Co stewardessy anonimowo mówią o swojej pracy

#1.

Jeśli wnosisz bagaż podręczny, powinieneś być w stanie go podnieść. Nie należy prosić obsługi pokładowej o wrzucenie go do schowka.

#2.

Jeśli naciśniesz przycisk dzwonka, aby coś zamówić, upewnij się, że zamówisz wszystko naraz. Nie chcemy 20 razy przechodzić całego samolotu w tę i z powrotem.

#3.

Plotkujemy o tobie. Podczas każdego lotu zwrócimy uwagę na przystojnych facetów i przekażemy sobie: „Sprawdź 20B”. Albo jeśli jesteś dupkiem, ostrzegamy się nawzajem przed tobą. Więc nie bądź dupkiem, bo będziesz miał gównianą obsługę przez cały lot.

#4.

Jeśli powiemy ci, że czegoś nie mamy, to nie mamy. Tak, jest to w menu, ale nie jest dostępne. Lecimy wysoko nad ziemią, nie mogę zrobić ci tej kanapki.

#5.

Nie mamy kontroli nad opóźnieniami. To nie jest nasza wina, bez względu na to, jak bardzo się na nas wyżywasz.

#6.

Podczas opóźnień przy bramce... nie dostajemy zapłaty. Jesteśmy tak samo wkurzeni jak wy, jeśli nie bardziej.

#7.

Ilość razy, kiedy ktoś szturchnął mnie w talię, tył głowy, i tak – tyłek, aby poprosić mnie o zabranie śmieci lub inną bzdurę, jest cholernie duża! Zawsze mnie to bawiło, kiedy ludzie się obrażają, kiedy ja się odwracam i wskazuję ich palcem, prawie wkładając go im w oko, mówiąc: „Nie dotykaj mnie. Nigdy!”.

#8.

Samolot jest obrzydliwy. Nie chodź po nim boso. Zdecydowanie nie jedz swojej miętówki po tym, jak spadła na podłogę, jak ostatnio zrobił to pan 3A.

#9.

Nasze przesiadki są krótkie i często oczekuje się od nas pracy przez 15 godzin dziennie bez konkretnej przerwy na odpoczynek czy normalny posiłek. Jeśli wydajemy się humorzaści, to prawdopodobnie jest to związane z brakiem snu lub jedzenia.

#10.

Moja żona była stewardessą. Najgorsze było to, że zawsze musiała być pod telefonem, więc kiedy była w domu, nigdy nie mogła się naprawdę zrelaksować. Czasami otrzymywała wezwanie o czwartej rano, aby być na lotnisku w ciągu dwóch godzin. Mieszkamy godzinę drogi od lotniska, więc w takiej sytuacji musiała się szybko zbierać.

#11.

Na ogół nie znamy się przed odprawą. Usłyszycie mnóstwo naszych rozmów... „hej, skarbie”, „ej, słodziutka”, „słuchaj, stary” – wszystko to dlatego, że nie pamiętamy swoich imion.

#12.

Twój lot dzisiaj może być moim piątym, a ja jestem na nogach od dwunastu godzin i nie chcę niczego innego niż dostać się do domu czy dotrwać do zaplanowanej przerwy. Proszę nie wyładowywać swoich frustracji związanych z podróżą na mnie lub moich współpracownikach. To nie moja wina, że kontrole bezpieczeństwa są do bani, że jest zła pogoda, tam gdzie lecisz, albo że samolot ma jakąś usterkę techniczną. My też jesteśmy tylko pasażerami, ale w pracy.

#13.

Aby wejść do toalety, należy popchnąć w miejscu, w którym jest napisane PCHAĆ. Wiem, że samolot wygląda bardzo obco w porównaniu do miejsc, w których bywasz na co dzień, ale wykaż się odrobiną spostrzegawczości i zwracaj uwagę na tabliczki i napisy.

W poprzednim odcinku