Najdziksze newsy tygodnia – Będą karać za stosunki pozamałżeńskie

#1. Terminem roku w Wielkiej Brytanii został „tryb goblina”

Już nie „kanapowy ziemniak”, a „goblin” w Wielkiej Brytanii określa człowieka, który leżałby tylko na kanapie, obżerał się czipsami i oglądał powtórki „Miodowych lat”. Słusznie – czasy się bowiem zmieniły i z powodu ostatnich zawirowań na świecie ziemniak z kanapy ma jeszcze mniej ambicji i chęci do życia. Tak narodził się „goblin mode”, czyli w dosłownym tłumaczeniu „tryb goblina” – termin opisujący zachowanie nacechowane samolubnością, lenistwem, niechlujstwem lub chciwością i ogólnym wywaleniem na wszystko. Zwycięzcę wyłoniono na drodze konkursu organizowanego przez organizację Oxford Languages. Na zwycięski termin oddano ponad 318 tysięcy głosów, czyli 93% wszystkich głosów, co wydaje się sensowe, szczególnie gdy weźmie się pod uwagę komentarz prezesa Oxford Languages. Casper Grathwohl wyjaśnił, że ludzie najwidoczniej potrzebowali zaakceptować swojego wewnętrznego goblina.

#2. Dziesiątki tysięcy osób oglądały przekaz z gry FIFA 23, myśląc, że to nielegalna transmisja z mistrzostw w Katarze

Istnieje alternatywna rzeczywistość, w której Polska nie dość, że zostaje mistrzem świata w piłce nożnej, to strzela bramki z przewrotki z połowy boiska. Choć może gdyby człowiek zobaczył taki mecz, to zorientowałby się, że coś jest nie tak. Tymczasem media donoszą, że we Francji ponad 40 tysięcy osób oglądało na YouTube, jak ktoś gra sobie w Fifę, bo myślało, że to mecz Japonii z Niemcami. Człowiek udostępniający transmisję postarał się co prawda o pozory, bo grał Niemcami i Japonią i nawet nadał transmisji odpowiedni tytuł, ale mimo wszystko wypikselowane twarze powinny dać widzom sporo do myślenia. Możliwe też, że właśnie to one nadały widowisku realizmu, ponieważ nielegalne transmisję mają często obniżoną jakość przekazu.

#3. Mężczyzna dzwonił 2000 razy na policję, by wyzywać policjantów

Rozumiemy, że nie wszystkim może podobać się praca policji, że CHWDP pisane gotyckimi literami, YOLO czy coś tam, ale 67-letni mieszkaniec miasta Kawaguchi na wschodnim wybrzeżu Japonii zawstydził swoją zawziętością nawet największych gangsterów z Internetu. W dniach od 30 września do 8 października mężczyzna wykonał 2060 telefonów na policję tylko po to, by drzeć się na policjantów i obrzucać ich wyzwiskami. Starszy mężczyzna spędził na swojej krucjacie łącznie ponad 27 godzin, wykonując telefon średnio co 6 minut. W końcu policja uznała, że koniec z marnowaniem jej czasu i namierzyła, a następnie aresztowała agresywnego mężczyznę. Aresztowany nie chciał podać powodów swojego zachowania. Przecież nie będzie gadał z psami.

#4. Indonezja będzie karać więzieniem seks pozamałżeński

Nareszcie komuś zaczęło zależeć na przywróceniu moralności na tym zepsutym do szpiku kości świecie. Co prawda zdecydowano się to zrobić przy użyciu kija, ale radykalne zmiany wymagają radykalnych metod. Indonezja zaczyna przywracać porządek i wprowadza prawo przewidujące kary więzienia za odbywanie stosunków pozamałżeńskich. Rok odsiadki będzie grozić małżonkom „skaczącym w bok”, zaś pary nieznajdujące się w formalnym związku otrzymają wg nowych zapisów zakaz wspólnego mieszkania. W wywiadzie udzielonym mediom wiceminister sprawiedliwości Indonezji wyraził dumę, że „prawo będzie stanowić odzwierciedlenie wartości wyznawanych przez indonezyjskie społeczeństwo”.

#5. Kobieta zakaszlała zbyt mocno i połamała sobie kilka żeber

Jak się widzi wychudzonego człowieka, to aż ma się ochotę go nakarmić albo przynajmniej nie dotykać – w obawie, że się rozsypie. Niewiele brakowało, a mieszkanka Szanghaju o pseudonimie „Huang” rozpadłaby się na kawałki i zostałyby po niej tylko szczątki. Na szczęście skóra utrzymała Huang w całości, gdy kobieta zaczęła silnie kaszleć po zjedzeniu ostro przyprawionego dania, wskutek czego złamaniu uległo kilka przymocowanych do niej żeber. Złamanie potwierdzono w szpitalu dopiero po kilku dniach, gdy Huang zaczęła odczuwać silny ból w klatce piersiowej. Lekarz, który badał kobietę, wyjaśnił, że prędzej czy później mogło dojść do złamania, ponieważ kobieta jest mocno wychudzona i nie ma mięśni, które mogłyby podtrzymywać i osłaniać jej żebra.

#6. Para aktywistów przykleiła się do barierki, ale barierka okazała się ruchoma, więc aktywistów wyprowadzono razem z barierką

Jak już mieliśmy okazję wielokrotnie się przekonać, aktywiści to ludzie, którzy postanowili się poświęcić dla dobra ogółu i wybrali karierę społecznych błaznów, dostarczających rozrywki innym. Identyczną filozofię wyznaje dwójka aktywistów z Niemiec, którzy postanowili zaprotestować przeciwko zmianom klimatycznym podczas koncertu Beethovena w filharmonii w Hamburgu. Marlene Limburg i Stefan Mueller przykleili się do barierki na podium dla dyrygenta w nadziei na przekonanie zgromadzonej publiczności, że zmiany klimatyczne to poważna sprawa. W odpowiedzi usłyszeli jednak buczenie i gwizdy, a po chwili zostali wyprowadzeni przez obsługę, która w przeciwieństwie do aktywistów wiedziała, że barierka nie jest przymocowana do podium na stałe.

W poprzednim odcinku newsów też błaznowania nie brakowało, więc o masz sobie żałować...