Tak się złożyło, że w ostatnim miesiącu kilkukrotnie miałem bliskie spotkania z notariuszami.
Pomijam fakt, że muszą odczytać ten cały akt notarialny, a gadają tak szybko jak w reklamach leków w TV.
Ale ja nie o tym.
Za każdym razem pytają się czy nie jestem prominentnym działaczem partyjnym albo nie piastuję wysokiego stanowiska w spółkach Skarbu Państwa albo w spółkach samorządowych.
W końcu nie wytrzymałem i pytam się notariuszki - a jakbym był prawą ręką Sasina albo Suskiego, to mi tego mieszkania nie sprzedacie?
- No wtedy musimy zgłosić sprawę do Urzędu Skarbowego co by wykluczyć ewentualną korupcję
albo pranie brudnych pieniędzy. - odpowiedziała.
Czyli normalny człowiek jest poza kontrolą US, ale działacz partyjny i inne tłuste koty już nie?
Co na to Ziobro? Najwyższy czas zmienić prawo!
dębowym
Pomijam fakt, że muszą odczytać ten cały akt notarialny, a gadają tak szybko jak w reklamach leków w TV.
Ale ja nie o tym.
Za każdym razem pytają się czy nie jestem prominentnym działaczem partyjnym albo nie piastuję wysokiego stanowiska w spółkach Skarbu Państwa albo w spółkach samorządowych.
W końcu nie wytrzymałem i pytam się notariuszki - a jakbym był prawą ręką Sasina albo Suskiego, to mi tego mieszkania nie sprzedacie?
- No wtedy musimy zgłosić sprawę do Urzędu Skarbowego co by wykluczyć ewentualną korupcję
albo pranie brudnych pieniędzy. - odpowiedziała.
Czyli normalny człowiek jest poza kontrolą US, ale działacz partyjny i inne tłuste koty już nie?
Co na to Ziobro? Najwyższy czas zmienić prawo!
dębowym