...w kieszeniach obywateli:

https://businessinsider.com.pl/prawo/skarbowka-juz-zaczela-wchodzic-na-konta-polakow-mamy-pierwsze-dane/nmpq3qq

No, zaczyna się...

@wisz-nu , ale tak po prawdzie i bez żadnych preferencji politycznych.
Co złego jest w sprawdzaniu czy dany ktoś ma pieniądze legalne ? Które zarobił, odprowadził podatek, a nie ukradł ?
Można sobie powiedzieć - ja mam w doopie i podatków nie płacę ?

Czy to troche nie tak jak ze szczepionkami ? Z programem powszechnym szczepien - większość się szczepi, część ma w doopie i rozwala cały system powszechnych szczepień.
Więc - część uczciwie zarabia, odprowadza podatki, a reszta ma w doopie i grabi tylko pod siebie uważając, że "państwowe" to "niczyje".

Jeszcze raz zaznaczam - pomijam preferencje polityczne. Jednak mimo wszystko uważam, że Polska to mimo wszystko demokratyczny kraj. I jeśli ktoś ma na koncie nawet milionpincetstodziewięćset pieniądzów, to nie ma się czego obawiać - o ile są legalne

@tomasz35 trochę mnie zaskoczyłeś. Jeśli mnie pamięć nie myli to Ty chyba kiedyś pisałeś że w USA nie do pomyślenia jest, żeby policjant zatrzymywał kierowców do kontroli ot tak, prewencyjnie, bez podejrzenia. A weź pod uwagę, że mówimy o kontroli trzeźwości gdzie jest jasne powiązanie pomiędzy pijanym kierowcami i niewinnymi ofiarami na drodze.

Tymczasem tutaj o żadnym śmiertelnym zagrożeniu nie ma mowy. Po prostu urząd sprawdzi, czy może nie znalazłoby się na Twoim koncie coś, co Cię obciąży, ponieważ papiery niestety masz w porządku (przypominam, że mówimy o kraju, w którym normą jest podsłuchiwanie dziennikarzy i opozycji przez służby). Naprawdę uważasz że to jest ok?

@Yoop , tak, tutaj policjant nie zatrzymuje kierowcy ot tak, bo mu sie podoba. Tylko i wyłącznie wtedy, kiedy ma uzasadnione podejrzenia, że coś jest nie tak.
Analogicznie podchodziłem do sprawdzania kont.

Np. mnie zatrzymuje policjant, bo zagadałem sie przez telefon, i "zatańczyłem" na drodze. Po sprawdzeniu puszcza i mówi - last time Tom
Przykład drugi - nagle kupuję dom za 5 milionów, a do tej pory nie kupowałem droższych niż pół miliona.
Skarbowy pyta - skąd to, na kontach nie było ? jesli kasa legalna nie ma problemu.
Dodam, że tutaj banki same zgłaszają do skarbówki np. zyski z inwestycji. Podatki to podatki, rzecz święta

Zaznaczam - uważam, że Polska nadal jest krajem demokratycznym, jeśli nie, oświeć mnie

@tomasz35 wydaje mi się, że sedno sprawy leży ciutkę indziej. Ja też uważam, że jak ktoś nie ma nic za uszami, to nie ma się co bać.

Ale zwyczajnie bym NIE CHCIAŁ, aby jakiś urzędnik gmerał mi na koncie. Z dwóch powodów: po pierwsze zwyczajnie NIE CHCĘ, aby mi gmerał - bo to są moje sprawy. Po drugie: takoż NIE CHCĘ aby jakiś urzędnik przeglądał ile wydaję na majtki dla kochanki, ile przewaliłem w kasynie i ile razy kupowałem wódkę w Tesco. A teraz urzędnik będzie miał możliwość zajrzenia na moje konto "bo tak".

Wiem że nie będzie to masówka i "hehehe, zobaczę za ile mój sąsiad kupił telewizor, bo coś chyba mnie bajeruje", ale dopiero po wpadnięciu w jakieś filtry. Niemniej, jak się okaże że jest to "znajdź mi wszystkich co se postawili chałupę, sprzedali samochód albo kupili coś na aliexpress" to jednak będzie mi smutno.

I najbardziej boli że można przewalić 70 milionów na nielegalne wybory, a jak zarobisz 1000zł na kupnie/sprzedaży na alledrogo to kierownikowi US świecą się oczy.

@zmechu , fakt, to trochę zmienia postać rzeczy. Tutaj raczej nikogo nie obchodzi na co wydajesz pieniadze - no, z tymi majtkami to moze żone obchodzić

Ważne jest to, czy te pieniądze, nawet na te majtki, są legalne, a nie na przyklad z lapówek, z narkobiznesu, z rabunku itd.
Jasne, że każdy ciut kręci na podatkach, to jest w naturze człowieka, ale tak troszkę, aby nie drażnić lwa. Ja też A skarbowy tutaj to nawet przymyka oko - no chyba że przegniesz pałkę, wtedy przeebane.
Jak z tym "tańczeniem" na drodze - jeśli się zagadałeś przez tel, policjant popatrzy przez palce. Jeśli popylasz naebany - niech Bóg ma Cię w opiece

Illinois, stan w ktorym mieszkam, jest jednym z najbardziej skorumpowanych w USA, a mimo to kilku ostatnich gubernatorów skończyło w więzieniu - za korupcję.
A niejaki Rod Blagojevich to nawet za usiłowie korupcji - nie zdążył podjąć kasy... Na dodatek kasa z korupcji szła na następne wybory, a nie do kieszeni.

Czyli - Polska nie jest demokratycznym krajem ?
Jesli tak, to nie mam pytań.

Taki mały aneks - wlasnie przeczytałem, że Macierewicz dostał Order Orła Białego.
Nie mam więcej pytań o demokracje.

@tomasz35 wiesz, plasterkują nam tę wolność i demokrację jak mortadelę.
Właśnie odcięli nam kolejny malutki plasterek.

@tomasz35 o tę demokrację w Polsce to trochę pytanie retoryczne

A z tą naturą człowieka - no pewnie, że każdy coś tam kręcił, że by wpadło mniej do kasy państwowej a więcej do swojej. Ale pewnie zawsze to była jakaś drobnica typu "niecałe trzysta, a dokładnie za dwie stówy, jak z fakturą będzie drożej". Niemniej zwyczajnie czuję znaczny dyskomfort mając świadomość, że byle urzędnik będzie mi łaził po kątach. I cały czas mając w świadomości to, że jawnie ściemniają w oświadczeniach, kręcą państwową kasą bez oporów, śmieją się uczciwym ludziom w twarz i nic z tego sobie nie robią, a ja miałbym się stresować czy owe majtki dla kochanki nie wyjdą przy jakiejś kontroli.

A w dalszej perspektywie grozi to "permanentną inwigilacją", gdzie państwo będzie miało nieograniczony dostęp do informacji o człowieku, wszystko będzie cyfrowe i kontrolowane przez władze i biada temu, kto kupi sobie kebaba podczas Strajku Kobiet.

@tomasz35 skąd takie info, bo nigdzie nie znalazłem?

ta ustawa to tylko przyklepanie faktów

jednej dalszej znajomej syn jest policjantem i na prośbę matki prześwietlił kolesia, z którym spotykała się jej sąsiadka (absztyfikant poderwany w sanatorium i pozujący na bogatego emeryta)
to było ze 3-4 lata temu i włosy mi dęba stanęły że tak można i co znalazł gdzieś "w systemie" znając tylko rejestrację samochodu sfotografowaną przez matkę

kiedyś (z 7 lat temu) też koleżanka ze skarbówki przeanalizowała PITy szefowej drugiej koleżanki i jej powiedziała ile szefowa zarabia, a ile wcześniej wpływało, w jakich nieruchomościach ma współwłasność i jaką i ile jakich aut...
dla mnie to yeahbunny skandal, ale jak to ujom udowodnisz

Ogólnie to w skarbówce mają tyle pracy, że pewnie nie będą się przejmowali drobnymi rzeczami. Być może porobią skrypty żeby joinować ujawniane salda np. członków rodziny z tabelami posiadanych przez nich nieruchomości oraz ruchomości oraz zmianami na przestrzeni lat żeby polować na gangsterkę, na którą będzie opłacało się robić obławę.

@zmechu , tutaj bez paragonu w sklepie to nie przejdzie. Tzn nawet jak paragonu papierkowego nie chcesz, to czytnik ceny i tak rejestruje sprzedaż. Inaczej się oszukuje na podatkach. Wszyscy do rozliczenia dodają wydatki których nie ponieśli nawet nie mając na to paragonu - paragon robi za rachunek. Np. ja ciut zawyżyłem koszt remontu w chałupie. To jest wręcz takie półoficjane - oczywiście w małym zakresie, jak przegniesz, to nawet ŚwiętyJezu nie pomoże...
Takie "przekręty" robią maluczcy, jak ja, on itd. Wielcy i bogaci maja od przekrętów adwokatów po 500$ za godzinę

A informacje już pewnie widziałeś.


@wisz-nu , fakt, plasterkują... ale z tego widzę, to mimo wszystko jest demokracja, i mają spore szanse na wtopę w następnych wyborach ? Tylko opozycja jakaś taka nieosotana

A u mnie niektórzy robią z demokracji koorwę. Podam Ci przykład.
Niedługo są wybory na gubernatora w Illinois. Kandydatem jest obecny gubernator - Pritzker - demokrata. Przedstawiciel jednej z najbogatszych rodzin w USA.
W obozie republikanów były prawybory - wybierano jednego kandydata którego należy wystawić przeciwko Pritzkerowi. Co zrobił Pritzker ? Poparł czynnie jednego gościa od republikanów, wykładając cieżką kasę, cieżkie miliony $ z prywatnej kieszeni, na jego kampanię. Gość wygrał, będzie kontrkandydatem Pritzkera.
Na pytanie dlaczego tak zrobił, Pritzker odpowiedział - tego gościa będzie mi najłatwiej pokonać.
I teraz jedzie po nim w reklamach jak po burym psie - a ma po kim, bo beton okropny
Sami demokraci się zastanawiają, czy nie wprowadzić prawa zabraniającego tego typu myków. Wg mnie prawo niepotrzebne - taki Pritzker powinien zostać zweryfikowany podczas wyborów...
Ale nie będzie - wygra

Wiesz dlaczego ? Bo zrobił drugi numer. Właśnie wchodzi w Illinois prawo ustanowione przez Priztkera aby zlikwidować kaucje w sądach dla biednych ludzi.
Wyglądać to będzie tak :
Staje bandyta przed sądem zaraz po złapaniu, sędzia mówi - milion $ kaucji
Bandyta - ale ja jestem biedny
Sędzia - a to do domu, panu przyjdzie wezwanie, pan się stawi na rozprawę...

Mało tego, po 1 stycznia mają wyjść z więzień ci, których sprawa jest w toku, ale nie mieli na kaucję miliona lub kilku, a są sądzeni np. za zabójstwo, gangsterkę, narkobiznes itd.

Już widzę oczami wyobraźni, jak w dzień wyborów wszystkie chicagowskie gangi murzyńskie i meksykańskie zawiązują rozejm, i zgodnie idą do wyborów, razem ze swoimi rodzinami. Śmiem twierdzić, że gangi nawet wprowadzą obowiązek głosowania

...a małe i wielkie firmy opuszczają Illinois - jak Catepilar, czy Boening ostatnimi czasy.

@tomasz35 , w porównaniu z naszymi, to jest niesamowicie subtelna robota, w białych rękawiczkach. Facet wykazał się zdolnością planowania niedostępną naszym politykom.

Dzięki za cynk - zapowiada się naprawdę ciekawa rozgrywka

Jeszcze jedna ciekawostka związana z Illinois:
Gerrymandering.
https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Gerrymandering

Dzięki @tomasz35, nie wiedziałem, że to co PiS próbuje ma oficjalną nazwę.

No i zastanawiają w tym kontekście kukizowe pomysły na okręgi jednomandatowe...

W zasadzie tomasz35 ma rację, podatki można uznać za rzecz świętą i wyjątkowo uprzywilejowaną sprawę jeśli chodzi o ich ściąganie. Super skuteczna egzekucja wspomagana zaawansowaną analityką ma teoretycznie wiele plusów, a mamy już narzędzia, żeby ją wprowadzić.

Najważniejsze - uczciwa konkurencja, ograniczone wydatki na administrację, efektywniejszy system podatkowy, a przez to więcej kasy na budżety i... mniejsze podatki. Obecne stawki podatkowe muszą uwzględniać luki, przekręty i różne inne niedoskonałości. Wysoka efektywność podatków to niższe podatki dla uczciwych ludzi.

Powstaje jednak pytanie - czy wierzycie, że w Polsce te plusy by się ziściły? Podejrzewam, że nie. Większe wpływy byłyby traktowane jako powód do zadowolenia polityków, a nie możliwość obniżenia podatków, bo skoro ludzie się przyzwyczaili do takich stawek, to po co to zmieniać. Nadwyżki budżetowe byłyby natomiast marnotrawione i wyprowadzane. Już teraz w wielu miejscach samorządy nie wiedzą co robić z kasą, dublują inwestycje, przeskalowują je, pozorują, że coś robią, tworzą rzeczy na które nie ma zapotrzebowania. A na podstawowe, ale mniej widoczne tematy (szkolnictwo, opieka zdrowotna), brakuje.

Albo czy zmniejszyłoby to administrację? Wręcz przeciwnie, to byłaby możliwość, żeby zatrudnić jeszcze więcej szczęśliwych urzędników, którzy robiliby jeszcze mniej i byliby jeszcze bardziej wdzięczni, no i można by było zmniejszyć bezrobocie, a to fajnie wygląda.

Więc póki jest jak jest to korzyści skromne. Minusy to możliwość nadużyć, a to akurat ma większe szanse się sprawdzić.

Co do oszukiwania na podatkach to ich sporadyczne unikanie to dalej januszostwo czy też gorsze słowo, i powinno być tępione nawet w małej skali, bo tak uzyskuje się nieuczciwie przewagę. To że każdy oszukuje trochę to bardziej dotyczy nierealistycznych przepisów dotyczących pożyczek czy przekazywania środków między bliskimi. Ile razy ludzie rozliczają się z partnerami, choć nie są małżeństwem. Albo pożyczają większą kasę kolegom. Wiele takich praktyk łamie przepisy skarbowe, a analityka by je wykrywała.

Czy wierzycie, że ktoś zrozumie, że to był przelew za wakacje do dziewczyny/chłopaka? Nie w Polsce. Tu każda okazja jest dobra żeby się przyjebać. Pojebana pani Grażynka z urzędu o to zadba, bo dostanie 100 zł premii. Przypomnijcie sobie historię wymiany żarówki u mechanika.

@zmechu , sorry, ale trochę pierdolisz. To, że sobie nie życzysz grzebania w koncie to taka bajeczka-wymówka. Równie dobrze możesz sobie nie życzyć kamer w miejscach publicznych, bo nie życzysz sobie, żeby ktoś Cię podglądał itd. Dla urzędu jesteś anonimowy, nikt w liście zakupów grzebać Ci nie będzie i nikogo to nie obchodzi, ale takie przejaskrawienie pozwala wzbudzać strach i się oburzać. Jeśli podobne narzędzia zostaną zastosowane to mogą np. z automatu skanować bezrobotnych i ich wpływy. A bezrobotni będą krzyczeć, że się nie godzą, bo to ich prywatna sprawa

Póki co to tego nie ma i nie będzie. Nowe prawo nie pozwala na coś takiego. I tak trzeba wystąpić z notką informacyjną do banku, choć już nie trzeba prosić o zgodę. To uniemożliwia analitykę (chyba że system z automatu będzie generował i wysyłał takie powiadomienia). Ogólnie ludzie trochę przeceniają urząd skarbowy co do jego możliwości. To burdel

@wisz-nu , paaanie, z granicami okręgów wyborczych tutaj to historia stara jak świat, a w takim Chicago to już normalne jaja - ma to znaczenie głównie przy wyborze radnych. Wiadomo - ma się radnych, ma się przetargi

@tomasz35 dziś pytanie dziś odpowiedź. Nie trzeba było długo czekać:

https://businessinsider.com.pl/twoje-pieniadze/skarbowka-weszla-jej-na-konto-i-zablokowala-dostep-do-pieniedzy-nie-dostalam-nawet/zbdjmmr

Skarbówka przejrzała konto, uznała że nie podobają się niektóre przelewy i zablokowała środki. Żadnego oskarżenia nie było. Podejrzenie pojawiło się dopiero po przejrzeniu konta, przy czym zaznaczmy, że jest to tylko podejrzenie i w dodatku nie ma mowy o jakichś dziwnych operacjach finansowych w sensie grubych przestępstw: handlu narkotykami, bronią czy coś w ten deseń. Być może jedna z operacji powinna zostać zinterpretowana jako darowizna.

Nie wezwano do złożenia wyjaśnień, nawet nie poinformowano zainteresowanej. Po prostu zablokowano konto. Tak to się żyje w tym naszym demokratycznym kraju.

@Yoop , w tym wypadku to chyba sąd, prawda ?
Jeśli nie pomoże polski to Strasburg ?

Czy Ty chcesz mi powiedzieć, że Polska to mimo wszystko nie jest demokratyczny kraj ?
Mimo tych oszołomów przy wladzy, oraz durnej opozycji, oraz osob które kiedyś szanowałem - vide Kukiz, Wałęsa, a nawet Macierewicz baaardzo daaawno temu, jeszcze w stanie wojennym - uważam, że to jest demokratyczny kraj. Ale możesz nie pamiętać, znacznie młodszy chyba jesteś mimo wszystko - to nie zarzut, broń boże. Raczej zazdrość

A wladza jest wybrana demokratycznie, na wlasne życzenie ludu. Demokracja może nie jest idealna, ale jak klasyk powiedział - jeszcze nic lepszego nie wynaleziono.
Poza tym może to nie jest problem z demokracją, ale z... Polakami ?

Ależ proszę, powiedz, że Polska to nie jest demokratyczny kraj, to tylko potwierdzi słuszność mojego wyboru sprzed lat