Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…BO POWAGA ZABIJA POWOLI

Jak to się stało, że Steve Jobs został bogaczem, a Steve Woźniak ledwie wiązał koniec z końcem, mimo że razem założyli Apple?

105 873  
464   46  
Shaun, który ostatnio spotkał Steve'a Wozniaka na konferencji na uczelni, pisze: Bo nie zależało mu na pieniądzach.

Dalej Shaun opowiada: nie jestem jakimś fanem Apple, ale mam słabość do Steve'a Wozniaka. Widziałem filmiki z jego wypowiedzi, słyszałem trochę historii. Zawsze wydawał mi się naturalnym, uczciwym kolesiem, i okazało się to w 110% prawdą.

Jego wykład był najlepszym "strumieniem świadomości", jaki widziałem. Nawet pomimo moderacji konferencji przez Andrew Moore'a (dziekana informatyki na uniwersytecie Carnegia Mellon) często odpływaliśmy od głównego nurtu rozmowy i treści pytania, bo jego opowieści były tak wciągające.

Pomimo tego, że The Woz jest autentycznie przemiłym człowiekiem, nie powstrzymywał się przed szczerą oceną Jobsa. Otwarcie mówił o surowym podejściu Jobsa do biznesu i oschłości we wczesnych dniach Apple'a. Wozniak przypomniał słynną historię o tym, jak sprzedawali grę zręcznościową Atari, w latach 70., zanim założyli Apple.


Woz był w tej parze "mózgowcem", a Jobs zajmował się biznesem. Ogólnie Jobs zajmował się poszukiwaniem zajęć dla nich obu (pamiętajmy, że to wszystko działo się w Dolinie Krzemowej). Jobs często chodził od firmy do firmy, próbując załapać się na jakiś kontrakt, żeby zarobić pieniądze. Wreszcie udało mu się dobić targu z Atari - mieli dostać 100 dolarów za każdy chip, który uda im się wyeliminować z projektowanego układu elektronicznego. Woz uznał, że to ciekawe wyzwanie i udało mu się usunąć 50 chipów. Atari wypłaciło Jobsowi 5000 dolarów, ale ten okłamał Wozniaka i powiedział, że dostali tylko 700 (do podziału na dwóch). Co ciekawe, gdyby Jobs poprosił, Woz był gotów zostawić mu nawet swoją połówkę.

Woz był pogodnym, gotowym do pracy kolesiem. Był bardzo wydajny i nie pożądał pieniędzy. Jobs był przebiegły. Woz znajdował satysfakcję w pracy w układami elektronicznymi, Jobs w wygrywaniu.

Mało znanym faktem jest to, że Wozniak opuścił Apple i w ogóle Dolinę Krzemową, aby przez 8 lat pracować jako nauczyciel w szkole podstawowej. Czuł spełnienie w możliwości dzielenia się wiedzą, którą zdobył, i kształtowaniu młodych umysłów.

Do dziś Woz oddaje pieniądze i swój czas na cele charytatywne. Nie wiem, czy da się w ogóle zmazać uśmiech z jego twarzy. Na spotkaniu, w którym uczestniczyłem, ochrona musiała praktycznie siłą odciągać go od rozdawania autografów fanom. Zdążyliśmy nawet zażartować o starych blue boxach (dop. red. urządzenia umożliwiające darmowe połączenia na starych analogowych liniach telefonicznych), które kiedyś robił: "Ja zawsze płaciłem za swoje rozmowy! Wierzę, że właśnie dlatego nigdy nie popadłem w kłopoty".


I jeszcze coś o tym, co Wozniak powiedział na temat Jobsa. Często podczas spotkania ludzie z publiczności mówili coś w stylu "Wow, więc Jobs był kimś takim jak Trump! ZWALNIAM CIĘ!". Woz potwierdził, że Jobs bardzo przypominał dzisiejszego Trumpa. Bardzo szorstki biznesmen, obrażający i wymyślający pracowników, kiedy nie wykonali zadania, często zwalniał itp. Wozniak mówił o tym otwarcie i wspomniał: "Ale mnie nigdy nic takiego nie zrobił. Zawsze byłem chroniony przez moją wiedzę i przez to, jak cenny byłem dla firmy". To przez takie zachowania Jobsa przegłosowano w zarządzie i usunięto z firmy na kilka lat.
4

Oglądany: 105873x | Komentarzy: 46 | Okejek: 464 osób

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły

24.04

23.04

Starsze historie

Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało