Czy wy, ojcowie z JM, zawsze dostajecie pierwsi największy kotlet. Czy wy, matki z JM, nie poprawiacie przy dzieciach swoich partnerów żeby ci nie stracili autorytetu? Jak to z wami jest?

JPD
:tragedia

Z domu, z dzieciństwa, pamiętam, że rodzice okazywali sobie miłość najczęściej byciem przy sobie, przyznawali się do błędów, nie kłócili się oraz nie narzekali na siebie nawzajem w mojej obecności czy przy świadkach (nie osłabiali się nawzajem w oczach innych, ale wady mieli).
Się zdziwiłem nieraz potem w życiu jak to wyglądało gdzie indziej.

a co myślicie o wychowaniu bezstresowym?
raz w tygodniu porządne lanie i cały tydzień bez stresu.

Moja sąsiadka, która była jak babcia dla moich dzieci (moja mama zmarła, a teściowa stwierdziła, że się na babcię nie nadaje) powiedziała mi, że mój syn bardzo sobie ceni to co mówię.
Było mi bardzo miło, jak się tego dowiedziałem, ale byłem jeszcze bardziej dumny z tego, że mój syn weryfikuje, czy to co mówię jest prawdą i koryguje mnie, jak znajdzie nieścisłości

Największy kotlet podczas obiadu Musi przy talerzu promieniować szczęściem jak supernowa

Neofici są zawsze najbardziej pojebani.

Ja po prostu je biję. Sprawdzone przez wieki, nas bili i jakoś wyrośliśmy na normalnych ludzi.

@Radioactive "i jakoś wyrośliśmy na normalnych ludzi"

Ten. No. Jakby ci tu. Wiesz.

A zresztą: masz rację!

Żeby dobrze wychować swoje dzieci wcale nie trzeba podnosić na nie ręki! Można umówić się z sąsiadem, że on bije nasze, a my jego

@Radioactive
Normalnych? Chyba ty.

Dzisiaj upomnę się o największego kotleta!

Ja biorę dwa kotlety, bo półtorej i tak mi wyżrą.

Z kolei my, lewacy, bardzo pilnujemy żeby wszystkie kotlety były równe!

Czy ojciec może zjeść mięso z rosołu?

O widzisz @Mordred, tu masz przykład inteligentnego, wrażliwego człowieka, raczej nie ma co do tego wątpliwości biorąc pod uwagę, że jest znakomitym muzykiem. Pewnie też coś tam czyta? I jak to ocenić w kontekście tego, że facet mierzy jakość ojcostwa wielkością kotleta?

https://youtu.be/HddthchEbq0

Doskonały sposób na budowanie skrytej nienawiści do starego. Doceniam, szanuję.

Ło kurwa, teraz zauważyłem, że mam książkę z tego stowarzyszenia. Aż przeczytam

Ja tam preferuję bezdzietny model rodzicielstwa

@brogman w piątek?

Traktuj własne dziecko tak, jakbyś sam chciał być traktowany. I wszystko w temacie.

@pies_kaflowy - no nie wiem, udostępnianie nieletnim alko, porno i fundowanie im dziwek pachnie kryminałem

@Peppone Widocznie Twój stary Cię nie kochał i Ci nie ufał. Pewnie bał się, że się rozprujesz przed matką?

@pies_kaflowy - nie, ale bał się, że jacyś wredni sąsiedzi pałowąchacze podkablują Zawsze to robili, jak im brakowało kasy na jabole
[jeżeli to mają być żartobliwe przepychanki, to nie właź mi na rodzinę ]

Na etapie budowania autorytetu ojca u dzieci oczywistym jest, że ojciec dostaje największego kotleta, bo kilkulatek nie jest w stanie zjeść takiej porcji, jak dorosły chłop, a kobieta w stanie podstawowym raczej ma mniejsze zapotrzebowanie kaloryczne (bo jak jest np. matką karmiącą, to w początkowym stadium potrzebuje dodatkowo 500 kcal na dobę, a potem więcej).

Natomiast jak się ma na stanie nastolatka płci męskiej, to po pierwsze, autorytet już powinien być zbudowany, a po drugie, taki rosnący w szybkim tempie stwór zjada tyle, że zgroza bierze

Jak dorastasz z dwoma nastolatkami płci męskiej, to szybciutko uczysz się podstawowej zasady: musisz być szybka, żeby w ogóle się na kotleta załapać

@brogman Mięsko z rosołu służy do innych potraw np. zapiekanka z kapustą kiszoną

Litza i jego grupa regularnie przyjeżdżają zimą na rekolekcje na zaproszenie proboszcza parafii, pod którą podlegam. Rekolekcje trwają z 6 czy 8 tygodni (kiedyś 1x, a teraz chyba 2x w tygodniu) i są takimi niby luźnymi pogadankami o kościele, piśmie i rodzinie.
A kończą się spędem dla katorodzin w jakimś miejscu poza cywilizacją gdzie cały weekend głoszą słowo i pracują by być lepszymi...

Same spotkania wydawały mi się na początku spoko i niewinne, ale jak zaczęło zajeżdżać sekciarstwem to się odmeldowałam. To nie moja wspólnota, nie moja bajka.
Jestem skazana na życie obok. Sama się skazuję
Miałam taki okres poszukiwań, który pokazał że nie tego szukam
W sumie niczego nie szukam

Btw. koleżanki mąż lubi 2 kotlety, czasem nawet 3
to dopiero dobitnie pokazuje kto jest tam najważniejszy w stadzie

@pracownik Opowiedz, jak się robi zapiekankę z kiszoną kapustą.

U mnie mięsko z rosołu służy do przesmażenia z cebulką (można dodać śmietanę na koniec) i jest dobrem reglamentowanym, przydział jest równy na głowę i nie ma opcji, że ktoś zje komuś choć część jego porcji. Kęsim