Jest jak jest. Ja zastanawiam się jaki jest odsetek takich kurew w społeczeństwie. Pieniądze pieniędzmi, ale nie są znowu aż tak duże, żeby się tak upadlać. Skąd w narodzie takie parcie na... Właściwie uj wie co. Bo w dzisiejszej sytuacji ani to prestiż (prodiż? Nie wiem jak to się pisze), ani chwała, ani pomniki. Władza? Spoko, ale przy naszym obecnym sopie każdy debil może przyjść i zakończyć rumakowanie (vide Adamowicz). Znajomości? Działki od kościoła bym sobie pewnie nie kupił za złocisza, ale już koks na bank mam lepszy do załatwienia, niż te gnoje.
Ogólnie nie rozumiem. Na sto procent żyję od nich skromniej i biedniej, ale nie muszę codziennie wymieniać lusterka, bo mi nie pęka, jak w nie patrzę. Coś za coś. Bez lustra pewnie da się żyć. Tylko tyle, że ja wyjdę z każdego ciemnego zaułka w Lublinie o północy, a u nich różnie mogłoby to być