Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…NIECODZIENNIK SATYRYCZNO-PROWOKUJĄCY

Rodzynki (z) wykładowców 3 - UWażajcie na nich!

30 390  
2   3  
Kliknij i zobacz więcej!Od razu widać, że zaczął się rok akademicki – ale o tym na końcu. A tymczasem na początku mamy na linii frontu ekipę prosto z Uniwersytetu Warszawskiego. To poniekąd ich 4 wizyta u nas (raz byli wspólnie z PW) a dziś będzie trochę o Chucku (Wy już wiecie jakim), dlaczego kefir jest lepszy od jogurtu oraz kto wymyślił płaszczyznę Gaussa. Do boju!

Inżynieria bioprocesowa:
Profesor:
- Drożdże jedzą tylko tyle, żeby przeżyć, nie więcej. Czyli tak jak doktoranci ze stypendium...

Dr T., biologiczne mechanizmy zachowania:
Mowa o zachowaniu się zwierząt.
- No i weźmy takie dwie... kaczki. Tu nawet nie chodzi o to, że te kaczki są takie same...
Na sali śmiech. T. patrzy na salę, chwila niezrozumienia, w końcu uśmiecha się. Zaczyna składać swoje rzeczy i mówi:
- No tak... Proszę państwa, idę złożyć rezygnację. Sam odejdę!

Inżynieria bioprocesowa:
Profesor:
- W kefirze jest około 1% alkoholu. Więc zawodowcy w poniedziałek rano wolą kefirek niż jogurt - lepiej wchodzi!

Inżynieria bioprocesowa:
Profesor o wydzielaniu ciepła podczas fermentacji:
- (...) wie to każdy biotechnolog amator, produkujący etanol w celach poznawczych. No, wtedy świadomość się pogłębia, gąsiorek się grzeje, tak ładnie bąbelkuje...

Inżynieria bioprocesowa:
Z wykładu (jako że jest "otwarty") wychodzi kilka osób, gdy prowadzący jeszcze mówi. I gdy kolejna osoba wychodzi, profesor zamyka automatycznie drzwi:
- Czasy są takie, że elektorat niepewny i trzeba go zatrzymać wszelkimi środkami.

Chemia, prof. K.:
- (...) i z tego płynie taki wniosek, że chemik nie umiera tylko osiąga równowagę termodynamiczną...

Analiza matematyczna, dr M.:
Ćwiczenia z analizy, dr M.:
- Jak dowodziliście tego na wykładzie?
- Metodą Chucka Norrisa.
- ??!!
- Wystarczy nam, że Chuck Norris potrafi to udowodnić!

Inżynieria oprogramowania, dr G.:
Omawia plan zajęć:
- A jak zostanie nam na koniec trochę czasu, to wydrukujemy i będziemy publicznie przeglądać i naśmiewać się z wytworzonych przez państwa dokumentów.

Inżynieria oprogramowania, dr G.:
- Zaleta tej metody jest taka, że potrzebujemy tylko kilku inteligentnych projektantów, a potem do kodowania możemy zatrudnić małpy... albo studentów drugiego roku.

Historia matematyki, prof. K.:
- Mamy staw, po którym pływa... żeby się nie narazić, gęś.

Historia matematyki, prof. K.:
- I okazuje się, że ta linia przechodzi przez trzy punkty i wcale nie musi być dostatecznie gruba.

Historia matematyki, prof. K.:
- (...) płaszczyzna Gaussa - to znaczy, jak nietrudno się domyślić, taka rzecz, którą wymyślił Euler.
 
Psychologia:
Psychologia, wykłady inauguracyjne, prezentacje różnych kół... Jedna grupa zajmowała się uzależnieniami:
- (...) i mamy jednego mężczyznę, który nie pije od jedenastego roku życia... eeee... przepraszam, od jedenastu lat.

Fizyka, prof. G.:
Pytanie pod koniec zajęć:
- Panie profesorze, czemu białe niedźwiedzie nie rozpuszczają się w wodzie, pomimo, że są polarne?
Grupa już leży, ale prof. profesjonalnie zabrał się do odpowiedzi:
- No tak, są nawet hydrofilowe i wykazują duże powinowactwo do wody... ale napięcie powierzchniowe jest za duże i dlatego nie mieszają się z wodą.

Równania różniczkowe, prof. M.:
- Sobolew to taki facet, który wymyślił przestrzenie Sobolewa.

Inżynieria oprogramowania, dr G.:
- Trzeba się zastanowić, czy jako datę urodzenia obywatela PRL można pozwolić wpisać datę bitwy pod Grunwaldem. Ludzie nie żyją po 600 lat. Za wyjątkiem Chucka Norrisa.

* * * * *

A jeśli chodzi o rok akademicki to widać że się rozpoczął po liczbie rodzynków jakie do nas nadesłaliście w poprzednim tygodniu. Po prostu spora ilość a my nie zawahamy się jej użyć, bo mamy ich na kolejne 2-3 odcinki.

Ale nie osiadajcie na laurach i podsyłajcie nam to wszystko co wyda Wam się śmieszne i warte opowiedzenia szerszemu gronu. A może i Wy, Wasz wydział i Wasi „profesores” staną się sławni? Wystarczy usłyszane rodzynki wrzucać tam gdzie ich miejsce.

I na koniec – wiadomo, że porównania potrafią być kontrowersyjne i naszych władz lepiej już nie porównujmy do zera czy innych liczb. Ale na poniższe porównanie możemy sobie pozwolić.

Prof. E.S., WdFJAiCzE:
- Diagramy Feynmana bez obliczeń są jak śledzik bez wódeczki.


Oglądany: 30390x | Komentarzy: 3 | Okejek: 2 osób

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły

19.04

18.04

Starsze historie

Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało