W takim obserwatorium
Bo lubię
Co prawda w dyskusji przed pokazem czułem sie troche jak świnka morska na wykładzie o fizyce kwantowej, jak goście zaczeli dyskutować co się dzieje, jak zderzają się dwie supermasywne czarne dziury
Później była taka zabawa, test przy pomocy telefonów - zdobyłem 4/5 miejsce
Gwoli sprawiedliwości muszę dodać, że 6 miejca nie było
Co prawda 2/3 to byli studenci, 1/4 to ich nauczyciele, a prawie cała reszta to ja i kilka dzieciaków
A pytania były np. takie - ile będzie ważyć łyżeczka materii ze środka Słońca na Ziemi, jaki spin mają neutrina ? ... i sześć odpowiedzi do wyboru :/
Jednego pytania byłem pewien na 100 % - że pierwiastek Hel został odkryty na Słońcu
no ale później sie poszło do obserwatorium
W takich miejscach zawsze świeci "na czerwono" - czerwone światlo najmniej dziala na źrenice, nie oślepia oka. Żrenice nie zwężają się. A chodzi o to, aby były jak najbardziej rozszerzone.
Tak się patrzyło
A na co ? Na takie coś
Nazywa się to Albireo, niby jest to gwiazda podwójna, ale nie do końca - nie są ze sobą związane grawitacyjnie
Są to dwa obiekty, ktore oglądając z naszej perspektywy są blisko siebie. Gołym okiem jest jedna gwiazda, ale nawet przy pomocy lornetki można ją roździelić. Malo tego, wyraźnie widać dwie gwiazdy w dwóch różnych kolorach - żółty i niebieski. Z tego powodu są bardzo atrakcyjne dla amatorów
Więc można wziąć lornetki w łapy - program stellarium, lub zwykła mapa nieba pokaże gdzie znaleźć gwiazdozbiór Łabędź... a później to już z górki.
Albireo jest na dziobie Łabędzia, pomarańczowa strzała pokazuje gdzie W szukaniu pomocna jest Wega - jedna z najjaśniejszych gwiazd na niebie, a później lokalizujemy Deneb itd
I jeszcze taki mały wtręt - obserwatorium jest na terenie dość sporego kompleksu uniwersyteckiego. Sąsiednie budynki to chemia, fizyka itd. I tam jest takie zastrzeżone miejsce parkingowe
Kurcze, dość że gość ma 80 lat, noblista, pracuje, to jeszcze na rowerku popyla do pracy
Bo lubię
Co prawda w dyskusji przed pokazem czułem sie troche jak świnka morska na wykładzie o fizyce kwantowej, jak goście zaczeli dyskutować co się dzieje, jak zderzają się dwie supermasywne czarne dziury
Później była taka zabawa, test przy pomocy telefonów - zdobyłem 4/5 miejsce
Gwoli sprawiedliwości muszę dodać, że 6 miejca nie było
Co prawda 2/3 to byli studenci, 1/4 to ich nauczyciele, a prawie cała reszta to ja i kilka dzieciaków
A pytania były np. takie - ile będzie ważyć łyżeczka materii ze środka Słońca na Ziemi, jaki spin mają neutrina ? ... i sześć odpowiedzi do wyboru :/
Jednego pytania byłem pewien na 100 % - że pierwiastek Hel został odkryty na Słońcu
no ale później sie poszło do obserwatorium
W takich miejscach zawsze świeci "na czerwono" - czerwone światlo najmniej dziala na źrenice, nie oślepia oka. Żrenice nie zwężają się. A chodzi o to, aby były jak najbardziej rozszerzone.
Tak się patrzyło
A na co ? Na takie coś
Nazywa się to Albireo, niby jest to gwiazda podwójna, ale nie do końca - nie są ze sobą związane grawitacyjnie
Są to dwa obiekty, ktore oglądając z naszej perspektywy są blisko siebie. Gołym okiem jest jedna gwiazda, ale nawet przy pomocy lornetki można ją roździelić. Malo tego, wyraźnie widać dwie gwiazdy w dwóch różnych kolorach - żółty i niebieski. Z tego powodu są bardzo atrakcyjne dla amatorów
Więc można wziąć lornetki w łapy - program stellarium, lub zwykła mapa nieba pokaże gdzie znaleźć gwiazdozbiór Łabędź... a później to już z górki.
Albireo jest na dziobie Łabędzia, pomarańczowa strzała pokazuje gdzie W szukaniu pomocna jest Wega - jedna z najjaśniejszych gwiazd na niebie, a później lokalizujemy Deneb itd
I jeszcze taki mały wtręt - obserwatorium jest na terenie dość sporego kompleksu uniwersyteckiego. Sąsiednie budynki to chemia, fizyka itd. I tam jest takie zastrzeżone miejsce parkingowe
Kurcze, dość że gość ma 80 lat, noblista, pracuje, to jeszcze na rowerku popyla do pracy
--
Booo :)