Kaktus mi oszalał. Dawno już spisałem go na straty, ale nie wyrzuciłem z litości, albo raczej z lenistwa. No i tak sobie stał biedny na parapecie, aż mu coś odbiło, i zaczął róść. O tak:



Stąd pytanie - czy jak oderwę to odrastające i wsadzę do ziemi, to to przeżyje?

Pozdrawiam

Też bym oszalał gdyby coś mnie obsrało

To krok w kierunku ścianki z kwiatów?

macha ci

:disneworn Albo usiłuje mu wpierdzielić.

Oglądałeś The Thing?

:oksymoron
"To kaktus, hylocereus undatus. Jest bardzo często używany jako podkładka do szczepień. Ten był szczepiony z prawdopodobnie Gymnocalycium mihanovichii, ale że zraz padł z powodu niewłaściwej hodowli to hylocereus radzi sobie wypuszczając odnogi. Należałoby oderwać uschnięty zraz I wystawić tego kaktusa na co najmniej południowy parapet, a najlepiej na zewnątrz w słoneczne stanowisko.
Być może zraz padł, bo podkładka (hylocereus) wypuszczał odnogi, czym kierował energię i składniki pokarmowe do odnóg, a nie do zrazu. Gdy kupuje się takie szczepieńce go nie należy dopuszczać do rozmnażania się podkładki."

Tako rzecze śfagier, on specjalista jest

:szatkus
Tak, i "Little shop of horrors" niestety też...

:Maciej1988
Szwagier fachura, wszystko się zgadza . Tylko dalej nie wiem, czy mogę to urwać i wsadzić do ziemi. Ale wygooglałem te nazwy i wychodzi na to, że rosną na tym te drogie owoce z Lidla. Zakładam plantacje!

:oksymoron oderwij to co odrasta i wsac tak do 2cm wody, po 2tyg powinno puścić korzenie i wtedy wsadz do ziemii. 2 człony wystarczą zupełnie

oderwij, nie wsadzaj do wody (to kaktus, na boga), tylko od razu do ziemi. Można też zostawić na tydzień bez wsadzania, poczekać - też wypuści korzonki.
Ten gatunek rozmnaża się właśnie przez ukorzenianie takich odrostów.

:oksymoron Oderwij, ale gdzieś w zaznaczonych miejscach:


I tak jak :aquilla napisał, do ziemi. Nie do wody.

Dziękuję, zrobię jak radzicie. Jak już się rozrośnie i zaowocuje, to macie u mnie po pitaji

Urwij ale wsadź do Wyborowej to na pewno nie uschnie.