może wydać Adrianowi zakaz boiskowy?
Gdzie się pojawi to dostajemy w dupę.
I druga sprawa:
Piłkarze wykonują swoją pracę za którą dostają kasę. Mniejszą lub większą. Czyli są pracownikami. Mają swojego dyrektora, podpisali na początku swoje obowiązki pracownicze - jak każdy.
A taki Lewandowski przychodzi do szefa i mówi - sorry szefie ale jestem zmęczony i dzisiaj do roboty nie przyjdę.
Że ja przez 36 lat pracy w państwowej firmie na to nie wpadłem
Gdzie się pojawi to dostajemy w dupę.
I druga sprawa:
Piłkarze wykonują swoją pracę za którą dostają kasę. Mniejszą lub większą. Czyli są pracownikami. Mają swojego dyrektora, podpisali na początku swoje obowiązki pracownicze - jak każdy.
A taki Lewandowski przychodzi do szefa i mówi - sorry szefie ale jestem zmęczony i dzisiaj do roboty nie przyjdę.
Że ja przez 36 lat pracy w państwowej firmie na to nie wpadłem