Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…NIECODZIENNIK SATYRYCZNO-PROWOKUJĄCY

Z pamiętnika technika dentystycznego II

30 146  
74   2  
Kliknij i zobacz więcej!Jeśli wydaje ci się, że praca technika dentystycznego jest nudna to sprawdź w jak wielkim jesteś błędzie...

Pewna pani przyszła do mnie z protezą do naprawy. Ot wypadł jej ząbek i... Ona go połknęła. Ale zaraz wyciąga zawiniątko i pokazując z dumą mówi, że go znalazła i czy nie mógł bym jej go wstawić spowrotem. Nie wnikając w szczegóły jak i w czym go szukała. A juz broń Boże nie dotykając. Powiedziałem, że się już nie nadaje. I wstawiłem jej nowy ząbek do szufladki.

* * * * *

W pracy awantura. Wpadła krewka mamuśka i jazgocze, że:
- Taki kiepski aparacik ortodontyczny dla dziecka zrobilim. I jej ośmioletnie dziecko przez sen go pogryzło...
Patrzę okiem fachowca i fakt Klamt (prawie to samo co pancerny klamot) albo jak kto woli monoblok przemielony dokładnie. I mówię:

- Proszę pani jak by to dziecko pogryzło to potrzeba by mu było chirurga szczękowego. Niemożliwe żeby on sam... Nagle olśnienie, a może mają państwo w domu pieska?
- Nnnooo, mamy... i on nawet kiedyś się bawił tym aparatem. Myśli pan, że może on?
- Jestem nawet pewien. Odrzekłem...
Nie był to jedyny taki przypadek bo pieski lubią takie rzeczy. No bo skoro ukochany pan lub pańcia kładzie sobie coś do gęby... To może warto by tego spróbować?!

* * * * *

Zawiozlem kiedyś do gabinetu koronkę. Śliczna była... Porcelanowa jedyneczka...
Lekarz wkłada wstępnie do przymiarki do pyska i.... w tym momencie pacjent zrobił Aaaapsssiiiik!!! Koronka wyfruneła z ust odbiła się od ściany i zaginęła w ogólnym bałaganie. Udało się ją co prawda znaleźć ale po pół godziny. Po czym bez przeszkód i dalszych perturbacji trafiła na swoje miejsce.

* * * * *

Robiłem protezę górną dla pacjenta. A, że miał szczególne życzenie to byłem przy przymiarce tzw. ustawki. Pacjent włożył do pyska i kręci się niezadowolony. Pytam sie:
- O co chodzi.
- A bo w tej starej to mam tak szeroko zęby rozstawione (fachowo diastemy).
- Tak ale to nieładnie wygląda. Takie duże dziury. Tak jest bardziej kosmetycznie...
- No niby tak ale papieros mi sie mieści i nie muszę go trzymać...

Chyba bał się raka wargi?! Ale poszło zgodnie z życzeniem. Nawet papieroska przymierzałem hehehe!!!

* * * * *

Z zapisków znajomego lekarza:
Po założeniu nowej protezy lekarz się pyta:
- Czy wszystko pasuje?
- No tak jakby...
- Może gdzieś trzeba podebrać, dopasować?
- Nie trzeba panie doktorze! Mąż jest ślusarzem to mi podpiłuje...


W poprzednim odcinku...



Oglądany: 30146x | Komentarzy: 2 | Okejek: 74 osób

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły

24.04

23.04

Starsze historie

Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało