Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…NIECODZIENNIK SATYRYCZNO-PROWOKUJĄCY

10 robiących wrażenie ciekawostek o (mniej?) znanych seryjnych mordercach

77 326  
211   13  
Seryjni mordercy rozbudzają wyobraźnię – niejeden zaś, zamiast starać się utrzymać swoje dokonania w tajemnicy, wprost przyciąga do siebie uwagę, bawiąc się ze śledczymi w kotka i myszkę. Niezwykle brutalną odmianę.

#1. Kanibal z głodu nie umrze

10 robiących wrażenie ciekawostek o (mniej?) znanych seryjnych mordercach
Pod koniec swojej mocno specyficznej kariery Jeffrey Dahmer – morderca i kanibal – miał w swoim mieszkaniu tak wiele ofiar, że dosłownie skończyło mu się miejsce do ich przechowywania. Jednego umarlaka umieścił więc… w wannie i tak przez dobry miesiąc, dzień w dzień, brał nad nim prysznic. Z pozostałych trupów Dahmer robił kanapki – prawdopodobnie kanapkami z mięsem człowieka częstował ludzi w jego budynku. Sam zaś… zarzekał się, że nie jada ludzi z tatuażami. Atrament sprawia ponoć, że mięso smakuje gorzej.

#2. Seryjny morderca z pełnym pakietem usług

10 robiących wrażenie ciekawostek o (mniej?) znanych seryjnych mordercach

Co w zabójstwie, które ma ujść na sucho, jest najtrudniejszego? Można się chyba zgodzić, że ukrycie zwłok – tak żeby faktycznie zniknęły bez śladu, nie zostały wykopane przez spacerującego psa ani… nic takiego. Rozwiązanie znalazł Pee Wee Gaskins, jeden z najbardziej pracowitych morderców z Karoliny Południowej. Zwykł jeździć karawanem, na którym umieścił naklejkę z napisem „Wozimy wszystko, żywe czy martwe”. Jak tłumaczył, potrzebował karawanu, by wozić nim zwłoki na założony przez siebie, prywatny cmentarz. Ile osób odbyło taką podróż? Liczba waha się pomiędzy 100 a 110.

#3. Po ciałach, które zostawił Mack Ray Edwards, nadal jeździmy

10 robiących wrażenie ciekawostek o (mniej?) znanych seryjnych mordercach

Każdy, komu zdarzyło się spędzić trochę więcej czasu w Kalifornii, jeżdżąc różnymi ulicami tego słonecznego stanu, pewnie przynajmniej raz trafił – oczywiście nieświadomie – na ślady działalności seryjnego zabójcy Macka Raya Edwardsa. Zatrudniony w amerykańskim Departamencie Transportu, Edwards zabijał swoje ofiary, a następnie grzebał je w ziemi, na której wkrótce później powstawały drogi. Ponieważ nie wszystkie ciała udało się odnaleźć, istnieje bardzo duże prawdopodobieństwo, że w iluś przypadkach metoda okazała się skuteczna – a w podkładach wciąż znajdują się zwłoki.

#4. Węgierski seryjny morderca wolał kisić swoje ofiary w beczkach

10 robiących wrażenie ciekawostek o (mniej?) znanych seryjnych mordercach

Béla Kiss to seryjny morderca, który zamordował na Węgrzech ponad trzydzieści kobiet, ich ciała składując w beczkach w swojej własnej piwnicy. Kiedy tajemnica wyszła na jaw – ktoś przypadkiem natknął się na makabryczną zawartość – Kiss okazał się nieuchwytny. Zlokalizowanie go na frontach I wojny światowej było niemożliwe. Znaleziony jakiś czas później w szpitalu, wymknął się raz jeszcze, pozostawiając w swoim łóżku kolejną zamordowaną osobę. Dołączył później do Legii Cudzoziemskiej, z której później także zniknął w niewyjaśnionych okolicznościach. Prawdopodobnie widziano go potem jeszcze raz – jako nowojorskiego dozorcę. Kiedy tylko policja stawiła się na miejscu, by sprawdzić zgłoszenie, dozorca – kimkolwiek naprawdę był – wyparował.

#5. Nawet seryjni mordercy miewają zahamowania

10 robiących wrażenie ciekawostek o (mniej?) znanych seryjnych mordercach

Czy można dać się złapać seryjnemu zabójcy, a następnie ujść z tego spotkania z życiem? Można. Trzeba mieć tylko niezwykle mocne plecy. Mordercy z Los Angeles, znani szerzej jako The Hillside Stranglers, porwali któregoś razu młodą kobietę, wobec której cele mieli jak najpaskudniejsze. Zorientowali się jednak, że jest ona córką Petera Lorre’a, znanego hollywoodzkiego aktora. Takie morderstwo przyniosłoby im ogromną sławę, której się przestraszyli – uznanie, że zabicie kogoś tak rozpoznawalnego skupi na nich zbyt wielką uwagę i wypuścili kobietę.

#6. Dlaczego seryjnych nie powinno się zapraszać do telewizji

10 robiących wrażenie ciekawostek o (mniej?) znanych seryjnych mordercach

Mark Brandon Read był znanym w Australii zabójcą, który twierdził, że krzywdę wyrządza tylko złym ludziom – dealerom narkotykowym lub tym, którzy próbowali go zaatakować. Pod koniec życia okazało się, że Read umiera na raka wątroby i wtedy ktoś wpadł na pomysł, by zaprosić go do telewizji. Udzielił w nim godzinnego wywiadu, podczas którego przyznał się do wszystkich zarzucanych czynów, w tym zabójstw, których popełnieniu wcześniej zaprzeczał. Dodał przy okazji, że absolutnie nigdy nie zdarzyło mu się zabić w samoobronie. Niezwykle długa lista ofiar zszokowała Australię – a wydawcy telewizyjni postanowili od tej pory dwa razy zastanawiać się, kogo właściwie wpuszczają na antenę.

#7. Z więzienia… na YouTube’a

10 robiących wrażenie ciekawostek o (mniej?) znanych seryjnych mordercach

Po co właściwie zapraszać seryjnych zabójców do telewizji, skoro równie dobrze mogą promować sami siebie na YouTube? Swój własny kanał posiada Pedro Rodrigues Filho, Brazylijczyk mający na koncie ponad czterdzieści ofiar. Zyskał sympatię społeczeństwa, ponieważ nie wybierał ich przypadkowo – ofiarami Filho padli członkowie gangu, który zamordował jego dziewczynę, a także – podczas widzenia w więzieniu – jego własny ojciec, sam odsiadujący wyrok za zabójstwo żony – mamy Filho. Specyfika brazylijskiego prawa karnego sprawiła jednak, że Pedro Rodrigues Filho wyszedł na wolność po 30 latach. A obecnie prowadzi kanał z filmikami, w których doradza młodym ludziom (jak nie trafić na złą drogę).

#8. Lekarzu, lecz się sam

10 robiących wrażenie ciekawostek o (mniej?) znanych seryjnych mordercach

Utrata matki bywa traumatyczna – nawet dla dorosłego człowieka. W tym przypadku nie było to jednak klasyczne załamanie psychiczne, ale całkowita przemiana. Dr Harold Shipman, obserwując umierającą mamę, bardzo dokładnie przyglądał się temu, jak morfina łagodzi jej ból. Wtedy w jego głowie zrodził się plan – bogate, starsze pacjentki i przedawkowanie narkotyku. Do tego niewielkie, wcale nie wymuszone zmiany w testamencie… i fortuna za rogiem. Zanim oszustwo – i wszystkie związane z nim zabójstwa – wyszło na jaw, Shipman zdołał odziedziczyć całkiem sporo okazałych posiadłości i niemałą sumę pieniędzy.

#9. Wagina z chleba, czyli Polak w psychiatryku

10 robiących wrażenie ciekawostek o (mniej?) znanych seryjnych mordercach

Paweł Tuchlin miał bardzo ciężkie dzieciństwo, które odcisnęło na nim piętno, z jakim nie poradził sobie do końca swojego nędznego życia. Powieszono go w 1987 roku w Gdańsku, uznawszy że to odpowiednia kara za 9 zabójstw i 11 kolejnych prób. Kiedy Tuchlin trafił na obserwację do zakładu psychiatrycznego, wsławił się talentem plastycznym – umiejętnością lepienia rzeźb z chleba. I jedną z takich rzeźb obdarował lekarkę, którą obdarzył uczuciem. Sęk w tym, że rzeczona rzeźba przedstawiała… waginę. Na dodatek Tuchlin ozdobił ją naturalnymi włosami. Na widok osobliwego prezentu lekarka doznała załamania nerwowego – i raczej nie wywołał go miłosny przypływ.

#10. Kiedy reakcja nieco wymyka się spod kontroli

10 robiących wrażenie ciekawostek o (mniej?) znanych seryjnych mordercach

Utrata pracy bywa krępująca, reakcję otoczenia nie zawsze można określić mianem wspierającej. Nie ma jednak takich rzeczy, z którym nie można by sobie poradzić. W ten czy inny sposób. John List, zwolniony z banku, najbardziej obawiał się wstydu i reakcji rodziny – postanowił więc… ją zabić. Pozbawił życia matkę, żonę oraz dzieci. Siebie zaś wyciął ze wszystkich zdjęć, po czym zniknął. Wyjechał w inną część Stanów, gdzie założył nową rodzinę. Schwytano go dopiero dwie dekady później, kiedy jego postarzoną przez policyjnych specjalistów twarz pokazano w programie o najbardziej poszukiwanych przestępcach Ameryki.

Źródła: 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10
3

Oglądany: 77326x | Komentarzy: 13 | Okejek: 211 osób

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły
Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało