Dzisiaj o niedzielnych kierowcach, aborcji sponsorowanej przez pracodawcę i banowaniu smartfonów.
Ludzie spędzają za dużo czasu przed ekranami różnego rodzaju urządzeń. Ekrany tak mocno zdominowały nasz świat, że już nawet goryle trzeba odciągać od nich siłą. Jeden z człekokształtnych z zoo w Chicago tak bardzo wsiąknął w rzeczywistość wirtualną, że już
ledwo co ogarnia to, co dzieje się na jego własnym wybiegu. Amare regularnie ogląda ekrany smartfonów, gdy goście zoo pokazują mu różne zdjęcia i filmiki przez szybę oddzielającą ich od wybiegu dla goryli. Amare’owi spodobało się oglądanie ekranów do tego stopnia, że jego opiekunowie postanowili – niczym odklejonemu od rzeczywistości nastolatkowi – ograniczyć człekokształtnemu możliwość obcowania ze smartfonami.
O technologii, która zmienia sposób funkcjonowania świata, pisaliśmy już wielokrotnie. Również ludzie handlujący bronią lub też broniący się przed niedźwiedziami szukają sposobów na odnalezienie się w nowej rzeczywistości. Policja z kanadyjskiej prowincji Ontario
przechwyciła torbę foliową, a w niej 11 sztuk broni transportowanej przez drona od strony USA. Dron utknął na jednym z drzew po kanadyjskiej stronie granicy, a jeden ze spacerowiczów zauważył pakunek i zadzwonił po policję, która teraz szuka właścicieli pakunku i prosi ich o kontakt ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Współczesny system finansowy – co o nim sądzicie? Bo jeśli wystarczy tylko napisać jakiś bzdet na Twitterze albo zbyt szybko wyciągnąć wnioski, by z giełdy wyparowały miliardy dolarów, to chyba stoimy na niezbyt solidnym gruncie. Gdy chińska telewizja państwowa CCTV
poinformowała na swoich platformach o aresztowaniu mężczyzny nazwiskiem Ma, akcje holdingu Alibaba, na giełdzie w Hongkongu poleciały w dół o 9,4%, a wartość firmy spadła o 26 miliardów dolarów. Wkrótce potem uzupełniono przekazaną wcześniej informację i doprecyzowano, że chodzi o innego Ma niż Jack Ma, właściciel Alibaby i wchodzącego w jej portfolio serwisu AliExpress.
Może i zmuszają cię do pracy ponad ludzkie siły, może zamiast godnych warunków pracy stawiają ci budkę telefoniczną w magazynie, w której możesz sobie pokrzyczeć z bezsilności, może nie pozwalają ci wyjść do łazienki i każą sikać w butelkę, ale przynajmniej dadzą ci pieniądze na usunięcie ciąży. Amerykański oddział firmy Amazon
ogłosił wprowadzenie nowej polityki finansowania różnych zabiegów swoim pracownikom. W ramach dofinansowania każda osoba zatrudniona w największym sklepie internetowym świata może otrzymać do 4000 dolarów rocznego zwrotu za zabiegi niedostępne w promieniu 160 kilometrów od miejsca zamieszkania. Wśród objętych dofinansowaniem zabiegów znalazły się zabiegi onkologiczne, związane z otyłością, ale też terapie psychologiczne czy zabiegi przerwania ciąży.
Jak się kiedyś będą z ciebie śmiali, że twój stary słuchał muzyki z dyskietek, to im odpowiedz, że przynajmniej potrafisz świecić staremu, a nie sobie i że potrafisz prowadzić auto z manualną skrzynią biegów. Może gdyby 19-letni mechanik z ASO przy salonie Chrysler Jeep Dodge w miejscowości Rochester Hills w amerykańskim stanie Michigan miał więcej poszanowania dla „tamtych czasów”, to jego kolega żyłby do dzisiaj. 42-letni Jeffrey Hawkins zginął, gdy 19-latek, który wymieniał w olej w samochodzie jednego z klientów,
nieumiejętnie obsłużył skrzynię biegów w aucie klienta i ruszył niespodziewanie na swojego kolegę. Mimo że małolat nie miał pojęcia, jak działa manuala skrzynia biegów, a do tego nie posiadał prawa jazdy, to oskarżenie w tej sprawie zostało skierowane przeciwko właścicielowi auta. Dlaczego? Ponieważ tak stanowi amerykańskie prawo.
Ach, ci niedocenieni kierowcy rajdowi i ich wspaniałe beemki w gazie… Na szczęście istnieją jeszcze porządni obywatele, którzy potrafią jednego z drugim uświadomić, że niszczenie mienia w przestrzeni publicznej wiąże się z konsekwencjami. Jeden z domorosłych rajdowców
kręcił bączki swoją mazdą MX-5 (w USA znana jako Miata) na jednym z parkingów w mieście Irvine w Kalifornii. Wyczyny „Hamiltona” zauważył jeden z przechodniów i zaalarmował policję, która przyjechała na miejsce i wlepiła kierowcy mandat, zaś straty w postaci zniszczonej farby i kosztów ponownego malowania oszacowano na ponad 3700 dolarów. Jednak nie wszyscy podzielają zdanie policjantów i uważają, że nic takiego się nie stało, skoro typ świrował pawiana po pustym parkingu.
Ty nie świruj pawiana i czytaj newsy z poprzedniego odcinka.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą