@Radioactive
Ostatnio w drodze do pracy jechałem ścieżką rowerową, dojechałem do obwodnicy, przez którą miałem przejazd, ale się zatrzymałem, bo samochody jechały dość szybko i nie przejawiały ochoty by się zatrzymać. W tym miejscu jezdnia ma trzy pasy - jeden do skrętu w prawo i dwa do jazdy prosto. Kierowca, który zamierzał skręcić w prawo zaczął zwalniać i zatrzymał się przed przejściem. Czekałem spokojnie, bo dwoma pozostałymi zbliżały się dwa samochody. Ten na lewym też się zatrzymał, ale powstrzymałem się od wjechania na jezdnię. Ten na środkowym na pełnym gazie przejechał między stojącymi samochodami.
Ale rozumiem go, pewnie też się spieszył do pracy.
Ostatnio w drodze do pracy jechałem ścieżką rowerową, dojechałem do obwodnicy, przez którą miałem przejazd, ale się zatrzymałem, bo samochody jechały dość szybko i nie przejawiały ochoty by się zatrzymać. W tym miejscu jezdnia ma trzy pasy - jeden do skrętu w prawo i dwa do jazdy prosto. Kierowca, który zamierzał skręcić w prawo zaczął zwalniać i zatrzymał się przed przejściem. Czekałem spokojnie, bo dwoma pozostałymi zbliżały się dwa samochody. Ten na lewym też się zatrzymał, ale powstrzymałem się od wjechania na jezdnię. Ten na środkowym na pełnym gazie przejechał między stojącymi samochodami.
Ale rozumiem go, pewnie też się spieszył do pracy.