentualnie obaj skręcacie w lewo. Bo kurde tak. USA baby!
https://zutobi.com/us/driver-guides/uncontrolled-intersections