https://wiadomosci.onet.pl/kraj/nowy-pomysl-kai-godek-chce-jeszcze-bardziej-zaostrzyc-antyaborcyjne-prawo/c3fc7tn

A może ona jest takim Wallenrodem w KK? W każdym razie kibicuję temu pomysłowi, dzięki takim inicjatywom kamień na kamieniu nie zostanie z tej haniebnej instytucji i to szybciej niżby się ktokolwiek spodziewał.

Naprawdę, niech oni już wszyscy spierdalają. Nie mam siły czytać newsów z Polski, świata, czy wszystkim już totalnie odwaliło?

@Yoop ależ pomysł jest bardzo fajny. Powinno się wyciąć w pień podejrzane zachowania, nakłanianie do występku i zbrodni. Wystarczy więc wprowadzić odpowiednie definicje (o, mam pomysł: "myślozbrodnia"), karanych wysyłać do obozów miłości (o, nawet mam: "miłbóz)", a całością niech zarządza jakieś nowe ministerstwo, dobrze jakby miało fajną nazwę... hmmm... "Ministerstwo Miłości"? Brzmi co najmniej z dwaplusdobrze. Oh wait...

Albo po prostu wrócić do starego sprawdzonego palenia na stosie.

nowi święci się nam szykują, czarnek, godek, jarek...

@zmechu

z opałem ostatnio ciężko, więc chyba stos odpada

@acecorp @zmechu na stosie? Jestem przekonany że nasz ukochany rząd mógłby łatwo rozwiązać problem opozycji, antypolaków, prześladowców KK i jednocześnie niedoboru surowców energetycznych, gdybyśmy tylko mieli w Polsce odpowiednie piece...

@acecorp no, ale ten węgiel co się nie pali? I trefny węgiel się zutylizuje, i skazani będą dłużej wić się w męczarniach w ledwo co tlącym się i dymiącym stosie. Ja tu same zalety widzę...

@Yoop - a ile to problemów by rozwiązało! Zrobiłeś ulotkę o przerywaniu ciąży - do pieca! Jesteś z PO i ... a reszta nieważne - do pieca! Nie chodzisz na religię - do pieca! Byłeś na Strajku Kobiet? Do pieca! Wkładałeś ptaszka w ministranta... eeeemmmm.... oj tam oj tam, może i zgrzeszył, ale kto nie ma pokus...

@zmechu był taki plan, ale ostatecznie piec w jaworznie nie działa

@Yoop

no i nie zapominajmy o rozwiązaniu problemu głodu i bezrobocia

@miss_cappuccino od jakiegos czasu tak mam. Wiekszych newsow dowiaduje sie z a) memow, b) joemonstera lub c) rozmow w biurze. Niestety calkowicie sie tego dziadostwa nie da uniknac

@zmechu ale palenie czarownic na stosie to nie ten odłam, w przypadku KK to sporadyczne przypadki rozdmuchane przez drugi, opozycyjny odłam, który ten sport podniósł do rangi rozgrywek światowych
albo inaczej, obozy koncentracyjne najpierw urządzili Anglicy Burom, a do rangi "przemysłowej" podnieśli to "socjaliści" - narodowi i marksistowscy
nawet w tej materii katolicy są dyletantami, podobnie jak i w temacie otwierającym wątek

@Krzychpl - po pierwsze, wystawiasz się poradni na klepanie jak ministrant księdzu

Po drugie, jeżeli chodzi o oprawców chrześcijańskich a nawet katolickich, to choćby w XX wieku masz choćby ustaszy. Z innych chrześcijańskich to prawosławni też się nie specjalizowali w nadstawianiu drugiego policzka. A o strukturę wyznaniową Niemiec w latach 1933-45 to nawet nie pytaj

@Peppone jakoś też o Chorwatach pomyślałem od razu, w ogóle mam wrażenie, na Bałkanach najbardziej poszkodowani to akurat muzułmanie byli, może to powierzchowna wiedza i wszyscy mają sporo za uszami, ale tak to wygląda

:radio, a to akurat zależy kiedy i przez kogo, bo tam to akurat ciężko określić kto miał najbardziej prze*bane.

@Peppone po pierwsze nie czytam, więc się nie przejmuje
po drugie, nie twierdziłem że KK jest czyściutki/nieskazitelny, nie bawi mnie natomiast manipulacja prawdą, czarownice na stosie to głównie odłamy protestanckie, Inkwizycja, mimo podobnie terminalnych rozwiązań (i realizowanych celów) jednak procedowała pod większą kontrolą wyższych ranga skurwieli, a nie bazowała na motłochu, który co najwyżej służył za publiczność
cała ta dyskusja przypomina sytuację na jarmarku, gdzie największy kieszonkowiec krzyczy: "łapaj złodzieja" wskazując na jakiegoś pospolitego rzezimieszka (też przestępcę swoją drogą) odwracając uwagę od swojego procederu
co do sugerowanego pytania, Ty też lepiej nie pytaj, bo szkielety z szafy mogą przyprawić Cię o zawał serca ; generalnie ogół chrześcijan w Niemczech (bez podziału na odłamy) zbiorowo się tam nie popisał , prawosławni zresztą też nie (dalej na wschód), konflikty religijne są najbardziej krwawe i obfitujące w zbrodnie przeciwko drugiemu człowiekowi

@Krzychpl
Najbardziej krwawe, bo religia jest jednym z najskuteczniej jednoczących ludzi mechanizmów (słynne więcej niż 150 znajomych). Przekłada się to też na to, że również w przypadku mordowania współpraca na większą skalę osiąga większe efekty.
Podejrzewam, że tak jak mnóstwo ludzi nie wie co to jest nauka i religia i zestawia je ze sobą jak kilogramy z km (gdy nie mają wspólnych punktów) tak też nie rozumie, że religia jak enzym tylko zwielokrotniła nasze możliwości. Może czas na trochę odwagi i wzięcie odpowiedzialności na siebie, a nie przenoszenie ich na zewnątrz?


















Żartuję

@Jez_z_lasu jako upośledzony samozdiagnozowany aspergerowiec upraszam o wytłumaczenie: czy Pan tu cos do mnie?
ja tylko na tle @Peppone wychodzę na zwolennika pełnej kolektywizacji, po prostu wykształcenie biologiczne obnaża mi wszystkie pułapki nadmiernego indywidualizmu

@Krzychpl
Nic do Ciebie. Luźne, prywatne przemyślenia.

Cenzura? Skąd my to znamy... To niesamowite, jak te kościółkowe oszołomy zgadzają się z PRL-em w pewnych kwestiach

@masakitt , ale to nie święci, to błogosławieni - tacy lokalni święci, tylko na Polskę

@Krzychpl - czarownice to akurat tylko jedna z wielu akcji religijnych oszołomów. Że w tej przodowali akurat protestanci... cóż, ciężko, żeby jedna czy dwie religie zgarnęły całą ''chwałę'' na wysokości, że tak to delikatnie ujmę.

Kkat dawno doszedł do wniosku, że martwych owieczek nie da się golić i że biskupom lepiej się żyje, sprzedając odpusty niż paląc niewiernych.

@Peppone i tylko o to mi chodzi, żeby odpowiedzialność przypisywać odpowiedzialnym, a nie dawać się manipulować propagandzie jednej ze stron konfliktu

@Jez_z_lasu do momentu osiągniecia trancendencji wciąż jesteśmy układami biologicznymi (bardziej skomplikowanymi układami fizycznymi) i nasza emergentna świadomość własnego istnienia oraz konsekwencji działań naszych i cudzych nie zmienia naszej podległości prawidłom i ograniczeniom z tych układów wynikającym
uniformizacja (Edytka ta uni) populacji do pewnego momentu pozwala na lepszą konkurencję z innymi populacjami o zasoby środowiska, jak i lepsze przystosowanie do pewnej niszy ekologicznej (wg tej prawdziwej ekologii, części biologii nie sozologicznej papki z mediów), ale ma swoją cenę, zmniejszenie różnorodności i odporności na konkurencję ze strony innych populacji (np. pasożytów czy chorobotwórczych drobnoustrojów) jak również zmiany ekosystemu
podobnie z doborem kulturowym, uniformizacja myślenia pozwala na lepszą współpracę i koordynację wspólnych działań i odpowiedzi na wyzwania, ale też jest wrażliwa na memy pasożytnicze i daremne przywództwo, odpowiedzią na to jest hermetyzacja, ale ta z kolei zabija innowację i uniwersalność, co upośledza odpowiedź na zmiany
i tak w koło Macieju, nie ma jednej odpowiedzi danej raz na zawsze (i to już pomijając całkiem aspekt korupcji i wyradzania się), która zadziała w każdych okolicznościach

Idą podwyżki i nowe daniny skoro aktywowali protokół gównoburzy.

Czemu ta chora suka zawsze się uaktywnia na jesieni? I mam tak jak miss. Jebac ich, kurwa, wszystkich

@Krzychpl "do momentu osiągniecia trancendencji wciąż jesteśmy układami biologicznymi i nasza emergentna świadomość"
Wy razem z @Jez_z_lasu palicie to samo świństwo?

A co do beatyfikacji/kanonizacji wyżej wymienionych to ja nie mam nic przeciwko - choćby jutro

@discordia Bo to jesieńwiara

@Yoop gorzej, ja tak na trzeźwo ewentualnie knurd mi doskwiera
PS dla ścisłości to nie było "kiedy" osiągniemy, tylko "jeżeli"
beatyfikacja/kanonizacja z transcendencją ma niewiele wspólnego

@Yoop
To z nudów. Większość najważniejszych kwestii oraz pytań z tego powodu sobie poukładałem. Nauka, religia, ich definicje, zakresy, aksjomaty, obszary zainteresowań. Wolna wola i predestynacja - to akurat też jest ciekawe - obecnie widzę to tak jakby drzewo - yggdrasil, na przestrzeni życia dochodzimy do rozgałęzień, w których dokonujemy wyborów, a potem idąc wzdłuż gałęzi wybór jest ograniczony. Ale wciąż jest możliwość zebrania sił, żeby na następnym rozgałęzieniu wybrać bardziej tak jak chcielibyśmy się widzieć, w większej niezależności skąd akurat w tym momencie świeci światło. A z pomocą szaleństwa i odwagi można przeskoczyć na gałąź obok.
Skąd jest zło i cierpienie na świecie - to proste - bo mamy wolność. A dlaczego wolność? Żebyśmy mogli się zmieniać, rozwijać, popełniać błędy, wzrastać, dorastać. A skoro już jesteśmy w obszarze religii oraz założymy, że istnieje Bóg/siła wyższa to dlaczego zostaliśmy stworzeni? Z powodu bezbrzeżnej, tragicznej, niewyobrażalnej samotności takiej istoty przebywającej w olbrzymiej bezczasowej pustce. Która dała wolność stworzeniom, bo wiadomo, że na szczycie jest samotnie i bardziej pragnie się rozumiejących przyjaciół niż głupich poddanych.
Życie, śmierć, czas pomiędzy...

https://youtu.be/2_5ayprT6LM

@Krzychpl: "po pierwsze nie czytam, więc się nie przejmuje..."

@Krzychpl żeby była jasność, pisząc o beatyfikacji/kanonizacji miałem na myśli, podobnie jak wcześniej @masakitt, kaję, jarka i przemka I akurat kwestia transcendencji mało mnie interesuje. Kluczowe znaczenie ma to, że aby proces ruszył musi być spełniony jeden warunek

@Jez_z_lasu w to, że masz ochotę poskakać z gałęzi na gałąź to akurat mogę uwierzyć i chyba nikogo to nie zaskakuje, ale po co dorabiać do tego jakiś pseudofilozoficzny bełkot?