Dla Lisy, znanej w internecie jako Ostdrossel, fotografowanie dzikich ptaków stało się hobby zajmującym cały wolny czas. Wymyśliła nawet trudny sposób na fotografowanie z bliska ptaków i innych zwierząt bez ich płoszenia. Zdjęć jakie robi nie powstydziłby się nawet profesjonalista z National Geographic.
Jej fotograficzna podróż rozpoczęła się w 2012 roku, kiedy przeprowadziła się z Niemiec do Michigan w poszukiwaniu miłości. Była zaskoczona różnorodnością dzikich zwierząt na swoim nowym podwórku, więc zaczęła je karmić i robić im zdjęcia. Lisa chciała podzielić się tymi zdjęciami z rodziną w Niemczech, ponieważ wiele gatunków różniło się od tego, co widywała w rodzinnym mieście.
Kiedy przeprowadziłam się do Stanów Zjednoczonych z mojego rodzinnego kraju, Niemiec, zauważyłam, że tutejsze ptaki są bardziej kolorowe i inne niż tam. Chciałam podzielić się nimi z rodziną i zaczęłam robić zdjęcia.
Nawet nie zdawała sobie sprawy, kiedy stało się to jej pełnoetatowym hobby. Każdej nocy przeglądała zdjęcia i filmy z kamery w karmniku. Lisa dostrzegła wyjątkowe i zabawne zachowania zwierząt żyjących wokół jej domu – rzeczy, których wielu ludzi nie widzi lub nie zauważa w codziennym życiu. Były nawet egzotyczne ptaki, których nigdy wcześniej nie widziała, takie jak egzotyczny koliber.
Najbardziej egzotyczne ptaki przylatują głównie podczas wiosennych migracji. Pewnego razu miałem letnią tanagerę i sosnówkę. Każdy dzień to nowa szansa na znalezienie czegoś wyjątkowego na podwórku, czy to sceny, czy zwierzęta. Nie poluję na wyjątkową egzotykę, staram się znaleźć piękno w każdym dniu.
Nie minęło wiele czasu, zanim te ptaki zaczęły wychowywać swoje młode, a jej karmnik stał się centralną częścią dorastania piskląt.
Ptaki powracają, mogę je rozpoznać po ich charakterystycznych detalach w upierzeniu. Jest na przykład kraska, którą nazwaliśmy Hrabia Drakula, która ma białe kropki na szyi i wygląda na szczególnie zrzędliwą.
Używam dwóch konfiguracji. Jedna to domowy zestaw z kamerą sportową w odpornej na warunki atmosferyczne obudowie, za pomocą którego robię głównie zdjęcia z bliska. Drugi to kamera firmy Birdsy. Współpracuje ona ze sztuczną inteligencją i nagrywa filmy, gdy ta zidentyfikuje ptaka lub zwierzę w kadrze. Filmy są przechowywane na moim koncie Birdsy, z którego mogę je pobierać i edytować, oglądać lub udostępniać. Używam tej kamery od około roku i absolutnie ją uwielbiam. Fajne jest to, że rejestruje sceny, których normalnie byśmy nie zobaczyli, takie jak sprzeczki przy wannie dla ptaków lub ptaki karmiące swoje dzieci.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą