"Rząd chce rozbudować system ratownictwa medycznego, by w każdej gminie była karetka pogotowia z przeszkolonymi ratownikami, np. strażakami OSP. " - to będzie jazda, jak drużyna osp będzie jeździć z tabletkami

@masakitt Będą jeździć z pompą
Czyli chcą, aby aktualnie wykształceni ratownicy, co od lat żebrzą o więcej kasy dołączyli do grupy "niech jadą!".
W sumie to na plus, ponownie elektorat pis częściowo wymrze

Najpierw :witchiego Ukraincy wygryźli z roboty, teraz :brogmana wygryzą strażacy

W Polsce jest prawie 2.500 gmin, jedna karetka kosztuje jakieś 700 tys, daje to jakieś 1,7mld zł. Do tego utrzymanie sprawności technicznej i wyszkolenie/pensje ludzi.

Albo 3,5mln dotacji 500+.

Czyli mamy pierwsze przed-obietnice wyborcze. Były flagi w każdej gminie, teraz są karetki, a jutro będą obiecywać aquaparki.

Nie żebym był przeciwko karetkom, bo to naprawdę fajny pomysł, ale jak czytam że nasz "rząd coś chce", to od razu czuję że to będzie jakiś przekręt, przetarg wygra handlarz amunicją i kupimy karetki w Chinach, po czym się okaże że nie spełniają norm i po roku z całego pomysłu zrobi się protokół zniszczenia w oparciu o sześć instytucji.

A w najlepszym wypadku z OSP zrobią to co z PP - strażak będzie gasił pożary, a przy okazji robił zastrzyki, sprzedawał gazety, dorabiał klucze, wypisywał awiza i handlował przepisami na konfitury Siostry Augustyny.

@zmechu
A wiesz, że kręci mi się po głowie myśl, że być może nawet połowa tych afer wynika z tego, że wymyślają ambitne pomysły, ale wokół siebie mają niekompetentnych ludzi, więc nijak nie idzie zrealizować pomysłu, a gdy zaczyna się palić pod pupą to przy wódeczce wśród znajomych jęczą pomóż i zawsze znajdzie się usłużny z gotowym zespołem i cyrografem do podpisania

A to nie ma

@Jez_z_lasu myślę że jednak nie. Wydaje mi się, że to wynika z górnolotnych politycznych wizji, nie popartych opinią osób, które się na tym znają. Bo łatwo jest populistycznie powiedzieć przed wyborami "milion polskich aut elektrycznych" czy "100.000 mieszkań dla młodych" - bo to proste, łatwe, przyjemne i kończy się oklaskami oraz wzrostem słupków popularności.

Z tym że w chwilę potem ktoś się łapie za głowę, bo nie da się tak hop-siup zbudować obiecanego przemysłu samochodowego od zera i to jeszcze na poziomie górnego "C". I po roku-dwóch wychodzi na to, że mamy już zarząd spółki, mamy wybudowany budynek, kupione grunty i zrobiliśmy jeden prototyp z drewna na chińskich klonach Arduino, na rosyjskim gazie, koreańskim sterowniku i oprogramowaniu napisanym przez studentów politechniki w ramach zaliczenia przedmiotu na II roku elektrotechniki.

Bo taki przemysł zrobić się da, ale będzie kosztował miliardy złotych monet, trwał 8 lat i wymagał wyszkolenia kadr fachowców. Z tym tylko ze potem jakiś polityk siada do Excela i wychodzi, że z tego głosów nie będzie i bardziej się opłaca zwiększyć 500+ do 700+ albo dać 15 emeryturę, niż trudzić się nad nowoczesnym przemysłem.

@zmechu
Jeśli się nie umie tworzyć, to żeby przeżyć trzeba kłamać, a potem zrzucać winę

@tomasz35 nie zawsze potrzeba, niektóre gminy są małe.
Zawsze obowiązywało kryterium czasu dojazdu karetki: 8 minut dla obszaru zabudowanego i 15 minut poza zabudowanym (powinno też być mniej, ale nie ma zasobów ludzkich i finansowych)

Wydaje mi się, że rząd zamierza to zrobić w bardzo prosty sposób - stworzą ustawę wymagającą od gmin, by te miały karetkę z ratownikami. A skąd finansowanie? To już problem gmin. Niech samorządy się martwią. Najwyżej dadzą dofinansowanie, ale tylko tym gminom, gdzie pis ma większość. Potem będą w kurwizi się chwalić, jak to ich gminy zapewniają karetki a gminy rządzone przez opozycję nie.