Zastanawiam się, czy w ramach walki z pedofilią, hodowla niektórych warzyw nie powinna zostać obowiązkowa na wszystkich probostwach i we wszystkich parafiach.
Może uprawa cebuli 7 latki albo szpinaku w odmianie [z ang.] "baby" byłaby wystarczającą terapią zapobiegawczą?
A może po prostu nakaz uprawy wszystkich warzyw jednorocznych i dwuletnich? Tak na wszelki wypadek?
Jak sądzicie? Taki pedowarzywnik byłby skuteczny? Pisać do kurii?
Może uprawa cebuli 7 latki albo szpinaku w odmianie [z ang.] "baby" byłaby wystarczającą terapią zapobiegawczą?
A może po prostu nakaz uprawy wszystkich warzyw jednorocznych i dwuletnich? Tak na wszelki wypadek?
Jak sądzicie? Taki pedowarzywnik byłby skuteczny? Pisać do kurii?
--
Darmowe cycuszki!!! NOM NOM NOM!!!