Co nowego w technologii? Fortnite stał się wielką pralnią brudnych pieniędzy

#1. Rosjanie planują umieszczać reklamy na... orbicie naszej planety

Wszędzie tylko te reklamy. Gdzie człowiek nie spojrzy, tam coś próbują mu sprzedać. Włączasz telewizor - reklamy, włączasz komputer - reklamy, patrzysz na smartfona - reklamy. Już niebawem nie będzie się dało uniknąć reklam patrząc w niebo i to nawet w nocy.

Rosjanie wpadli bowiem na pomysł umieszczenia reklam na orbicie, a konkretnie wpadli na niego pracownicy firmy StartRocket. System ma opierać się na całej chmarze mikrosatelit, które świecąc, będą pełniły rolę pojedynczych pikseli na nocnym niebie, tworząc skomplikowane wzory. Oczywiście na początku firma planuje wystartować z czymś prostym, aby z czasem przechodzić do coraz bardziej złożonych projektów.


Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, to pierwsze reklamy na niebie będziemy mogli ujrzeć w 2022 roku. Jest to naprawdę świetny pomysł! No bo przecież mało mamy śmieci na orbicie, więc trzeba dorzucić jeszcze trochę.

#2. Facebook nie jest już najpopularniejszą aplikacją

Nareszcie! Doczekaliśmy się! Zuckerberg zdetronizowany, a Facebook nie jest już najpopularniejszą aplikacją mobilną na świecie. Teraz jego miejsce zajął... WhatsApp. Niestety on również należy do Marka, a więc tak naprawdę nic się nie zmieniło.

Kilka dni temu podano oficjalną informację dotyczącą przejmowania prowadzenia przez WhatsApp'a. Aplikacja jednak już we wrześniu 2018 roku zaczęła wysuwać się na pierwsze miejsce, choć firma przez cały ten czas milczała i nie podawała żadnych oficjalnych wieści.


Specjaliści twierdzą, że WhatsApp ma już ponad 1,5 mld zarejestrowanych i aktywnych użytkowników, z czego ich największa część mieszka w Indiach. To jednak nie wszystko, bowiem WhatsApp cieszy się sporym powodzeniem również w Rosji, Meksyku, Turcji oraz Brazylii.

#3. Fortnite stał się jedną z największych pralni brudnych pieniędzy

Choć jeszcze rok temu można było przypuszczać, że to raczej PubG będzie piastował pierwsze miejsce wśród gier komputerowych z trybem Battle Royale, to teraz nie ma już najmniejszych wątpliwości, że to Fortnite jest zdecydowanie najpopularniejszą tego typu produkcją. Grają w nią wszyscy: od waszych dzieci zaczynając, na zawodnikach niemieckiej drużyny piłkarskiej kończąc.

Fortnite to jednak nie tylko wesołe tańce, skoczna muzyka, kolorowa grafika i urocze animacje postaci. To również wielkie pieniądze i doskonałe miejsce, aby te pieniądze prać, jeśli są „brudne”. W jaki sposób jednak to się odbywa? Sprawa jest całkiem prosta. Jeśli ktoś ukradnie dane do karty bankowej i chce w bezpieczny i pewny sposób przetransferować pieniądze na swoje własne konto, to kupuje za jej pośrednictwem V-dolce w grze (wewnętrzna waluta Fortnite). Następnie te V-dolce sprzedawane są na różnych grupach w internecie (czy nawet na dark webie) z dużym rabatem, a gotówka trafia do rąk złodzieja. Nic prostszego.

Zdaniem ekspertów, Epic Games (twórcy Fortnite) nie starają się robić nic z tym stanem rzeczy. Prawdopodobnie jest im to nawet na rękę i choć nie mówią o tym otwarcie, to pozbawianie się przychodu byłoby bezsensownym ruchem z ich strony. Zamiast tego po prostu milczą i udają, że sprawy nie ma.

#4. Wiemy, jak będzie wyglądał pierwszy smartfon ze składanym ekranem od Xiaomi

„Xiaomi lepsze...” - chciałoby się rzec, widząc te wszystkie nowe smartfony, które pojawiają się na rynku. Prawda jest taka, że Xiaomi zapowiada składany wyświetlacz już od kilku lat, ale po zapowiedziach długo musieliśmy czekać na jakikolwiek kolejny krok producenta w tym temacie. W międzyczasie inne firmy wyprzedziły giganta i zaczęły pokazywać na targach swoje działające, składane urządzenia!
No i wtedy komuś w Xiaomi żyłka chyba pękła...

Okazuje się, że Chińczycy nie chcą być w tyle i już można zobaczyć pierwsze nieśmiałe prezentacje telefonu/tabletu ze składanym ekranem. Film pojawił się niedawno w sieci, a udostępnił go sam Donovan Sunga, jeden z dyrektorów firmy. Możemy na nim zobaczyć dość spore urządzenie, które ma łączyć w sobie wszystko co najlepsze w smartfonie i tablecie. Na prezentacji sprzęt działa dość płynnie i wygląda bardzo obiecująco.


Niestety na chwilę obecną nie znamy ani specyfikacji, ani ceny, ani też daty premiery. Na to wszystko przyjdzie nam jeszcze poczekać. Cieszycie się? Tak właśnie wygląda przyszłość telefonów. Teraz kiedy smartfon wypadnie nam z kieszeni, to potłucze się nie jeden, a kilka różnych ekranów.

#5. Farming Simulator z własną ligą e-sportową i atrakcyjnymi nagrodami

Kiedy każdego roku ukazuje się nowa odsłona serii Farming Simulator, resztkami sił walczę z pokusą zakupu najnowszego dzieła studia Giants. Te wszystkie traktory, kombajny, pługi, przyczepy i wiele innych sprawiają, że mam chęć wsiąść za kierownicę ciągnika i zapomnieć o całym życiu... a tak całkiem na poważnie, to mało kto traktuje Farming Simulator na serio, choć tytuł niewątpliwie ma swoich fanów. Dowodem na to są statystyki.

Najnowsza część gry, Farming Simulator 2019, w ciągu 10 dni sprzedała się w ponad milionie kopii, co stanowi bardzo imponujący wynik. To jednak nie koniec rewelacji. Studio Giants zapowiedziało, że zamierza wjechać swoimi ciągnikami na arenę e-sportową. Jak to jednak ma w ogóle wyglądać? Farming Simulator League ma składać się z 10 turniejów z łączną pulą nagród w postaci 250 tys. euro. Turniej zakończy się wielkim finałem, w którym wezmą udział najlepsi z najlepszych. Tam pula nagród wyniesie dodatkowe 100 tys. euro.

Napisałem „zespoły”? Tak, bowiem w turniejach będą brały udział całe drużyny. Na czym jednak mają polegać konkurencje? Prawdopodobnie będą podobne do tego, co mogliśmy oglądać w trakcie zeszłorocznego Farming Simulator Championship. Wtedy zadania drużyn polegały m.in. na prasowaniu słomy na czas i ładowaniu jej na przyczepy.

W poprzednim odcinku biznesmen z Japonii rozdawał pieniądze w internecie!

Źródła: 1, 2, 3, 4, 5