Zdolny grafik Adam Lapko od lat nie przestaje pokazywać nam trochę alternatywnej wersji rzeczywistości. Gdyby ktoś uparł się tłumaczyć wszystkie nazwy własne (a były takie zakusy z ustawą o języku polskim), przedmioty, którymi posługujemy się na co dzień, byłyby dużo zabawniejsze.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą