Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…NIECODZIENNIK SATYRYCZNO-PROWOKUJĄCY

Rozmowa przed uśpieniem

32 840  
15   9  
Kliknij i zobacz więcej!Poznań. Sala operacyjna w Szpitalu Klinicznym nr 1.

- Doktorze, ja jeszcze nie śpię – mówi pacjent leżący na stole
Doktor długo przygląda się wskaźnikom na aparaturze służącej do znieczulania chorych i stwierdza :
- Majaczy.- po czym bierze skalpel i robi nacięcie w okolicach pępka mężczyzny
- O Jezuuuu !!!! Boli – rozlega się wrzask
- No patrzcie, mówi prawdę – kręci z niedowierzaniem głową lekarz – Dajcie mu na twarz chloroform
- YYYYPPPCH – zaciąga się mocno pacjent – Można jeszcze raz ? – pyta
Chirurg skinięciem głowy przyzwala pielęgniarce na następny „sztach”
- YYYYPPPCH, jeszcze proszę.
- Oooo nie – denerwuje się medyk – Siostro proszę go walnąć w łeb czymś ciężkim
ŁUP
- Można jeszcze raz?
ŁUP
- Jeszcze
- Dość, ma pan zaraz zasnąć, bo mnie pan denerwuje
- Mogę przyjść w przyszłym tygodniu
- Wykluczone w przyszłym tygodniu jadę na urlop. Pogadajmy, może chloroform zacznie działać. Co za kretyn do pana strzelał?
- Dlaczego kretyn?
- Przecież widać, że strzelał z 10 centymetrów i zamiast trafić w głowę trafił w pępek.
- To już powiem panu doktorowi po kolei. Leżę sobie w łóżku z fajną dupencją nagle JEBUDU drzwi się otwierają i wpada jej mąż….
- Aaa. I to on strzelił?
- Skąd. Lecę sobie z trzeciego piętra. Po cichutku bez krzyku i nagle JEBUDU. Spadłem na psa, z którym spacerował tamtejszy dzielnicowy.
- I on strzelił?
- Strzelił parę razy ale nie popadł. Tak więc biegnę nagi przez pustą ulicę nagle JEBUDU ktoś łapie mnie za szyję. Patrzę a to ten zboczeniec, którego od miesiąca pokazują we wszystkich gazetach.
- Strzelił?
- Nie. Najpierw zaczął mnie dusić. A potem zdjął spodnie i pewnie by mnie przeleciał, gdyby nie banda kiboli Lecha wracająca właśnie z Warszawy. Przez dwa kilometry nas gonili wrzeszcząc „ zabić pedałów „
- I to oni strzelali.
- Skąd to w sumie przecież dzieciaki tylko trochę chuligańskie. Wprawdzie zboka złapali i zatłukli go bejzbolami ale ja uciekłem i przez wybite okno wskoczyłem prosto do sklepu z luksusową odzieżą. Już znalazłem sobie jakieś spodnie a tu nagle JEBUDU wyskakuje ochroniarz.
- Strzelił?
- Raczej powiem, że zaczął się ostrzeliwać bo akurat do sklepu wpadło czterech zamaskowanych bandziorów.
- Strzelali?
- Eee nie. Powalili ochroniarza i mnie i wyjęli wiertarki mówiąc, że przewiercą nam wszystko jeśli nie powiemy gdzie jest sejf. Zaczeli od mundurowego. Dobrze, że przed śmiercią powiedział im, że ja tam nie pracuję więc dali mi tylko kopa w dupę i przegonili.
- Jezu ! Aleś pan miał wieczór.
- Niech pan słucha dalej doktorze. Wybiegam ze sklepu a z zaparkowanego niedaleko samochodu wysiada młoda kobitka. Ja na golasa bo przecież spodni nie udało mi się zdobyć. Dziewczyna wyjmuje z kieszeni płaszcza pistolet i JEBUDU.
- Trafiła?
- I to parę razy. Tylko że pistolet był gazowy. Zaczadziła mnie cholera jakimś paraliżującym gównem, ledwo uciekłem.
- Panie, to skąd w końcu ma pan tą dziurę koło pępka ?
- Kiedy już zacząłem widzieć na oczy okazało się, że jestem na mojej ulicy. Pukam do drzwi domu. Nic. Więc poszedłem od tyłu i wywaliłem okno od salonu. Na moje nieszczęście akurat zajechał do nas mój teść wracający z polowania. Myślał,że to złodzieje, złapał sztucer i JEBUDU.
- Popadł?
- Tak.
- No w końcu.
- Tylko że popadł w tyłek mojej żonie, która zbudzona hałasem rozbijanej szyby przybiegła do salonu zobaczyć co się dzieje.
- O w mordę, panie na pana miejscu poszedłbym gdzieś i strzelił sobie w łeb.
- A co pan doktor sobie myśli, że dlaczego ja tu ku*wa leżę?



Oglądany: 32840x | Komentarzy: 9 | Okejek: 15 osób

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły

24.04

23.04

Starsze historie

Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało