Najdziksze newsy tygodnia - kobieta znalazła za wycieraczką wiadomość, że ma nie parkować swojego „złomu” w dobrej dzielnicy

#1. Kierowca nie zgodził się na przyjęcie mandatu i przypiął założoną mu blokadę do słupa telegraficznego

Mandaty to symbol opresji państwa wobec obywatela. No bo jak to tak, że jest sobie wolny pas – co prawda tylko dla autobusów – i nie można nim swobodnie przejechać? Conor Seaborn uważa to za oczywiste, a mimo to i tak otrzymał kilka mandatów za jazdę buspasem. Nie zamierzał ich jednak spłacać, więc hrabstwo Essex, w którym mieszka na co dzień, samo upomniało się o zwrot należności i za pośrednictwem wynajętej firmy przypięło blokadę do jednego z kół samochodu należącego do 23-latka. Seabon nie miał jednak w planach godzenia się z działaniami miasta, więc odkręcił koło razem z blokadą i przypiął je łańcuchem i kłódką do słupa telegraficznego w pobliżu swojego domu. Za wydanie blokady zażądał 581 funtów, czyli tyle samo, ile wynosi łączna suma jego mandatów razem z odsetkami. Trudno stwierdzić, czy chłopak wie, w co się pakuje, ale serca do walki nie można mu odmówić.

#2. Amerykański rząd zaapelował do obywateli, by nie nalewali benzyny do plastikowych worków

Amerykanin na stacji benzynowej – co może pójść źle? Najwidoczniej może. Najnowszą modę wśród Amerykanów na Wschodnim Wybrzeżu stanowi tankowanie na zapas do plastikowych worków i w zasadzie do czegokolwiek, co na pierwszy rzut oka pozwoli przetransportować większą ilość wysokooktanowej substancji. Potrzeba zrobienia zapasów benzyny, wywołana cyberatakiem na dostawcę paliw na Wschodnim Wybrzeżu, doprowadziła do wyczerpania zapasów benzyny na stacjach oraz wystosowania przez Amerykańską Komisję ds. Bezpieczeństwa Produktów Konsumenckich (U.S. Consumer Product Safety Commission) ostrzeżenia, że worki na śmieci czy inne torby nie nadają się do przewozu benzyny, którą należy transportować wyłącznie w przeznaczonych do tego celu zbiornikach.

#3. Władze amerykańskiego stanu Ohio organizują loterię dla zaszczepionych na COVID-19

W Ohio się nie szczypią szczepią, więc miejscowe władze poszły o krok dalej i zamiast bawić się w jakieś półśrodki i obiecywać paszporty szczepionkowe albo rozdawać długopisy, postanowiły przekonać niezdecydowanych mieszkańców stanu do szczepień loterią, w której można wygrać miliony dolarów. Każda zaszczepiona osoba powyżej 18. roku życia będzie mogła wziąć udział w pięciu losowaniach, a zwycięstwo w każdym losowaniu będzie oznaczało wygraną w wysokości miliona dolarów. Nieletni z kolei otrzymają szansę na 4-letnie stypendium na dowolnym uniwersytecie stanowym. W całych Stanach przeciwko COVID-19 zaszczepiło się prawie 60% osób i choć to całkiem sporo, to tempo szczepień wyraźnie spada, więc władze szukają sposobów, by zachęcać Amerykanów do szczepień.

#4. Indyjscy lekarze apelują o zaprzestanie smarowania się krowim łajnem w celu ochrony przed covidem

Gdyby tylko istniał jakiś skuteczny środek na COVID-19… Niestety dopóki nikt nie wymyśli czegoś, to będziemy często słyszeć o historiach takich jak ta. W Indiach, które ostatnio wysunęły się na czoło w wyścigu o zwycięstwo w covidowej olimpiadzie, ludzie zaczęli smarować się krowim łajnem, co miałoby zapobiec zachorowaniem na covid. Wiadomo – święte krowy dają święte łajno, które daje świętą ochronę. Wielu mieszkańców wierzy w to tak mocno, że całe społeczności biorą udział w swoistym rytuale smarowania się krowimi odchodami. W kraju, gdzie ochrona zdrowia znajduje się w opłakanym stanie, chorować na covid może w tej chwili nawet 200 milionów osób.

#5. Kobieta znalazła za wycieraczką swojej skody wiadomość, by parkowała ten szrot gdzie indziej

Julia Laursen lubi swoją Skodę Fabię, czego nie można powiedzieć o sąsiadach kobiety z miasteczka Shanklin na wyspie Wight u południowych wybrzeży Wielkiej Brytanii. Należąca do Partii Zielonych radna znalazła za wycieraczką wiadomość sugerującą, by Laursen nie parkowała swojego samochodu w okolicy, ponieważ Fabia nie pasuje tam wizerunkowo. Zdaniem autora wiadomości auta tego typu sprawiają, że okolica wygląda jak ulice jakiegoś Bejrutu i że lepiej, by parkowała gdzie indziej, a mianowicie na złomowisku. Naturalnie wiadomość wywołała ogromną złość u właścicielki auta, która wylała swoje żale na Facebooku. Kobieta natychmiast otrzymała wsparcie od komentatorów, którzy zasugerowali masową wycieczkę do Shanklin swoimi szrotami.

#6. Linia kolejowa musiała przepraszać za użycie przez konduktora stwierdzenia „panie i panowie”

W strasznie niepewnych czasach przyszło nam żyć. Człowiek nigdy nie wie, kto i na co się oburzy i komu o tym doniesie. Jeden z konduktorów prowadzących pociąg w Londynie podpadł niektórym pasażerom, gdy powitał ich słowami: „Dzień dobry, panie i panowie, dziewczęta i chłopcy”. To nienawistne, pełne pogardy pozdrowienie w szczególności nie uszło uwadze niebinarnej osobie imieniem Laurence, która to osoba uznała, że takie słowa są niedopuszczalne i wykluczają tę osobę z kręgu pozdrawianych osób. Osoba Laurence złożyła na Twitterze doniesienie w tej sprawie operatorowi pociągów London North Eastern Railway i natychmiast otrzymała zapewnienie, że sytuacja więcej się nie powtórzy.

Możesz za to powtórzyć sytuację z czytaniem newsów i sprawdzić poprzedni odcinek.