Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…NIECODZIENNIK SATYRYCZNO-PROWOKUJĄCY

Mało znane problemy bycia nieatrakcyjną kobietą

68 299  
170   145  
Dzisiejszy świat ma obsesję wyglądu. Influencerki z nieskazitelnymi ciałami, pięknymi twarzami, idealnymi figurami i retuszowanymi zdjęciami zdobywają miliony fanów. Wśród nich żyją zwyczajne, szare kobiety, które uważają się za nieatrakcyjne. Z jakimi problemami się borykają?

#1.

Ludzie są wobec ciebie niegrzeczni, zwłaszcza mężczyźni. Jeśli ich nie pociągasz, nie zasługujesz na szacunek.

#2.

Jeśli szczupła, ładna dziewczyna ubiera się w wygodne i praktyczne ciuchy - jest urocza i modnie ubrana, ale jeśli ja to robię - jestem leniwa i nie dbam o swój wygląd.

#3.

Kiedy ktoś naprawdę uważa cię za atrakcyjną i myślisz, że robi sobie z ciebie jaja.

#4.

Jestem gruba. Każda wizyta u lekarza zaczyna się od tego, bym schudła, bo moje problemy wynikają z nadwagi. Nawet jak idę z bolącym zębem lub bólem zatok i wtedy naprawdę nie odczuwam potrzeby dyskutowania o mojej wadze.

#5.

Często słyszę: Przy twojej urodzie zdumiewa mnie ta twoja pewność siebie. Mam na to odpowiedź: Pierd*lcie się.

#6.

Od dzieciństwa do wieku 30 lat zażywałam leki, które powodowały, że byłam gruba. Ciągle słyszałam docinki na swój temat, ludzie ze mnie szydzili. Wysiłki, by zrzucić wagę, nie przynosiły skutku. Miałam jedynego przyjaciela, który mnie wspierał w walce z chorobą. W końcu pojawił się lek na moją chorobę, który nie powodował otyłości. Dość szybko schudłam i w oczach społeczeństwa stałam się atrakcyjną kobietą. Faceci zaczęli mnie dostrzegać, zapraszać na kolacje, proponować randki. Kobiety zaczęły się mnie radzić w różnych sprawach - nagle przestałam być przezroczysta. Mój przyjaciel usunął się na bok, widząc moją przemianę i myśląc, że nie ma u mnie szans. Niepotrzebnie, bo właśnie mija rocznica naszego ślubu i była to najwłaściwsza decyzja, jaką pojęłam w życiu.

#7.

Bez względu na to, jak często twój chłopak mówi ci, że jesteś piękna, ciągle porównujesz się z atrakcyjniejszymi kobietami i czujesz, że nigdy nie będziesz taka jak one.

#8.

Spędzam godziny przed lustrem, próbując ładnie się ubrać, tylko po to, by wyjść na zewnątrz i zdać sobie sprawę, że wszyscy inni są nadal milion razy atrakcyjniejsi ode mnie.

#9.

Bycie niewidzialnym dla znajomych. Wszyscy dobrze się bawią, a ty po prostu siedzisz i nikt z tobą nie rozmawia.

#10.

Ciągłe porady dotyczące utraty wagi (które często są błędne i w ogóle nie uwzględniają mojego zdrowia i leków, jakie zażywam) oraz nietrafione rady, jak być atrakcyjnym dla mężczyzn.

#11.

Jeden gość mi powiedział, że powinnam być wdzięczna, że zechciał się ze mną przespać, bo mu się mnie żal zrobiło, gdyż od razu wiedział, że seksu za dużo w życiu to ja nie uświadczę.

#12.

W mojej pracy atrakcyjni zdobywają lepsze stanowiska. Brzydale pracują jako szeregowi pracownicy. By przedstawić cały obraz sytuacji, to nawet atrakcyjne kobiety nie mogą liczyć na tak dobre stanowiska jak atrakcyjni faceci. Brzydkie kobiety są na samym dole hierarchii.

#13.

Faceci myślą, że jestem tą łatwą, gdyż nie mam poczucia własnej wartości i szukam potwierdzenia bycia atrakcyjną w seksie.

#14.

Rodzina ciągle mnie krytykuje i próbuje zmienić. Moja ciotka ciągle pyta, jak mam zamiar zdobyć faceta przy mojej wadzie i moim stylu ubierania się. I daje mi rady, a sama ma 50 lat i jest starą panną, ale to według niej jest OK...

#15.

Mniej możliwości zdobycia pracy. Atrakcyjność odgrywa rolę w zatrudnianiu.

#16.

Kiedy byłam gruba, wszyscy śmiali się z mojego faceta, że chodzi z wielorybem. On mówił im, że kocha mnie taką jaka jestem i nic im do tego. Zawzięłam się i schudłam i stałam się bardzo atrakcyjną kobietą, teraz widząc mnie i jego tylko spuszczają oczy.

#17.

Ludzie chcą cię pocieszać, kiedy jesteś słodką, śliczną płaczącą osóbką, chcą cię chronić. Rzadko widzę brzydkich ludzi będących twarzami kampanii o depresji lub chorób psychicznych w mediach społecznościowych.

#18.

Byłem traktowana inaczej niż moje atrakcyjne koleżanki. Ludzie byli dla mnie mniej pomocni, pomijali mnie we wszystkim (zwłaszcza zdjęciach) i chcieli mnie w pobliżu tylko wtedy, gdy mieli w tym jakiś interes.

#19.

Jako nastolatka byłam brzydka. Ilekroć mówiłam znajomym, że jakaś dziewczyna mi dokuczała i się ze mnie śmiała, mówiły mi, żebym nie przesadzała i że jestem zwyczajnie o nią zazdrosna i że sobie zmyślam. To, że byłam brzydka nie oznacza, że kłamałam. Czułam się osaczona i przygnębiona. Miałam to szczęście, że wyrosła ze mnie atrakcyjna, piękna kobieta. I ci, którzy mi docinali, nagle zaczęli się za mną oglądać. Zaczęli mi mówić komplementy. Ale ja nie zapomniałam, jak mnie traktowali w dzieciństwie i nie mam ochoty zwracać na nich uwagi. Zyskałam opinię zadzierającej nosa damesy, ale mam to gdzieś. Chcę normalnie przeżyć swoje życie.

#20.

To uczucie, gdy wszyscy chcą zrobić zdjęcie grupowe i wręczają mi telefon, abym je zrobiła.

#21.

Jestem pulchną i nieatrakcyjną kobietą. Co najgorsze, ludzie postrzegają mnie jako głupią i taką, z którą nie da się o niczym porozmawiać. Nie wiem skąd takie myślenie.

#22.

Faceci kłamiący, mówiący, że mu się podobasz i że ma obsesję na twoim punkcie. A robi to tylko po to, by pochwalić się moją reakcję przed znajomymi i aby oni mnie wyśmiali. Jakbym nie miała dość wyśmiewania na co dzień.

#23.

Mam 21 lat i nigdy nie miałam faceta. I istnieje duże prawdopodobieństwo, że nigdy faceta mieć nie będę.

#24.

Dorastałam jako brzydkie kaczątko. Poniżana i wyśmiewana przez rówieśników. Zamknęłam się w sobie. Byłam niekochana i samotna. I los się do mnie uśmiechnął. Bo znalazł się facet, który mnie pokochał i wyciągnął z tego bagna. Musiał przy mnie znosić naprawdę wiele, ale wytrzymał. Przy nim zakwitłam. Nastąpiła przemiana, zmieniłam fryzurę, poszłam do ortodonty, zaprowadził mnie do kosmetyczki, która zajęła się moją cerą. Chodziliśmy na siłownię. I nagle okazało się, że jestem naprawdę piękną kobietą. Nieznajomi faceci próbują się ze mną umówić, proponują randki, w pracy dają mi prezenty i łakocie. Ale nie zwracam na nich uwagi. Mam swoją jedyną miłość, która pokazała mi, kim mogę być i kim byłam zawsze, tylko w siebie nie wierzyłam. Za tydzień nasz ślub.
64

Oglądany: 68299x | Komentarzy: 145 | Okejek: 170 osób

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły

28.03

27.03

Starsze historie

Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało