Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…NIECODZIENNIK SATYRYCZNO-PROWOKUJĄCY

Między nami a kobietami LXXV

48 086  
56   4  
Kliknij i zobacz Monster Galerię!Dzięki przynajmniej 30 różnym mailom wiem, co to jest BMI i jak się to oblicza. Poznałem również strony obliczające to cudo. Dzięki! A dziś pocieszający kolega, kretyn na GG nie upierdliwa dziewczyna oraz poranny komplement. Zapraszam!

Bliski mi kumpel [K] chciał mi ostatnio poprawić humor. Miałam typowo "trujący" dzień, wiec nawijam:
[Ja] - (...) i nawet nie mam się co porównywać do kogokolwiek, bo co ja niby mam w sobie ciekawego czy interesującego? - I dawaj w ten ton.
[K] - Przestań. Jak już naprawdę chcesz wiedzieć, to jak Cię pierwszy raz zobaczyłem, to od razu pomyślałem "Patrzcie, jaka ładna dziewczyna".
[J] (szok, bo było to jakieś 6 lat temu) - To Ty pamiętasz tamten dzień? (i w śmiech, bo to do niego niepodobne, zresztą było nas wtedy sporo) To może mi jeszcze powiesz, że wiesz, jak byłam ubrana?
[K] - Pamiętam, bo miałaś taki dziwny kapelusz z dużym rondem.
[J] - No tak, za dużą czapkę, taka z imprezy Heinekkena!
[K] - Może, grunt, że zapamiętałem, bo nie było Ci widać twarzy.

by Wrednioch

* * * * *

Tytułem wstępu - moje Szczęście [S], "przede mną" dłuższa chwile poważnie interesowało się niejaką K. Dziewczyna, trzeba przyznać, naprawdę ładna, inteligentna, miła. Wiadomo więc, że jakoś za nią nie przepadam.
Kiedyś zeszliśmy na temat urodzin i pytam, czy pamięta, kiedy wypadają moje.
[S] - No jasne, (tu pada data).
[Ja] - Jej, nie spodziewałam się! Ale jak Ty to zapamiętałeś?! (myślałam, że powie, że zanotował w telefonie, bo w cuda nie wierzę - zresztą, przyznać się, kto tak nie robi?) Ale odpowiedź mnie powaliła:
[S] - Bo K. ma w tym samym dniu! Ciekawie prawda?
I "zabawnie" dodał:
- To może, przy okazji, razem zrobicie imprezę?
I znowu ta uchachana mordka, jakby co najmniej odkrył Amerykę...

by Wrednioch

* * * * *

Jedna z pierwszych randek z moim ukochanym. Długa wypowiedź na temat moich zalet. I nagle pada:
- Bo ty w ogóle jesteś taka WYJEB*NA! (W sensie zajebista... He he he...)

by SoaD

* * * * *

Siedzimy sobie grupowo i ktoś powiedział do Mojej Lubej
- Ku*wa, ale jesteś upierdliwa.
Kolejna osoba mówi do mnie, przekręcając specjalnie pierwotne znaczenie, którego to przekręcenia początkowo nie wyłapałem:
- On powiedział na nią, że jest upierdliwą ku*wą!
Ja, po chwili zastanowienia:
- Ejj, wcale nie jest upierdliwa.
Nagła, wszechobecna i dziwnie nienaturalna cisza sprawiła, że szybko dotarło do mnie co właśnie powiedziałem. Na szczęście, konflikt zażegnany ogólnym śmiechem.

Od: Easy_Rider

* * * * *

Kolega chciał chyba pokazać jak mu na mnie zależy i postanowił zorganizować mi czas wolny, zadzwonił do mnie i powiedział:
- Jak chcesz to mogę Cię teraz wyprowadzić na spacer.

by WodnaKurka

* * * * *

Przytulamy się z moim ex w łóżku, mruczę delikatnie mu do ucha i nagle słyszę coś takiego:
- Kochanie brzmisz jak dobry barytonowy wydech w sportowym samochodzie.

by Zona

* * * * *

Poranek. Słodki buziak na dzień dobry. On do mnie:
- Kochanie powiedz mi coś miłego.
- Nie śmierdzisz.

by Pisia9 @

* * * * *

Kolega mój nie posiadając specjalnych więzi między mózgiem, a językiem, będąc na spotkaniu z dziewczyną, przy kolejnym drinku postanowił sypnąć takim komplementem:
- Spotykam się teraz z kilkoma dziewczynami, ale ty jesteś najfajniejsza.

by Kohut

* * * * *

Jakiś cwaniaczyna chciał mnie poderwać przez gadu: "Spotkaj się raz, a na pewno będziesz chciała więcej!".
"Niestety" nie doszło do spotkania, więc napisał mi tak:
"Teraz musisz mnie przekonać, że warto się z Tobą spotkać. Ja laski mam na pęczki a chciałem Ci dać szansę spotykać się z prawdziwym facetem. Przekonaj mnie że warto poświęcić mój czas."
O dziwo - bo napisałam kolesiowi, żeby się ode mnie łagodnie mówiąc "odstosunkował" A on mi na to
"Pewnie się mnie boisz, bo jestem za przystojny dla Ciebie. Ale dobrze nie jestem zły na Ciebie. Życzę mimo wszystko powodzenia. Nie znajdziesz lepszego faceta niż ja, tego jestem pewien! I nie żegnam się, bo się jeszcze spotkamy na randce, bo tego chcesz bo cię pociągam".

by MaRRgaritka

* * * * *

W ubiegła niedzielę jak zwykle sama ugotowałam obiad, kiedy mój mąż w tym czasie leżał przed TV. Po zjedzeniu obiadu:
M(aż): Może byśmy się kawki napili?
Ja: Chętnie ale ty zrób.
M: A dlaczego ja?
Ja: Bo ja ugotowałam obiad, to ty możesz chociaż kawę zrobić.
M: No tak, ty ugotowałaś, ale ja musiałem go zjeść.

by Andzia-sz

* * * * *

Ona: Czy ty mnie kochasz?
On: Tak, kocham Cię.
Ona: Ja Ciebie tez kocham!
On (z oburzeniem): Ale ja się nie pytałem.

by Roland26

Seria Między nami a kobietami może istnieć cały czas. Dzięki Tobie. Masz jakąś zabawną historyjkę, wpadkę lub lapsus, który zdarzył się w Twoim związku? Jeśli tak - to klikaj tu i ślij do mnie. W jako temat wpisz MNAK!

Uwaga! Znaczek @ widnieje przy nickach osób, które jeszcze nie mają konta na tej najlepszej stronie na świecie!


Oglądany: 48086x | Komentarzy: 4 | Okejek: 56 osób

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły
Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało