Najmocniejsze Cytaty - Dan Bilzerian zaszokował wszystkich wyznając, ile razy w tygodniu uprawia seks
W dzisiejszym odcinku:
- Lekarz uważa, że bezpłatne obiady dla dzieci w szkołach sprawią, że dzieci będą grube
- Na mszy dla dzieci ksiądz zaczął mówić o samobójstwach
- Wypuszczony na wolność ukraiński żołnierz opowiada o tym, jak było w rosyjskiej niewoli
- Dan Bilzerian zaszokował wszystkich wyznając, ile razy w tygodniu uprawia seks
- Kobieta mówi, że jej chłopak płaci za wszystko, bo ona „jest inwestycją”
#1. Lekarz uważa, że bezpłatne obiady dla dzieci w szkołach sprawią, że dzieci będą grube
Kolejny dzień, kolejny pomysł Lewicy. Tym razem nie będziemy jednak się na nim skupiać, a pójdziemy o krok dalej i skupimy się na odpowiedzi na ten pomysł, czy może raczej „eksperckiego” komentarza ze strony doktora Krzysztofa Bukiela – przewodniczącego Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy.
Zaczęło się od tego, że Lewica rzuciła pomysł, aby w szkołach podstawowych wprowadzić bezpłatne posiłki dla każdego ucznia. Ich zdaniem ponad 900 tys. dzieci w Polsce żyje w ubóstwie, przez co przychodzą głodne na lekcje. Lewica uważa, że trzeba to zmienić i skoro stać nas na pałac Saski, to stać nas na nakarmienie dzieci.
Niektórzy oczywiście skrytykowali pomysł, bo co to za kolejne rozdawnictwo, na dzieci już idzie 500+, więc jak to tak?! Znaleźli się i tacy, którym pomysł się spodobał, bo nawet dzieci, które mają rodziców, których stać, często stołują się w fast foodach, a w takich szkołach można wprowadzić relatywnie zdrową dietę.
No i jest jeszcze on – Krzysztof Bukiel – i jego kontrowersyjna opinia:
Ja się zastanawiam jak te bezpłatne obiady dla każdego dziecka w szkole mają się do tak powszechnej otyłości wśród dzieci.Bukiel uważa, że „od większej ilości jedzenia, dzieci nie staną się chudsze”. Jego zdaniem również posiłki w szkołach dla wielu dzieci będą dodatkiem do normalnego stołowania się w fast foodach, co zaowocuje oponką na brzuchu już w młodym wieku.
#2. Na mszy dla dzieci ksiądz zaczął mówić o samobójstwach
Zamawiając mszę dla dzieci, zapewne każdy spodziewa się łagodnego kazania i przypowieści, które będą w stanie dotrzeć do młodych umysłów. Zapewne takie same oczekiwania mieli przedstawiciele przedszkola nr 63 w Lublinie, którzy, jak każdego roku, zamówili mszę w intencji „dzieci, rodziców, nauczycieli i pracowników” w kościele mieszczącym się przy ul. Jana Pawła II. Niestety ksiądz proboszcz Tadeusz Pajurek, prowadzący Eucharystię, miał nieco inne plany.
Byłem na tej mszy razem z 6-letnią córką. To, co usłyszałem, zmroziło mnie i zbulwersowało. To była makabra. Ksiądz mówił o samobójstwach. O tym, że te osoby wieszają się m.in. w piwnicach i na strychach czyli miejscach, które nie były poświęcone. Opowiadał też o tym, że jak policjanci przyjeżdżają na miejsce to okazuje się, samobójcy nie mają przy sobie medalików. Że trzeba taki medalik mieć zaszyty w ubraniu, bo on "parzy szatana" – uskarża się jeden z rodziców, który był na mszy.
Msza za nasze przedszkole była zamawiana 4 września, wtedy intencja była tylko jedna. Do tego, ksiądz wikariusz zapewniał, że msza będzie dla dzieci – twierdzi dyrektor przedszkola, Magdalena Bielak - Msza nie miała nic wspólnego z zamawianą przez nasze przedszkole intencją. Z każdym słowem kapłana mówiącego kazanie mroziło mnie na plecach. Zarówno mowa jak i postawa tego księdza były agresywne. Mówił o samobójstwach, pijaństwie i żyletkach. Cała msza była straszeniem diabłem.Co na to ksiądz prowadzący? Jego zdaniem doszło do małego nieporozumienia:
O tym, że do wtorkowej mszy św. o godzinie 18 zostanie dołączona jeszcze jedna intencja, Przedszkola nr 63, dowiedziałem się tuż przed rozpoczęciem Eucharystii, w zakrystii. Powiedział mi o niej jeden z księży wikariuszy, u którego ta msza była zamawiana. Nie sądziłem, że w kościele będą dzieci, bo msza św. była dla osób dorosłych.
Msza św. nie była mszą egzorcystyczną, tylko mszą św. o duchowych zagrożeniach wiary, z kazaniem ks. Sławomira Zaczka, który jest krajowym asystentem Ruchu Effatha. O taką mszę św. prosili wierni.
#3. Wypuszczony na wolność ukraiński żołnierz opowiada o tym, jak było w rosyjskiej niewoli
Niedawna wymiana jeńców wojennych między Rosją a Ukrainą sprawiła, że wielu ukraińskich żołnierzy wróciło do domu. Wśród nich znajdowali się również żołnierze z Mariupola, obrońcy zakładów Azowstal. Jednym z nich jest Mychajło Dianow, który postanowił co nieco opowiedzieć o tym, w jaki sposób traktowani byli ukraińscy żołnierze w trakcie swojego 4-miesięcznego pobytu w rosyjskiej niewoli.
Jeść się nie dało. Na posiłek dawali 30 sekund. W ciągu 30 sekund trzeba było zjeść, ile się dało. Chleb specjalnie był bardzo twardy. Chłopcy, którym wybili zęby, nie mogli zdążyć zjeść. Potem trzeba było przestać, wstać i biec. Tak było cały czas.
Po miesiącu głodowania, kiedy zamykasz oczy, zapominasz o swojej rodzinie, o swoim kraju, o wszystkim. Możesz myśleć tylko o jedzeniu.
Dianow znajdował się w obozie jenieckim w dawnej kolonii karnej w okupowanej Ołeniwce. Byli przetrzymywani w barakach. W jednym budynku znajdowało się około 800 osób. Warunki były straszne. Można je porównać do warunków panujących w obozie koncentracyjnym.
Rozebrali nas do naga. Zdjęli gips, wszystko. Przeszukiwali. A potem przez pięć godzin trzeba było siedzieć w kucki. Czekaliśmy, nie wiedzieliśmy, co się wydarzy.Mężczyzna stracił na wadze prawie 40 kg. Złamana ręka krzywo się zrosła, ponieważ „operowano” ją na żywca cążkami. Kość wygięła się w łuk, przez co mężczyzna nie jest w stanie normalnie funkcjonować i wymaga kosztownej rehabilitacji. Dodatkowo w ręce brakuje około 4 cm kości.
Rodzina poszkodowanego zorganizowała zbiórkę na jego leczenie i rehabilitację. Szybko zebrano potrzebną kwotę od darczyńców z całego świata. Dianow wyznał, że na wymianę jeniecką wiezieni byli z zaklejonymi taśmą oczami i z nogami skrępowanymi i podciągniętymi do samego brzucha. W tej pozycji spędzili ponoć prawie 36 godzin.
#4. Dan Bilzerian zaszokował wszystkich wyznając, ile razy w tygodniu uprawia seks
Dan Bilzerian to charakterystyczna postać, która prawdopodobnie jest wam znana. Wiecie, to ten wysoki i dobrze zbudowany brodacz, który całymi dniami wozi się drogimi furami, pływa na swoich prywatnych jachtach, strzela z broni ze swojej bogatej kolekcji, gra w pokera i spędza miło czas z pięknymi paniami. Któż nie chciałby tak samo? Tak pewnie wygląda niebo według pewnej części mężczyzn.
Dan zorganizował blisko rok temu na swoim Instagramie sesję Q&A, gdzie każdy jego fan mógł zadać pytanie z nadzieją, że jego idol na nie odpowie. I tak wśród masy pytań znalazło się jedno, na które odpowiedź wzbudziła szczególnie duże zainteresowanie w mediach.
Jak wiele razy w tygodniu uprawiasz seks?Dan wtedy odpowiedział, że:
Nie wiem. Powiedziałbym, że średnio co najmniej dwa razy dziennie.
Tak więc prawdopodobnie minimum 14.
Wprawdzie Q&A jest już dość stare, jednak dopiero niedawno pojawiło się ono na TikToku i wywołało sporo kontrowersji. Fani oczywiście byli wyraźnie podzieleni. Jedni twierdzili, że chcieliby tyle razy „zamoczyć” przez całe swoje życie. A inni uważali, że dwa razy dziennie to nie jest wynik, którego spodziewaliby się po największym playboyu naszych czasów.
Inni z kolei zwrócili uwagę na to, że Dan ma już 40 lat i chyba musi być na wspomaganiu, bo taki maraton (dwa razy dziennie) przez dłuższy czas na pewno szybko by go wykończył.
#5. Kobieta mówi, że jej chłopak płaci za wszystko, bo ona „jest inwestycją”
Hannah Chan – 27-latka mieszkająca obecnie w Londynie – podzieliła się ze światem swoją kontrowersyjną opinią na temat związków i ogólnie życia. Kobieta twierdzi, że to jej chłopak płaci za wszystko, na co wydają pieniądze, bo ona jest „jego inwestycją”. Zacznijmy jednak od początku.
Z opowieści 27-latki wynika, że po wielu nieudanych związkach kobieta doszła do wniosku, że szuka kogoś, kto będzie w stanie jest zapewnić godne życie i przejąć inicjatywę. Uświadomiła sobie, że za bardzo jest skupiona na własnej karierze i potrzebuje kogoś, kto będzie mógł zaspokoić jej potrzeby (w tym te materialne) i ją „zdominować”.
I tak poznała 22-letniego Eda Reaya – biznesmena z Kanady. W tym miejscu dodam, że sama Hannah mieszkała w tamtym czasie w Vancouver. Ich związek rozwijał się tak dobrze, że szybko postanowili przeprowadzić się wspólnie do Londynu. I tak z miesiąca na miesiąc wychodziło na to, że to Ed przejmował finansową inicjatywę i odpowiedzialność (opłacając m.in. wszystkie rachunki).
Czas mijał i jakoś tak wyszło, że Ed w końcu zaczął płacić absolutnie za wszystko: wspólne wakacje, jedzenie, zachcianki, wyjścia. Nie myślcie jednak, że Hannah do tego związku nie wnosi nic. Sam Ed twierdzi, że kobieta traktuje go iście po królewsku, wykonuje niektóre obowiązki domowe i że „ta inwestycja się zwraca”. Dba o dom, a Ed czuje się dzięki temu „zrelaksowany i wspierany”.
Mamy związek 100/100 – on zapewnia mi finansowy byt, a ja daję mu 100 procent siebie, jeśli chodzi o wsparcie, miłość i drobne rzeczy, jak przyniesienie smoothie po stresującym dniu.Hannah uważa, że ta sytuacja wyszła naturalnie i niczego nie forsowała i bardzo jej to odpowiada. Jej zdaniem to jest najważniejsze w związku, aby każdy coś od siebie wnosił.
Zrobię pranie, ugotuję coś, zrobię zakupy. Ed ceni mnie bardziej niż pieniądze – ceni sobie bycie wspieranym i to, że ktoś o niego dba. Traktuje mnie jak inwestycję. Dzięki mojemu wsparciu teraz zarabia trzy razy tyle, co kiedyś.
Mężczyzna uważa, że utrzymywanie partnerki nadało jego życiu sens:
Uwielbiam móc rozpieszczać kogoś, kogo kocham, ale muszę mieć na to środki.
W naszym związku to rola mężczyzny, aby zapewnić wikt swojej kobiecie i stworzyć z nią prawdziwy dom.
W poprzednim odcinku: Kaczyńskiego odlot totalny, czyli podróżowanie pierwszą klasą
Oglądany:
72323x
|
Komentarzy:
131
|
Okejek:
245
osób
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły
18.04
- Faktopedia – Jak nazywano kiedyś zespół Downa (142)
- Największe obciachy – Cała Polska mogła czytać, jak polityk niszczy swoją karierę (70)
- Śrubki M2 są przereklamowane – Pracownicy serwisów pokazują, z czym borykają się na co dzień (181)
- Pośrednik nieruchomości z Warszawy to inny stan umysłu – Demotywatory (223)
- Internauci opowiadają o oczywistych aluzjach, które przegapili i zorientowali się za późno (27)
- Facebook ukrył posty Muzeum Auschwitz. Minister domaga się wyjaśnień – Co nowego w technologii? (24)
- Sztuczki, jakie stosują producenci, aby oszukać klientów XII (16)
- Jak Stefanowi Mandelowi udało się 14 razy wygrać na loterii i zostać milionerem (4)
- Przerażająca historia opuszczonego budynku w podwarszawskim Otwocku (6)
- Znani ludzie w młodości i obecnie (9)
- Brazylijski artysta tworzy zwykłym piórem niezwykle realistyczne i pełne emocji portrety (2)
- Kobiety z dużymi (bi)ustami (47)
- Jak zrujnować film jednym zdaniem (24)
- Zaskakujące błędy popełniane przez turystów na całym świecie, wytykane przez lokalsów II (97)
- Nieoceniona pomoc polskim sierotom z Kraju Samurajów i Kwitnącej Wiśni (17)
17.04
- Mistrzowie Internetu – Jak się nazywa taki styl lasek? (272)
- Polska to nie kraj, to stan umysłu – Jan Paweł II usunięty przez termomodernizację (266)
- Najmocniejsze cytaty – W Argentynie padł pomysł, aby dzieci nie szły do szkół, bo mogą być potrzebne do pracy (101)
- Rzeczy, które są „normalne” dla mężczyzn, ale zdumiewające dla większości kobiet (91)
- Kolekcja interesujących zdjęć – Mąż wdowy po Mozarcie (51)
Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą