Po wyjazdach się stęskniłem za domowym mnienskiem
Dwa kawałki jagnięciny plus sól, tylko gruba, koniecznie gruba. Chodzi o smak, a nie o peklowanie, czy wyciąganie soków z mnienska
Solą sypiemy tuż przed włożeniem na ruszt - coby sól nie wyciągała soków. Smażymy w mniejszej temperaturze niz steki wołowe - jagnięcina nie może byc "krwista", czy "półkrwista", musi być równomiernie wysmażona.
Smażymy z uwagą, podobnie jak słynne polskie grilowe 3 x K - kiszka, kiełbasa, karkówka
Nie odstępujemy nawet na minutkę, jak mleka na kuchni - odwracasz głowę to mleko wykipi, jagnięcina się przypali
efekt końcowy
Dwa kawałki jagnięciny plus sól, tylko gruba, koniecznie gruba. Chodzi o smak, a nie o peklowanie, czy wyciąganie soków z mnienska
Solą sypiemy tuż przed włożeniem na ruszt - coby sól nie wyciągała soków. Smażymy w mniejszej temperaturze niz steki wołowe - jagnięcina nie może byc "krwista", czy "półkrwista", musi być równomiernie wysmażona.
Smażymy z uwagą, podobnie jak słynne polskie grilowe 3 x K - kiszka, kiełbasa, karkówka
Nie odstępujemy nawet na minutkę, jak mleka na kuchni - odwracasz głowę to mleko wykipi, jagnięcina się przypali
efekt końcowy
--
Booo :)