Ja rozumiem, że klientów trzeba jakoś przyciągnąć i liczy się niecodzienny pomysł, no ale kurde bez przesady. Jakieś granice dobrego smaku powinny istnieć.
#1. Koktajl podany w formie kąpieli... w komplecie z kaczuszką
#2. Sos wyciekał z dziur...
#3. Jednak można podać tacos bez talerza
#4. Kiełbaski koktajlowe na ceramicznej poduszce? Jasne...
#5. I jak ja mam z tego wypić? Słomką?
#6. Churro podane w... bucie
#7. Hm, czy to kwiatek?
#8. Jak widać, moje purée potrzebowało kąpieli
#9. Zajechał hamburger
#10. Ciastka rosną na drzewach!
#11. Nie przeszkadzał mi brak talerzy, ale bez przesady!
#12. Kartoflanka podana w doniczce pietruszki (jak się przyjrzycie, to można wypatrzeć słomkę) - zupa jest ukryta pod spodem
#13. Owoce morza podane w skrzynce wędkarskiej?
#14. "Jajeczne" klopsiki holenderskie
#15. Syn zrobił dla mnie grzanki z frytkami i podał mi je w misce psa
#16. Żarcie z pudełka do butów, cóż za pomysł...
#17. Przekąski podane w skrzynce surowych ziemniaków
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą