Miłość małolata do nauczyciela widziana oczami tego drugiego

#1.

Z tej strony nauczycielka francuskiego. Nastolatkowie ciągle zachowują się w niestosowny sposób i nie potrzebują specjalnej zachęty. Zostałam zaproszona na studniówkę, wielu chłopców mówiło innym nauczycielom, że uważają mnie za fajną laskę. Byli też rodzice, którzy oskarżycielskim tonem stwierdzali, że teraz już rozumieją dlaczego ich synowie tak uwielbiają lekcje francuskiego. Wolałam myśleć, że mają na myśli moje innowacyjne podejście i umiejętności, które inspirują ich do nauki... Nie miałam jednak nic przeciwko. Miałam zajęcia z dwunastoma szesnastolatkami, którzy wcześniej nie przykładali się do nauki, a teraz przychodzą na długiej przerwie po dodatkowe zadania domowe, a po szkole zostają na dodatkowych zajęciach. Każdy z tych nabuzowanych hormonami chłopców bez problemu zdaje do następnej klasy.

#2.

Moja siostra jest nauczycielką. Musiała odrzucić dziesiątki niemoralnych propozycji od sześciolatków.

#3.

Nie uważam się za jakąś szczególnie atrakcyjną i nigdy niczego nie zauważyłam, dopóki (podczas zajęć na uczelni) nie zapytałam czy są jakiekolwiek pytania. Rękę podniósł pewien student, trochę starszy, mniej więcej w moim wieku i przy wszystkich zapytał: "Tak, umówiłaby się pani ze mną"? To mogła być wskazówka, że jest mną zainteresowany.

#4.

Miałem seksowną nauczycielkę angielskiego. Miała świra na punkcie Van Halen. Któregoś dnia powiedziała, że osoba, która odgadnie jej ulubioną piosenkę tego zespołu będzie miała dodatkowe punkty. Dopiero po lekcjach pomyślałem o "Hot for teacher". I do tej pory nie przestałem o tym myśleć...

#5.

Moja kuzynka jest bardzo ładną damą i uczy w siódmej klasie. Wielu uczniów napastowało ją na Facebooku i próbowało ją dodać do znajomych, więc musiała założyć fake'owe konto żeby móc nadal komunikować się z rodziną i znajomymi. W końcu miała spokój.

Jeszcze jedna zabawna sprawa. Ma sztuczne cycki, a przy tym jest dość drobnej budowy. Na ostatnich stronach podręczników znajdowała rysunki przedstawiające ją z piersiami wielkości arbuzów i podpisami typu "Chcę wyruchać cycki pani S".

#6.

Podczas mojego pierwszego dnia na praktykach w gimnazjum jeden z uczniów powiedział do swoich kolegów: "Pani XXX jest moja". Przechodziłam tuż za nim. Kiedy mnie zauważył, prawie spalił się ze wstydu.

Inny uczeń, gdy uczyłam już w szkole średniej, powiedział mi że uważa moją inteligencję za seksowną.

#7.

uczeń 3 klasy gimnazjum został zawieszony w prawach ucznia za wysyłanie na Snapchacie zdjęć mojego tyłka, które robił za każdym razie, gdy pochylałam się by pomóc uczniowi siedzącemu przed nim.

Wszystko pokazał mi inny uczeń. Powiedział, że nie podoba mu się, że ktoś okazuje mi taki brak szacunku. To było bardzo miłe!

#8.

Maile wysyłane przez nastoletniego ucznia z czasem zaczęły stawać się coraz bardziej nieformalne, bo uczniowie mogą przecież robić co tylko chcą. Robił się trochę za bardzo przyjacielski. W końcu wysłał mi obrazek z postacią z anime odzianą w malutkie bikini. Miała taki sam kolor włosów jak ja. Nie omieszkał dodać, że bardzo lubi oglądać ten serial, bo wspomniana postać bardzo mu mnie przypomina.

W tym momencie hamulce musiały zostać wciśnięte do dechy.

#9.

Zanim nie poddałam się operacji zmniejszenia biustu, byłam nieśmiałą asystentką nauczyciela z piersiami rozmiaru 75K. Co zaskakujące, najwięcej komentarzy na ten temat usłyszałam z ust dziewcząt. Chłopcy głównie gapili się w milczeniu.

Tak czy owak, najgorszą (i zdecydowanie najdziwniejszą) sytuację miałam podczas lekcji wychowawczej. Udawałam, że nie słyszę jak grupka dziewczyn rozmawia o plotce, według której kilku uczniów, jeden po drugim wyruchało mnie po hiszpańsku. Ponieważ moje piersi są tak duże, nasienie zebrało się w dekolcie, a na końcu wyssałam wszystko przez słomkę. Taaa. Najbardziej w tym wszystkim zachwycona byłam ich wyobrażeniem na temat tego, jak wygląda tak zwany seks hiszpański.

#10.

Historia o mojej nauczycielce angielskiego z ostatniej klasy szkoły średniej. Dopiero zaczęła uczyć, a jeden z uczniów STRASZNIE się w niej podkochiwał. Doszło do punktu, w którym chłopak bezczelnie flirtował z nią podczas zajęć. Wszyscy czuli się przy tym zażenowani.

Pewnego dnia podczas indywidualnej lekcji dodatkowej chłopak zdołał jakimś cudem zgasić światło, znaleźć się za nią i wyszeptać "wiem, że mnie pragniesz, maleńka". Niezwłocznie został "przeniesiony" do innej szkoły.

#11.

Pracuję w bibliotece na uniwerku.

Kilka lat temu przyszła do mnie pewna dziewczyna. Miała na koncie karę w wysokości 20 dolarów za przetrzymywanie książek. Błagała o odstąpienie od opłaty, a specjalnie na tę okazję ubrała się w zwiewną bluzeczkę. Bez stanika pod spodem.

Po kilku zalotnych próbach dotarło do niej, że nie nabieram się na jej sztuczki. Sięgnęła więc po broń ostateczną - oparła się o biurko w taki sposób, że bluzka odkryła jej nagi biust. Dobitnie zapytała, czy "jestem pewien, że nie możemy się JAKOŚ dogadać".

"Tak, na pewno nie da się nic zrobić. To będzie 20 dolarów. Płatność gotówką czy kartą"?

(Nie mam pojęcia jakiej odpowiedzi się spodziewała).

#12.

Zawsze wiedziałem o jej zauroczeniu, bo dawała mi to do zrozumienia, od czasu do czasu rzucała żarcikami i wskazówkami o tym, że "jak tylko będzie pełnoletnia"...

Cóż, skończyła 18 lat i była na tyle zdolna, że szkołę skończyła wcześniej. Zapytała wprost, czy mógłbym spełnić jej fantazję o związku z mentorem, w którym się zakochała. Poza tym była też tancerką go-go i poprosiła abym wpadł na prywatny taniec w ramach podziękowań.

Niektórzy uczniowie dają mi jabłka albo jakieś liściki. Ta laseczka chciała podziękować mi na swój nietypowy sposób. Niech ją Bóg błogosławi.

#13.

Wielu uczniów z 10 klasy pisało niestosowne komentarze podczas mojej oceny formalnej. Formularze dostawali ostatniego dnia moich praktyk. Wśród nich znalazły się: "Chcę uprawiać seks z Panią X", "Pani X jest seksowna/słodka/gorąca", czy "chcę Pania WYRUCHAĆ" (pisane wersalikami, chyba dla dodatkowego wyróżnienia czynności).

Podczas moich pierwszych praktyk miałam ucznia, który był o dobrą głowę wyższy ode mnie. Stanął w wejściu i nie chciał mnie wypuścić dopóki go nie przytulę.

Inny 9-klasista klepnął mnie w tyłek. Byłam tak zaskoczona, że szczerze mówiąc nie wiedziałam co mam zrobić.

#14.

Historia mojego kolegi, który ze wstydu prawie zapadł się pod ziemię. Nasza nauczycielka angielskiego jest absolutną laską. 10 na 10. Kiedy szła w naszą stronę, zapytałem kolegi dość głośno: "X, co myślisz o pani Y"? Od razu odpowiedział: "O Boże, jest świetną dupeczką, praktycznie ideał. Chciałbym się jej oświadczyć". Wybuchnąłem śmiechem, a kiedy się obrócił, zobaczył, że jest tuż za nim. Zrobił się czerwony jak cegła i przysięgam, że się przeżegnał. Ona tylko puściła mu oczko i powiedziała: "Dzień dobry chłopcy".

#15.

Z tej strony młody nauczyciel gimnazjum. Dość często dziewczęta zostawiają w klasie różne rzeczy, na przykład torby, instrumenty i tak dalej. Potem przychodzą po nie z koleżankami. Gdy wychodzą, zawsze słyszę komentarze typu "chciałabym żeby nas uczył".

Moje top 3 najgorszych incydentów.
1. Dziewczyna podeszła kiedy jadłem lunch. Powiedziała "Proszę Pana, lubię Pana". Wiedziałem o co jej chodzi, próbowałem rozegrać to na chłodno i tak nonszalancko jak tylko potrafiłem, odparłem: "Ja też Cię lubię, jesteś świetną uczennicą"! Dalej w to brnęła, mówiąc, że "Nie nie, NAPRAWDĘ Pana lubię"! Wytrwałości nie można jej było odmówić.
2. Inna uczennica pod koniec roku szkolnego poprosiła żebym zrobił sobie z nią fotkę. Zgodziłem się, a po zakończeniu roku dała mi wydrukowaną kopię. Na odwrocie był jej adres profilu na Instagramie i notka mówiąca o tym, jak uroczy jestem.
3. Dziewczyna znalazła mój profil na fejsie i ustawiła sobie moje zdjęcie profilowe na tapecie w telefonie. Od razu usunąłem konto.

Chciałbym mieć takie powodzenie u kobiet w moim wieku -_-