Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…BO POWAGA ZABIJA POWOLI

Najdziksze newsy tygodnia – dojazdy do pracy są dobre, naprawdę

62 592  
270   83  
W dzisiejszym odcinku pokażemy, że możliwość dojeżdżania do pracy to akt boskiej łaski, zabalujemy z dyrektorem pewnego zoo, a także zajrzymy do kroniki kryminalnej.

#1. Część amerykańskich więźniów będzie mogła skrócić swoje wyroki poprzez oddanie organów do przeszczepu

2000374716608ee2.jpg

Ile to jest dożywocie minus jeden? Możliwe, że już wkrótce więźniowie osadzeni w zakładach penitencjarnych w amerykańskim stanie Massachusetts będą mogli zacząć się nad tym zastanawiać. Do stanowego parlamentu wpłynął bowiem projekt ustawy umożliwiającej więźniom skrócenie swoich wyroków poprzez deklarację oddania organów do przeszczepu po swojej śmierci. Projekt zakłada skrócenie odsiadki od 60 dni do jednego roku. Autorzy ustawy tłumaczą, że dzięki możliwości oddawania organów więźniowie zyskają trochę więcej poczucia kontroli nad swoim życiem, a stan zyska trochę organów. Przeciwnicy z kolei sądzą, że ustawodawca chce sobie stworzyć program hodowli organów kosztem ludzi, którzy nie mają wielkiego wyboru w życiu.

#2. W jednym z aresztów na Florydzie zamknięto sprzątaczkę na 3 dni

20003780d3bf92d5.jpg

„Za co siedzisz? Za niewinność” – mogłaby odpowiedzieć sprzątaczka pracująca na co dzień w budynku sądu hrabstwa Orange na Florydzie, gdyby tylko miała obok jakiegoś towarzysza niedoli. 72-latka wykonywała swoje standardowe obowiązki i sprzątała jedną z cel na 23. piętrze budynku, gdy nagle drzwi do celi się zatrzasnęły z bezradną kobietą w środku. Pech chciał, że do zdarzenia doszło w piątkowe popołudnie, gdy wszyscy wyszli już z pracy lub mieli z niej wychodzić. Nieszczęśnica wołała o pomoc, stukała w drzwi, ale pomoc nie nadeszła, choć na miejscu powinni znajdować się pracownicy ochrony. Sprzątaczkę wypuszczono dopiero w poniedziałek rano, gdy ktoś zauważył wózek z płynami czyszczącymi i szczotkami stojący przed drzwiami do celi. Kobiecie nie stało się nic poważniejszego, ale była potwornie głodna i musiała szybko uzupełnić przegapione dawki leków na cukrzycę.

#3. Amerykańska policja przestrzega obywateli przed strzelaniem do chińskiego balonu szpiegowskiego

2000376e4e5b9143.jpg

Skoro druga wojna światowa zaczęła się na jakimś zadupiu w Pomorskiem, to dlaczego trzecia wojna światowa nie mogłaby wybuchnąć na jakimś zadupiu we wschodnich Stanach? Wystarczy, że porządni obywatele zaczną strzelać do przelatującego chińskiego balonu niczym plemiona rzucające włóczniami na widok helikoptera. Urządzenie zauważono stosunkowo niedawno i choć Chińczycy zapewniają, że to tylko balon meteorologiczny, to Amerykanie wolą dmuchać na zimne. Szczególną aktywność w tej kwestii wykazują Republikanie, którzy zachęcają amerykańskich obywateli do realizowania patriotycznego obowiązku i podejmowania próby zestrzelenia sprzętu należącego do Chińczyków. Z kolei policja z miasta Gastonia w Karolinie Północnej, które znajduje się na trasie przelotu balonu, apeluje o to, by do balonu nie strzelać i nie dzwonić na policję, jeśli ktoś taki balon zauważy, bo policja i tak nie ma odpowiednich zasobów na podjęcie interwencji.

#4. Kobieta zamordowała podobną do siebie blogerkę, żeby sfingować własną śmierć

2000377efad9ea24.jpg

Rozumiemy chęć mordowania niektórych blogerów, ale to, co zrobiła niejaka Sharaban K. to lekka przesada. Niemka irańskiego pochodzenia zwabiła i w brutalny sposób zamordowała blogerkę z branży beauty w mieście Ingolstadt w południowych Niemczech. 23-letnia Khadidja O. stawiła się w umówionym miejscu, na jednym parkingów w Ingolstadt, i tam otrzymała 50 ciosów nożem. Jak się później okazało, K. i jej kosowski znajomy zwabili blogerkę, by ją zamordować. W toku śledztwa okazało się, że K. miała jakiś zatarg ze swoimi krewnymi i wpadła na pomysł odizolowania się od nich poprzez sfingowanie własnej śmierci.

#5. Dyrektor zoo kazał przerobić część swoich podopiecznych na kotlety

2000375eab5a4921.jpg

Co to musiała być za impreza… Pracownicy zoo w meksykańskim mieście Chilipancingo świętowali nadejście 2023 roku w huczny sposób. Niestety niektóre zwierzęta znajdujące się pod ich opieką nie dotrwają do kolejnego przyjęcia, ponieważ trafiły na stół jako dania zgodnie z zarządzeniem dyrektora José Rubéna Navy Noriegi. Cztery z dziesięciu kózek miniaturek przebywających w zoo przerobiono na kotlety czy inne steki i podano podczas przyjęcia noworocznego. Gdy służby państwowe dowiedziały się o imprezie, dyrektor wyleciał z pracy. Przy okazji na jaw wyszło, że Noriega przehandlował zebrę i 4 sztuki krów rasy Watussi oraz „zgubił” co najmniej 14 sztuk innych zwierząt.

#6. Część psychologów uważa, że dojazdy do i z pracy są dobre, bo pozwalają oczyścić głowę z myśli dotyczących pracy

20003796d1e10af6.jpg

Może i musisz zrywać się z łóżka, choć za oknem ciemno jak w dupie, może i tłuczesz się zatłoczonym autobusem, stojąc przez całą drogę, ale przynajmniej robisz to za minimalną krajową. Część psychologów uważa jednak, że dojazdy do i z pracy są dobre. Na łamach magazynu „Fortune” opublikowali oni wyniki swoich przemyśleń, z których płynie wniosek, że część ludzi potrzebuje dojazdów do pracy, ale nie po to, by cieszyć się bliskością osoby dociśniętej w tłoku, lecz dla „resetu”. Matthew Piszczek z Wayne State University i Kristie McAlpine z Rutgers University przeprowadzili badanie, z którego wynika, że ludzie wykorzystują czas poświęcony na podróże okołopracowe na własny użytek. Słuchają wtedy muzyki lub podcastów albo rozmawiają przez telefon ze znajomymi. Zdaniem psychologów umożliwia to ludziom „wyczyszczenie” głowy z myśli o pracy.

Zamiast wracać do pracy poczytaj newsy z poprzedniego odcinka.
4

Oglądany: 62592x | Komentarzy: 83 | Okejek: 270 osób

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły

29.03

28.03

Starsze historie

Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało