Gigantyczny transport przejedzie 11 listopada przez Opole

TBM (Tunnel Boring Machine) pieszczotliwie nazwana hiszpańskim kretem jest to urządzenie do wiercenia tuneli, a transport będzie zmierzał z Opola do Rzeszowa. Maszyna ma w Babicy (pow. strzyżowski) drążyć ponad 2-kilometrowy tunel w ramach powstającego odcinka drogi S19, czyli tzw. Via Carpatia. Szykuje się niemałe widowisko, bowiem cały transport zostanie podzielony na 14 zestawów, a największe z nich, które za kilka dni wyjadą z Opola (wstępnie 11 listopada), będą miały wymiary 9 metrów szerokości, 75 metrów długości i wagę 500 ton (z czego 240 ton to waga przewożonych elementów)! Będą się składały z ciągnika balastowego ciągnącego zestaw, dwóch wielkich platform i drugiego ciągnika balastowego - pchającego, który będzie zamykał zestaw. Pozostałe transporty (składające się z jednego ciągnika i platformy) będą miały szerokość od 6 do 8 metrów i długość od 35 do 40 metrów.

„Cała operacja jest przygotowywana od półtora roku, pracuje nad nią sztab ludzi, a ja jak zobaczyłem po raz pierwszy tę machinę w Hiszpanii, która przekopywała madryckie metro, uwierzyłem, że ludzie wylądowali na Księżycu.
Tu w Opolu odbywa się jedna z najważniejszych części operacji, bowiem największe elementy, które przypłynęły ze Szczecina Odrą na barkach, zostały przeładowane na ogromne platformy, które niebawem wyruszą przez dużą część Polski, łącznie czeka nas prawie 700 kilometrów drogi”

– mówi Tomasz Kwapis, koordynator projektu operatora logistycznego firmy DBSchenker.

Części maszyny zostały przetransportowane ze statków stojących na basenie portowym na samochody dzięki ogromnej suwnicy, która jest w stanie unieść nawet 500 ton. Tu musiała się zmagać z ładunkiem o połowę lżejszym.

Jak poinformowała rzecznik opolskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg i Autostrad Agata Anduszewska, konwój wyruszał będzie w Opolu z portu na Metalchemie ulicą Berylową do drogi wojewódzkiej 423 i 424, do autostrady A4 do węzła Krapkowice w województwie śląskim.

„Na pewno najtrudniejsze etapy to fragmenty jeszcze budowanych węzłów i przejazd przez Warszawę, bo musimy zdążyć zrobić to w jedną noc, a przecież poruszamy się z prędkością maksymalną 10 km/h”

– przypomina Tomasz Kwapis.

Ale jak to przez Warszawę?

Konwój będzie poruszać się w godzinach nocnych (22 — 6) autostradą A4, przez węzeł Gliwice Sośnica, wjedzie na A1, a dalej przez S8 w kierunku Warszawy. Później przez most w ciągu S8 i wjedzie na S2 i S17 w kierunku Lublina. Stamtąd przetransportowana będzie na S19 i w okolicach Rzeszowa dojedzie do obecnej drogi krajowej nr 19. Dalej zaś dotrze na plac budowy odcinka w Babicy. Na pokonanie całej trasy konwój będzie potrzebował od 20 do 25 dni. (Źródło foto GDDKiA). Dlaczego konwój nie pojedzie autostradą A4 przez Katowice i Kraków do Rzeszowa? Bowiem tam na przeszkodzie stanęły bramki do pobierania opłat.

Trzeba pamiętać, że obiekty inżynierskie (mosty, wiadukty) pracują. A gdy taki gigantyczny pojazd wjedzie na jeden z nich, ten musi odpocząć, tj. odprężyć się i wrócić do pierwotnego stanu. Eksperci określi ten czas na co najmniej pięć minut. W związku z tym, aby utrzymać odpowiednie przerwy między zestawami, odległości między nimi muszą wynosić co najmniej 850-900 m.

To z kolei oznacza, że cały peleton będzie liczył ok. 4,5 km długości, czyli czas przejazdu w danym punkcie między pierwszym i ostatnim zestawem będzie wynosił około pół godziny. Transport będzie się poruszał z maksymalną prędkością 10 km/h. Kolumny transportowe będą się poruszały wyłącznie w godzinach nocnych, pomiędzy 22 a 6 rano, czyli w godzinach, w których jest dozwolony transport przedmiotów ponadgabarytowych.

Na trasie przejazdu sprawdzono pod kątem przejezdności ponad 400 obiektów inżynieryjnych. Na kilku z nich na czas transportu zostaną zdemontowane znaki lub barierki energochłonne.

Z uwagi na gabaryty i planowaną prędkość jeden przejazd będzie trwał ok. 20-25 dni. Pierwszy z transportów, który wyruszy z Opola, ma planowo dotrzeć na miejsce po trzech tygodniach jazdy, a ostatni na placu budowy powinien pojawić się najpóźniej z końcem stycznia przyszłego roku.

Na koniec krótko o samej maszynie TBM (Tunnel Boring Machine). Po złożeniu ma 112 metrów długości i waży 4 tysiące ton, zaś średnica samej tarczy wiertniczej to ponad 15 metrów!

Poniższy film pokazuje, jak gigantyczne jest to przedsięwzięcie:

https://youtu.be/fPLRmtbmcRc