Największe obciachy ostatnich dni - Fatalne wiadomości dla agresywnej eks Johnny'ego Deppa

#1. Dziewczyna z największymi ustami w Wielkiej Brytanii zarabia 5 tys. funtów miesięcznie, rozsyłając mężczyznom sprośne fotki

Sophia Lips z Lancashire w Wielkiej Brytanii wydała już ponad 50 tys. funtów na operacje plastyczne, dzięki którym może się z dumą nazywać posiadaczką największych ust w Wielkiej Brytanii. Niewykluczone, że niebawem do kolekcji dojdzie jej kolejny tytuł. Sophia chce bowiem powiększyć sobie piersi. Zabieg sfinansują napaleni mężczyźni, którym kobieta za pośrednictwem internetu regularnie przesyła swoje roznegliżowane zdjęcia. Dzięki ich głupocie brytyjska piękność zarabia miesięcznie ponad 5 tys. funtów. Aha, zapomnieliśmy dodać. Tak wyglądała Sophia pięć lat temu:

#2. Pracownicy McDonalda gnębią niepełnosprawnego chłopaka? Niepokojące zgłoszenie klienta

Karol Kozłowski opisał na Facebooku incydent, którego był świadkiem 15 czerwca. Mężczyzna twierdzi, że pracownicy McDonalda znęcali się nad chłopakiem z zespołem Downa.

Tak się stało, że przy kasie trafiłem na sytuację, która TOTALNIE mnie zmroziła.
Człowiek z zespołem Downa, którego zatrudniacie, prawdopodobnie zrobił coś, czego nie powinien, coś inaczej niż Wasze standardy i procedury określają.
To w jaki sposób został potraktowany przez dwóch pracowników i jakim językiem do niego mówiono i z jak ogromną pogardą był upominany wywołało u mnie bardzo silne wzburzenie. Nie muszę dodawać, że jeden z pracowników używał słów, które powszechnie uznawane są za wulgarne. Czekając na swoje zamówienie poprosiłem o rozmowę z Panią kierownik restauracji. W tym czasie mogłem również wsłuchać się w słowa o w/w cechach które frywolnie wypowiadane były w mojej obecności, bez jakiejkolwiek kontroli i głębszej analizy sytuacji. (Jak widać sprawa powszechnie akceptowana).

Po kilku minutach do mężczyzny podeszła kierownik restauracji.

Pani kierownik zjawiła się po paru minutach a ja dogłębnie naświetliłem problem i oczywiście przeproszono mnie, ALE TO NIE MNIE TRZEBA przepraszać. Opisuję sprawę tutaj ponieważ Pani kierownik była pochodzenia (w mojej opinii) Ukraińskiego i do końca nie miałem pewności czy mnie rozumie. Wspomniała również, że tego typu problemy były zgłaszane „wyżej” ale z różnym skutkiem.
Zdecydowałem się podzielić tą sprawą publicznie ponieważ nie godzę się na takie zachowania!!! Kategorycznie!

Cały wpis można przeczytać tutaj. Tak brzmi odpowiedź sieci fast foodów:

Karolu, niezmiernie przykro nam to czytać. Zapewniamy, że opisana przez Ciebie sytuacja zdecydowanie nie powinna mieć miejsca. W McDonald’s szanujemy każdą osobę, a równość i otwartość na różnorodność to dla naszej firmy kluczowe wartości. Bardzo zależy nam na dokładnym zbadaniu opisanej przez Ciebie sprawy. Chcielibyśmy móc dopytać o szczegóły dlatego prosimy Cię o kontakt poprzez formularz na stronie : https://mcdonalds.pl/o-mcdonalds/kontakt/. Jeszcze raz podkreślamy, że takie zachowanie nie wpisuje się w żaden sposób w standard McDonald’s, a po wyjaśnieniu sprawy podejmiemy stosowne działania zapobiegające podobnym sytuacjom w przyszłości.

Internauci nie pozostawili na McDonaldzie suchej nitki, oskarżając ich o to, że przepraszają niewłaściwą osobę, a ich tłumaczenia brzmią jak pisane przez automat.

#3. Pędziła 236 km/h bentleyem. Dostała skromny mandat

32-letnia piratka drogowa została zatrzymana przez drogówkę z Elbląga. Kobieta pędziła luksusowym bentleyem aż 236 km/h, czyli prawie dwukrotnie tyle, ile na danym odcinku wynosiła dopuszczalna prędkość. Pędziła, bo doskonale wiedziała, że nie grozi jej nic poważnego. Podczas konfrontacji z policjantami delikwentka wyciągnęła gotówkę i była gotowa zapłacić za mandat. Ostatecznie za szaleństwo na drodze otrzymała karę 500 zł. Zachowała prawo jazdy, ponieważ nie pędziła na terenie zabudowanym.

#4. 130 osób bawiło się w najlepsze na weselu. Jedna z nich miała koronawirusa

Epidemia w Polsce nie zwalnia, ale nikt już się nią nie przejmuje. Polacy wychodzą z domów i żyją jak dawniej. We wsi Kotfin na Mazowszu para młoda zorganizowała wesele na 130 osób. Jak się później okazało, jeden z zaproszonych gości był zarażony koronawirusem i przeniósł go na co najmniej 10 innych osób. Obecnie Sanepid bada wszystkich biesiadników. Niewykluczone, że przez ich nieodpowiedzialność zaraza przeniesie się również na osoby, które nie brały udziału w weselu.

#5. Impreza off-roadowa na prywatnych łąkach. Wandale zniszczyli duże powierzchnie uprawne

Mieszkańcy kilku miejscowości na Podhalu przeżyli horror po tym, jak odkryli zdewastowane łąki, drogi i pola. Wszystko przez uczestników imprezy off-roadowej, którzy pokonali samochodami terenowymi dystans 8 kilometrów, nie zważając na to, że poruszali się po prywatnych terenach. Sprawa została zgłoszona na policję. Straty oszacowano na kilkaset tysięcy złotych. Poszkodowani mieszkańcy zachodzą w głowę, kto wyraził zgodę na taki akt wandalizmu, tym bardziej że ich o niczym nie informowano.

#6. Fatalne wiadomości dla agresywnej eks Johnny'ego Deppa

Od kilku lat Amber Heard próbuje dobrać się do skóry byłemu mężowi Johnny'emu Deppowi, który rzekomo miał się nad nią znęcać psychicznie. Co jakiś czas do mediów przedostają się nowe fakty, które rzucają inne światło na konflikt byłych małżonków. Wszystko wskazuje na to, że 34-letnia aktorka wcale nie była bez winy i może być jej bardzo trudno przekonać sąd do swoich racji. Jak się bowiem okazuje, Amber straciła wsparcie zespołu wybitnych prawników z Robertą Kaplan na czele. Podobno rozwiązanie współpracy było decyzją samej gwiazdy, która zdecydowała się ciąć koszty z powodu pandemii koronawirusa. Prawnicy Deppa przekonują jednak, że to prawnicy zrezygnowali z Heard, ponieważ zdali sobie sprawę z tego, że nie uda im się jej wybronić.

>>> Ostatnio pisaliśmy o córce, która namówiła matkę do zostania gwiazdą p0rno