Wieczorem robi się chłodniej to chętnie się z Wami podzielę dobrą wiadomością.

https://wiadomosci.onet.pl/nauka/dobra-wiadomosc-na-weekend-piwo-jest-dobre-dla-zdrowia/devefc5

Boszzzz, amerykę odkryli
Sto lat temu albo piłeś piwo, albo wodę. Picie wody, przynajmniej w miastach ale nie tylko, równało się z witaniem dnia krwawą biegunką w kibelku. Picie piwa było zalecane aby się tego ustrzec

Pomijam hasło "naukowcy", bo powinno od razu być gdzie, jacy, jakie badania zostały wykonane, gdzie sa publikacje na ten temat itd...
Onet powinien zmienić nazwę na Sronet kropka peel


@waldek52 , aha, guinnessem kawowym

Coś w tym jest. Wujas, ten od anteny, jak nie wypije czteropaka do południa, to umiera

Prawdopodobnie chodzi o ten artykuł (pierwsza autorka z Lizbony, bardzo podobne stwierdzenie, że jedno piwo dziennie nie wpływało na masę ciała, tkankę tłuszczową i serce):

https://pubs.acs.org/doi/abs/10.1021/acs.jafc.2c00587

Pomijając skromną próbę badawczą, to nie wydaje się też aby jakoś przesadnie pochylano się nad znanymi faktami na temat szkodliwości alkoholu, co dotyczy m.in. kancerogennego wpływu spożywania nawet jego skromnych ilości.

Najbardziej bezpiecznym stwierdzeniem będzie więc, że na zdrowie dobrze wpływa piwo bezalkoholowe.

Lepiej nie sugerować się wymówkami alkoholików, że alkohol jest dobry dla zdrowia, bo takie bajki to słyszę od lat i to bez żadnych badań (oprócz dokładnego badania butelki i kieliszka autorów takich stwierdzeń).

@nevya , boszszsz, ależ cie zaszczypało ostatnio, dzieciaku
Teraz wszędzie będziesz chcial dokuczyć, jak ten piesek chihuahua - chciałby ugryżć, ale do doopy doskoczyć nie może

@tomasz35 , nie wiem co miało mnie zaszczypać, ale chyba widzę, co Ciebie męczy

PS. To dlatego raz na jakiś czas wrzucasz mnie w ignory, później usuwasz, a później znowu? Faktycznie, musisz mieć bardzo silną psychikę

@nevya , ojoj, nie kryguj się jak ruska dziewica

@tomasz35 tak, tylko wtedy piwa miały 1-3%, a nie 6 czy 5.
Kormoranem Pilsnerem

:peposlaw
A nie 8 czy 13%

@peposlaw , fakt, ale wtedy podawało się procenty w stosunku wagowym. Teraz jest w objętościowym. Niby nic, ale w tym wypadku to prawie to samo, niewielka różnica jeśli chodzi o zawartość alkoholu w piwie. Z drugiej strony, to ludzie trochę... przytyli przez to 100 lat, a butelki niezbyt. Więc na kg masy człowieka to chyba nawet wyjdzie mniej alkoholu z butelki piwa

tak czy siak , bo puszka mi się grzeje


ps. ja nie głosuję za pijaństwem, tylko śmieszą artykuły zaczynające się od - a naukoffcy... a dalej wedle uznania, np. stwierdzili ze piwo jest zdrowe - bez podania szczegółów odnośnie naukowców, jak i badanego piwa

@tomasz35 jednych bawią pseudonaukowe wywody, innych czyjaś skłonność do alkoholizmu maskowana piciem piwopochodnych ulepów rozprowadzanych w dyskontach spożywczych

ohohoho, są już obydwa tuzy forumkowe
Mówiłem juz wam kiedyś, synkowie, abyście zgolili jaja, i zapisali się do przedszkola

Chyba znów czas na ignory niestety - nie chce znowu przybanować po napisaniu co myslę o dzieciakach
Żenujące było np. dostać, przy ostatnim banie, czeska od nevyi z tą ejakulacją radości z powodu mojego bana

Zapiszcie się do tego przedszkola, nauczą was tam takiego wierszyka :
Zawsze i wszędzie, i o każdej porze
tomasz35
wasze mózgodoopy skopać może

papa

@waldek52 , sorki za tę dziecinadę w Twoim wątku

tomasz płacze, bo nie można się z niego śmiać, odc. 2137

Ja tam się nie mogę nadziwić.
Niby portal satyryczny a w co drugim wątku napierdzielają się ciągle ci sami - obojętnie o czym jest wątek.
Podejrzewam jakieś głęboko schowane w podświadomości kompleksy.

dębowym

@oldbojek a daj spokój, co za żenujące klimaty... a tak przy okazji, co tam u amerykańskiego zięcia?

@oldbojek , daj pan spokój, kto to widział. Człowiek poświęca czas na analizę naukową artykułu, a tu jakieś janusze się czepiają

Na dnie kieliszka znalazłem cos dziwnego, ponoć takie rzeczy nie istnieją:

https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/19540181/
https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/32037449/

@tomasz35 Nie ma sprawy
Chodzi o zabawę i browarka w dobrym towarzystwie
Wyciąg z chmielu uspokaja

:wisz-nu
Jeden artykuł o waleniu etanolem po kablach, drugi o maksymalnie jednym kieliszku wódki doustnie na dobę.

Strzelam, że chodzi o zmniejszenie ryzyka udarów niedokrwiennych i zawałów serca.

@oldbojek , i po coś się oddzywał, no po co ?
Chcialeś to masz - trolling synchroniczny

@Maciej1988 no ale przeczą tezie zarzuconej przez @nevya, jakoby nie było badań potwierdzających pozytywne działanie alkoholu.

Nie wiem dlaczego w przypadku np. nikotyny ludzie umieją zrozumieć, że w odpowiednich dawkach może być ona lekarstwem, a w przypadku alkoholu to do nich nie dociera.

@wisz-nu pierwszy artykul jest nie na temat, bo nie dotyczy spożywania alkoholu, tylko jego wykorzystania w pewnej ściśle określonej procedurze medycznej.

Po drugie, badania wykazujące pozytywny wpływ alkoholu są obarczone pewnym błędem. Większość z nich pokazuje, że osoby spożywające alkohol żyją dłużej albo cieszą się lepszym zdrowiem, ale nie wyjaśniają czy wynika to ze spożywania alkoholu, czy z ogólnie lepszego stanu zdrowia.
Innymi słowy: czy alkohol sprawia, że są zdrowi, czy ich zdrowie pozwala spożywać alkohol.

Pozwolę sobie jeszcze na cytat:

"In conclusion, in this prospective study of men and women aged 68–70 years at baseline, we found the highest probability of reaching 90 years of age for those drinking 5– < 15 g alcohol/day. This does not necessarily mean that light-to-moderate drinking improves health. The estimated RR of 1.36 implies a modest absolute increase in this probability and should not be used as motivation to start drinking if one does not drink alcoholic beverages."

ogólnie widzę to tak:
- jeden szocik wódki, bo to najczystszy alkohol
- jeden kieliszek wina, bo dobre na cholesterol
- jedno piwko, koniecznie mocne, bo działa odkażająco
- kieliszek calvadosu, jako aperitif - na lepsze trawienie
- kieliszek koniaku na poprawę krążenia
- szklaneczka whisky bo zawiera antyoksydanty
- nalewka ziołowa na nerwy i lepszy sen

I to nie częściej niż raz do każdego posiłku! A jak wiadomo, należy jeść od 5 do 7 posiłków dziennie

@LordKaftan no i kolejny, który próbuje dopisać do zasady hormezy Paracelsusa, "Wszystko jest trucizną i nic nie jest trucizną, bo tylko dawka czyni truciznę." drobnym druczkiem, że "nie dotyczy alkoholu, bo ten zawsze jest trucizną"

PS. https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Hormeza

:wisz-nu
Ja raczej widzę, że doktór przestrzega przed myleniem "korelacji" ze związkiem "przyczyna-skutek"

@wisz-nu , wydaje mi się jednak, że kontekst jest ważny, a Ty walczysz z bardzo ogólnym stwierdzeniem, dość łatwym w interpretacji, czepiają się jego literalnego znaczenia. Równie dobrze mogłeś przytoczyć badania o dezynfekującym wpływie alkoholu, też dowiódłbyś, że alkohol jest bardzo dobry dla zdrowia

Pomijam, że wypowiedzi udzieliłem linkując badanie, które wykazuje pewien pozytywny wpływ alkoholu dla zdrowia, w ograniczonym zakresie, pomijając wpływ szkodliwy. Bo nie on był przedmiotem badania. Jak i badanie nie mówiło, że trzeba pić aby być zdrowym.

Coś mi ten pajacyk w wykonaniu wisznu zalatuje bardziej lansem na anglojęzyczny artykuł niż sensownym komentarzem, ale miłośnicy najebki poruszają się w schematach "cannabis logical", które w swoim podstawowym założeniu mają przecież najebkę racjonalizować, a nie doszukiwać się w niej jakichś dramatów