Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…BO POWAGA ZABIJA POWOLI

Najgorsze rzeczy, jakie przytrafiły się ludziom podczas pracy wakacyjnej

102 723  
310   36  
Internauci chętnie dzielą się swoimi wspomnieniami. Niektóre są naprawdę dziwne.

#1.

Pracowałam kiedyś w miejscu historycznym. Musiałam przebrać się za bizona i uciekać przed grupą 5-latków w strojach myśliwych. Gdy któregoś razu zostałam "zabita", oddychałam ciężko ze zmęczenia po biegu. Jeden z chłopców krzyknął: "Ona żyje!" i uderzył mnie w twarz.

#2.

Praca na letnim obozie.
Oczekiwania: wartościowe interakcje z ludźmi
Rzeczywistość: ratowanie dzieciaka, który całkowicie zatopił się w toi-toiu.

#3.

Gdy miałem 10 lat, mój dziadek dał mi 10 dolarów, bym robił za stracha na wróble. Stałem w słońcu i krzyczałem przez godzinę, aż w końcu przyszła moja mama i nawrzeszczała na dziadka.

#4.

Pracowałam w sklepie odzieżowym. Spytałam kiedyś mojego menadżera, dlaczego zawsze przydziela mnie do pracy w magazynie. Odpowiedział: Cóż, nie masz tego, co nazywam "twarzą-na-front-sklepu".

#5.

Opiekowałam się kurczakami, gdy miałam 8 lat. Bałam się, że zadziobią mnie na śmierć, dlatego wmówiłam sobie, że jeśli będę szła bardzo powoli i trzymała dłonie na ramionach, zupełnie jak kura, gdy próbuje polecieć, to może dadzą mi spokój. Nic to nie pomogło. Wyglądałam jedynie jak wariatka.

#6.

Któregoś lata rozwieszałem ogłoszenia informujące, że chętnie skoszę komuś trawnik. Próbowałem się z tego wycofać, gdy pogorszyła mi się alergia, ale tata mi nie pozwolił, ponieważ "zobowiązałeś się do czegoś wobec społeczności".

#7.

Byłem maskotką w zoo. Przebierałem się za tańczącego niedźwiedzia polarnego. Trwało to do momentu, gdy poszedłem w tym przebraniu na event promocyjny w sklepie myśliwskim i zostałem pobity. Potem awansowano mnie na hipopotama.

#8.

Tamtego lata miałam 19 lat. Musiałam się zajmować 14-latkiem i kupować mu pieluchy, by mógł przez cały dzień grać w gry video i nie musieć robić przerw na łazienkę.

#9.

W liceum dorabiałem jako ratownik na basenie. Któregoś razu przyszła olbrzymia burza, wiatr powalał drzewa i linie energetyczne. I właśnie wtedy jakaś kobieta podeszła do naszej zamkniętej bramy i krzyknęła: "Macie czynne?".

#10.

Byłem ratownikiem na basenie, który miał niecały metr głębokości. Gdy ktoś krzyczał, że się topi, odpowiadałem: "To wstań".

#11.

Pracowałam jako manekin dla agencji podróżniczej. Moja siostra codziennie przychodziła i wmawiała ludziom, że nie jestem prawdziwa. Zachęcała dzieci, by mnie szturchały. Wiedziała, jak bardzo tego nienawidzę.

#12.

Pracowałam chyba w największym na świecie sklepie kolekcjonerskim z lalkami. Mieliśmy lalkę, która wyglądała jak Chucky. Musiałam w nocy wyłączać światła z tyłu salonu i przechodzić wzdłuż stoisk prosto do wyjścia. Chucky zawsze tam był. Obserwował mnie. Do dziś mam koszmary.

#13.

Pewnego lata opiekowałam się domem pewnej starszej pary, która wyjechała na wakacje. Mieli 56 roślin. Naprawdę robiłam, co mogłam, ale i tak zabiłam 44 z nich. Odliczyli z wypłaty koszt każdej roślinki, która przeze mnie uschła. Tamtego lata zarobiłam 9 dolarów.

#14.

W liceum dorabiałem jako członek obsługi sprzątającej park wodny. Regularnie graliśmy w grę pod tytułem "Snickers czy kupa?".

#15.

Pracowałam w domu opieki. Weszłam do sali akurat w momencie, gdy nowa dziewczyna przemywała jednego z pacjentów. Narzekała, że mężczyzna nie współpracuje i nawet nie obróci się na bok, żeby mogła mu umyć plecy. Musiałam ją poinformować, że pacjent nie żyje od 10 minut.
10

Oglądany: 102723x | Komentarzy: 36 | Okejek: 310 osób

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły

19.04

18.04

Starsze historie

Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało