Najdziksze newsy tygodnia – Nieudany kamuflaż masztu telekomunikacyjnego

#1. W jednym z wietnamskich szpitali psychiatrycznych odbywały się nielegalne imprezy

Może i zdarzało ci się bywać na grubych imprezach, ale czy kiedykolwiek zaprosili cię do szpitala psychiatrycznego, by razem z pacjentami oddawać się konsumpcji narkotyków pośród kolorowych świateł? Może i lepiej, że nie, bo mogło się to skończyć w mało przyjemny sposób. Nguyen Xuan Quy i jego kolega Nguyen Van Ngoc zostali właśnie skazani na śmierć przez jeden z wietnamskich sądów. Obaj mężczyźni handlowali narkotykami z jednego ze szpitali psychiatrycznych w stolicy kraju Hanoi. Quy przebywał w placówce od 2018 roku jako pacjent, który szybko zaskarbił sobie przychylność pracowników szpitala. 39-latek prowadził szeroko zakrojoną działalność, dzięki której opłacał wspólników i dilerów narkotyków. Czasami organizował dzikie imprezy w dźwiękoszczelnej sali szpitala, na które wprowadzał didżeja i na których imprezował z innymi pacjentami szpitala oraz pielęgniarzami. Kilkuletnie wyroki więzienia w tej sprawie usłyszało również osiem innych osób.

#2. W Moskwie zhackowano aplikację jednej z korporacji taksówkarskich i wysłano wszystkie taksówki pod jeden adres

Sceny jak ze zlotu taksówkarzy rozegrały się ostatnio w Moskwie, gdzie dziesiątki taksówek zablokowały fragment zachodniej części miasta. Nie był to jednak protest przeciwko Uberowi, a rezultat działań hakerskich na aplikacji Yandex Taxi, wskutek których dziesiątki taksówkarzy wysłano pod ten sam adres. Na filmach publikowanych w mediach społecznościowych widać ciągi pomalowanych na żółto samochodów, które tłoczą się na jezdni i przyczyniają się do powstania olbrzymich korków. Do ataku hakerskiego przyznała się grupa Anonymous, a jej działania mają związek z napaścią Rosji na Ukrainę.

#3. Kierowcy tesli z Norwegii przerwali strajk głodowy, bo zgłodnieli

Głód to potężna siła, która ma przewagę nawet nad defektami w teslach. O sile głodu przekonała się niedawno dwudziestka właścicieli tesli, którzy zjechali się do Oslo na okoliczność wizyty Elona Muska. Posiadacze elektrycznych aut chcieli zaprotestować przeciwko licznym usterkom, które pojawiają się w samochodach produkowanych przez firmę należącą do najbogatszego człowieka świata oraz przeciwko słabej, zdaniem protestujących, obsłudze klienta w firmie Tesla. Kierowcy wykazali się początkowo wielką determinacją i rozpoczęli strajk głodowy, który jednak nie potrwał długo, bo już po 24 godzinach po protestujących nie było śladu. Wszystkim głód zawrócił w głowie tak mocno, że zapomnieli chyba o swoich postulatach i pojechali coś zjeść.

#4. Pod Teatrem Dramatycznym w Warszawie stanęła rzeźba waginy

Teatr to, jak powszechnie wiadomo, jedno z najbardziej powszechnych miejsc, w których odsłania się genitalia. Stali bywalcy teatrów powiedzieliby wręcz, że nie ma to jak wywalić psiochę w holu teatru. Iwona Demko jest podobnego zdania i dlatego zaprezentowała swoją psiochę w Teatrze Dramatycznym w Warszawie. Wykonana przez artystkę rzeźba złotej waginy ma metr wysokości i została ozdobiona koralikami, cekinami, miękkimi materiałami oraz błyskotkami, ponieważ, jak tłumaczy autorka rzeźby, ma to zachęcić kobiety do myślenia o tej części ciała w sposób pozytywny. Zezwolenia na wystawienie rzeźby udzieliła Demko nowa dyrektorka stołecznego teatru, Monika Strzępka, która „chce zwracać uwagę na feminizm, kobiecość, zagadnienia związane z siostrzeństwem oraz empatią”, a także wspierać młodych artystów i artystki.

#5. W jednej ze szkockich miejscowości postawiono masz telekomunikacyjny, który zdaniem okolicznych mieszkańców wygląda jak gigantyczna szczotka do kibla

To miłe, gdy jedno urządzenie może spełniać wiele ról. Kupując pralko-suszarkę człowiek może oszczędzić sporo miejsca w łazience, a stawiając maszt telekomunikacyjny, który ma imitować wygląd drzewa, można myśleć o wielkich muszlach klozetowych do wyczyszczenia. Pod South Queensferry na wschodzie Szkocji stanął masz telekomunikacyjny, który może spełniać wszystkie te role. 25-metrowa konstrukcja, która miała schludnie wtapiać się w otoczenie, rzuca się w oczy z daleka. Zdaniem mieszkańców nie przypomina żadnego normalnego drzewa, a już bardziej budzi skojarzenia z jednym z podstawowych elementów wyposażenia łazienki. Osoby odpowiedzialne za postawienie masztu nie mają sobie nic do zarzucenia i twierdzą, że projekt wykonano zgodnie z założeniami.

#6. Jedna z amerykańskich szkół prowadzi kampanię zachęcającą młodzież do naciągania wiszących spodni na tyłek

Lata lecą, a młodzież dalej chodzi w spodniach zwisających z tyłka. Nie pomagają apele rodziców ani kąśliwe uwagi o ekskrementalnym charakterze ładunku przyczyniającego się obciążania spodni. W szkole średniej North Charleston w amerykańskim stanie Karolina Południowa również zauważono ten problem i postanowiono mu przeciwdziałać. Władze szkoły prowadzą od jakiegoś czasu kampanię pod hasłem „No More Sagging” [Stop zwisającym spodniom], w ramach której zachęcają młodzież, głównie młodych chłopców, do wciągnięcia spodni na należne im miejsce. Jak tłumaczą pomysłodawcy kampanii, jej celem jest nauczyć młodych chłopców zachowania właściwego dla poważnych mężczyzn, bo „jeśli chce się szacunku, to należy szanować samego siebie”. W ramach kampanii szkoła rozdaje również darmowe paski do spodni.

Jeśli też lubisz rzeczy za darmoszkę, to koniecznie sprawdź poprzedni odcinek newsów.