Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…NIECODZIENNIK SATYRYCZNO-PROWOKUJĄCY

Najdziksze newsy tygodnia – generał wysyłał podwładnych na zakupy dla swojej matki

56 423  
265   50  
W dzisiejszym odcinku: granaty cudem wydobywane z ludzi, licencja na tańczenie i lud biorący sprawy w swoje ręce.

#1. Władze Szwecji zamierzają zlikwidować nakaz posiadania licencji uprawniającej do tańczenia w knajpie

19967925a1f1aca2.jpg

Jak człowieka najdzie nagła chęć tańczenia, to nie ma zmiłuj. Blaty trzeszczą, buty na obcasie fruwają, coraz szersze uśmiechy wstępują na twarze właścicieli knajp. No chyba że jest się właścicielem knajpy w Szwecji, to zaczyna się nerwowe rozglądanie na lewo i prawo w obawie przed nalotem policji. Szwedzkie prawo narzuca bowiem na właścicieli restauracji i innych tego typu przybytków obowiązek wcześniejszego zgłoszenia tańców i uiszczenia opłaty w wysokości minimum 700 koron (ok. 300 zł) za wydanie zezwolenia na tego typu aktywność. Centroprawicowy rząd koalicyjny Szwecji zamierza jednak znieść to prawo i zastąpić je obowiązkiem bezpłatnego zgłoszenia tańców na policji.

#2. Poszukiwacze skarbów otrzymali zakaz zbliżania się do wioski, w której naziści mieli ukryć swoje kosztowności

19967939745d08f1.jpg

Myśl o skarbie ukrytym przez nazistów zawsze powoduje mrowienie, niezależnie od tego, czy mowa o recepturze na kurczaki z KFC, czy Bursztynowej Komnacie. Chyba że jest się mieszkańcem holenderskiej wsi Ommeren, to taka myśl powoduje irytację i wzbudza chęć dzwonienia na policję. Miejscowi mają dość poszukiwaczy, którzy zaczęli pojawiać się we wsi ze szpadlami, by rozkopywać trawniki, ogródki i łąki. Po części jest to jednak wina jednego z holenderskich urzędów, który odtajnił archiwa pochodzące z czasów II wojny światowej. Wśród setek stron dokumentów znaleziono mapę z zaznaczonym na niej iksem, a wiadomo, co to oznacza. Smaczku sprawie dodaje fakt, że mapę stworzył jeden z niemieckich spadochroniarzy należących do brygady, która wracała przez Ommeren ze zrabowanymi po bitwie pod Arnhem fantami.

#3. Jedna z amerykańskich agencji rządowych wydała kalendarz z gigantycznymi kotami atakującymi kluczowe obiekty krajowej infrastruktury

1996794231d717d3.jpg

Od dawna wiemy, że koty powodują znaczne szkody wśród fauny, jednak mało kto zdaje sobie sprawę z zagrożenia, jakie płynie ze strony kotów dla najważniejszych obiektów krajowej infrastruktury. Zapory, rozdzielnie, porty i rafinerie w każdej chwili mogą stać się celem ataku sierściuchów przebrzydłych, a Korpus Inżynieryjny Stanów Zjednoczonych doskonale zdaje sobie z tego sprawę. Chcąc uświadomić amerykańskie społeczeństwo, agencja wydała kalendarz z gigantycznymi kotami, które pojawiają się „na obiektach” infrastruktury i robią to, co zazwyczaj: zrzucają, drapią, gryzą i załatwiają się do kuwety.

#4. Ukraińscy chirurdzy wydobyli granat z piersi jednego z żołnierzy

1996796d533ed4f5.jpg

Jeśli pracy sapera towarzyszy duże napięcie, to co powiedzieć o chirurgu, który ma do wykonania swoją pracę i pracę sapera jednocześnie? Na szczęście dla jednego z ukraińskich żołnierzy Anton Gierasczenko nie pomylił się i pomyślnie przeprowadził operację wydobycia granatu z ciała (żyjącego) żołnierza. Nie wiadomo, jakim cudem granat utknął w klatce piersiowej ukraińskiego wojaka, ale utknął i nie wybuchł. Mógł jednak eksplodować w każdej chwili, dlatego w czasie operacji chirurgowi towarzyszyło dwóch saperów. Po udanym zakończeniu operacji Gierasczenko stwierdził, że przypadek jego pacjenta przejdzie do historii medycyny.

#5. Generał służący w Gwardii Narodowej wysyłał podwładnych na zakupy ze swoją matką i już nie służy w Gwardii Narodowej

1996795c9ef56f94.jpg

Jest taki kraj, w którym nikt nie ponosi konsekwencji nawet po piźnięciu granatnikiem na komendzie policji. Jest też kraj, w którym dowódca wysługuje się podwładnymi do realizowania prywatnych celów i wylatuje z roboty na zbity pysk. Generał Jeffrey Magram został zwolniony ze służby w amerykańskiej Gwardii Narodowej z powodu oskarżeń o wysługiwanie się swoimi podwładnymi w prywatnych sprawach. Wojskowy miał wysyłać podległych mu żołnierzy na zakupy ze swoją matką, sam też kazał wozić się na przykład na umówione wizyty u dentysty. Były już generał nie odrzuca kierowanych w jego stronę oskarżeń, ale też nie widzi niczego złego w swoim postępowaniu. Jak tłumaczy: „Nikt się nigdy nie skarżył”.

#6. Kanadyjczycy zaczęli kraść ze sklepów, żeby walczyć ze zjawiskiem wykorzystywania przez supermarkety inflacji do windowania cen

1996797d0ecf0176.jpg

Umiejętność przekuwania negatywnych zjawisk w pozytywne to wyjątkowo cenna umiejętność. Bo może i drożyzna szaleje, wpędzając miliony ludzi w coraz większe tarapaty, ale pozwala też nieźle zarobić, jeśli tylko nie ma się sumienia. Wiele kanadyjskich supermarketów podnosi swoje ceny, lecz zdaniem Kanadyjczyków wzrosty są niewspółmierne do wysokości inflacji w tym kraju, o czym miałyby świadczyć choćby rekordowe zyski największych sieci. Skoro rząd nie chce ukręcić bata na korporacje, to zwykli obywatele musieli wziąć sprawy w swoje ręce i zaczęli kraść z supermarketów. Społeczni mściciele podkradają towary o niewielkiej wartości, by uniknąć zarzutów karnych o kradzież, i tak mocno wierzą w wykonywaną przez siebie misję, że nie mają oporów przed chwaleniem się swoimi poczynaniami w mediach społecznościowych. Eksperci handlowi nie sądzą, by działania złodziejaszków znacząco wpłynęły na postępowanie supermarketów – wręcz przeciwnie. Uważają, że supermarkety będą odbijać sobie straty dalszymi podwyżkami.

W poprzednim odcinku newsów też niektórzy wygrali, a przegrała cała reszta.

1

Oglądany: 56423x | Komentarzy: 50 | Okejek: 265 osób

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły

23.04

22.04

Starsze historie

Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało