Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…NIECODZIENNIK SATYRYCZNO-PROWOKUJĄCY

Poproszono introwertyków, aby opisali to, co w życiu denerwuje ich najbardziej

97 200  
247   75  
Introwertycy to bardzo specyficzna grupa ludzi z bardzo specyficznymi upodobaniami. Lubią to, za czym inni nie przepadają i nienawidzą tego, co inni kochają. Tym razem poproszono ich, aby podzieli się tym, czego w życiu szczególnie nie lubią.

#1.

Bycia pytanym "co nowego u ciebie?" Jeśli coś godnego uwagi się wydarzy, możesz mieć pewność, że powiem ci o tym. Inaczej możesz śmiało założyć, że jest dokładnie tak samo jak zwykle.
- lionalhutz-

#2.

Ludzi, którzy chcą ze mną rozmawiać, gdy jem. Lubię być sam na sam w przerwie na lunch, uciec od hałasu, cieszyć się posiłkiem i przeglądać Reddita.
- ghost0427

#3.

Dużych zgromadzeń. Nie uważam się za upośledzonego w kwestii kontaktów międzyludzkich, ale paradoksalnie, im więcej ludzi jest w pokoju, tym trudniej jest mi znaleźć kogoś, z kim mógłbym porozmawiać, co stwarza poczucie izolacji. Więc po prostu zawsze wyciągam telefon i siedzę wpatrzony w ekran. Zwykle po jakimś czasie dostaję delikatne sugestie, że mogę wyjść, z czego ogromnie się cieszę.
- kracko64

#4.

Ludzi, którzy muszą mówić tylko po to, by mówić. Miałem współpracownika, który nigdy nie mógł po prostu pracować w ciszy. Musiał mówić lub hałasować tylko po to, żeby nie było cicho. Przez cały czas w pracy byłem kłębkiem nerwów, a dojście do siebie zwykle zajmowało mi godzinę lub dwie.
- goddessabove

#5.

Kiedy mi się coś oferuje i grzecznie odmawiam, a oni ciągle pytają o to jeszcze 5 razy. Nie, dziękuję! Serio, nie chcę, ale dzięki, że zapytałeś.
- wibbs98

#6.

Obcinania włosów, bo boję się niezobowiązującej pogawędki z fryzjerem. Chcę po prostu usiąść na fotelu i się odciąć... Zdarzają się sytuacje, kiedy fryzjer nawet nie chce ze mną gadać, ale wtedy znów czuję się źle ze sobą, że nie inicjuję rozmowy. To takie wyczerpujące.
- Vernacular82

#7.

Głośnej muzyki i zbyt wielu rozmów dookoła w tym samym czasie. To sprawia, że chcę zatkać uszy jak niektóre autystyczne dzieciaki, kiedy panikują.
- ElusiveSquirrel81

#8.

Ludzi, którzy słów "jestem introwertykiem" używają tylko jako wymówki, aby nie być dobrym przyjacielem lub móc być kompletnym dupkiem w miejscach publicznych. Jeśli już wychodzisz do ludzi, musisz spróbować iść na kompromis, a nie oczekiwać od wszystkich, że dostosują się do ciebie i obrażać się, jeśli tego nie zrobią.
- Oregonja

#9.

Przyjmowania gości u siebie. Jeśli już mam się z kimś spotykać, wolę, żeby było to u kogoś. Wtedy przynajmniej mogę w każdej chwili wyjść, jeśli chcę już pobyć sam. Ale jeśli spotkania są w moim domu, wtedy nie mam nad tym większej kontroli. Jeśli mam już dość i grzecznie poproszę kogoś o wyjście, ludzie na ogół uważają, że jestem niegrzeczny.
- Ol_Man_Rambles

#10.

Umawiania się z przyjaciółmi. Kiedy pytam któregokolwiek z nich, czy chce coś porobić, pierwszym co przychodzi komuś do głowy jest zapraszanie innych ludzi. Nie potrafią zrozumieć, że skoro pytam ciebie, to chodzi mi o ciebie - konkretnie o ciebie. Nie chcę wychodzić na mecz z ośmioma innymi osobami ani kombinować, jak tu zmieścić się do jednego samochodu w tyle osób. Kiedy spotykasz się z kimś tylko we dwójkę, jest o wiele łatwiej.
- FilipMcNair

#11.

Rozmów o niczym. Nie obchodzi mnie pogoda i nie obchodzi mnie, jak się masz, ciebie na pewno też to nie obchodzi.
- MadRedMC

#12.

Imprez firmowych - szczególnie tych, które odbywają się w trakcie pracy. Niby mają być zabawą i szansą na poznanie ludzi z innych działów, ale ja wtedy myślę tylko o tym, aby wrócić do swoich zajęć.
- InannasPocket

#13.

Fizycznego kontaktu. Najbardziej fizycznym kontaktem, jaki chcę mieć z człowiekiem, który nie jest moim chłopakiem, jest uścisk dłoni. Bez przytulania, dawania sobie buziaków w policzek, żadnego tego typu gó*na. Ja potrzebuję przestrzeni!
- Done327

#14.

Kiedy ekstrawertyczni koledzy/przyjaciele ciągle zmieniają/organizują plany na ostatnią chwilę, bez wcześniejszego ostrzeżenia, a potem narzekają, że nigdzie z nimi nie wychodzę. Przykro mi, chłopaki, ale chciałbym, abyście uprzedzali mnie nieco wcześniej, zanim zorganizujecie nocne wyjście na drinka. Mam pracę, studiuję i nie mam samochodu. Nie mogę rzucić wszystkiego tylko po to, aby z wami wyjść.
- r_e_c_e_d_i_n_g

#15.

Kiedy ludzie myślą, że mam depresję (lub jest mi smutno), tylko dlatego, że pracuję sam lub siedzę w ciszy. Niektórzy nawet na początku myślą, że nie umiem mówić, a wtedy nie jest mi do śmiechu.
- sandworm45

#16.

Telefonów. Czy możesz po prostu napisać do mnie SMS-a, zamiast dzwonić?
- damn_jexy

#17.

Braku zrozumienia u innych. Ludzie nie pojmują, że introwertycy i ludzie aspołeczni to dwie różne kategorie. Introwertycy w większości przypadków nie mają problemów, żeby z kimś porozmawiać. Po prostu nie lubią tej rozmowy zaczynać.
- Rrek_YT

#18.

Ciągłej presji. Ten bezustanny nacisk ze strony innych, by się otworzyć, by się odezwać, by porozmawiać z kimś. To niedorzeczne. Dlaczego to nie działa w drugą stronę i nikt nie mówi innym, że za dużo gadają i żeby się w końcu uspokoili.
- flattestmatt

#19.

Przerywania w połowie zdania. Nienawidzę, gdy mi się przerywa, kiedy akurat coś mówię. Powodem, dla którego nie lubię zabierać głosu w grupie, jest to, że dookoła na ogół siedzi dużo ludzi, którzy tylko czekają na swoją kolei, aby się odezwać.
- JMCrown

#20.

Ludzi, którzy mówią trochę za głośno. Staram się być dyskretny w moich rozmowach, niezależnie od tego, o czym akurat mówię.
- DLCss
13

Oglądany: 97200x | Komentarzy: 75 | Okejek: 247 osób

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły

18.04

17.04

Starsze historie

Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało