Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…NIECODZIENNIK SATYRYCZNO-PROWOKUJĄCY

Tajne kody (prawie)medyczne

26 006  
12   8  
Wejdź do Monster Galerii!Przysięga Hipokratesa zobowiązuje lekarza do dyskrecji. Jak więc ma ostrzec kolegów po fachu, że jego pacjent może im napsuć sporo krwi? Brytyjscy medycy już od wielu lat posługują się specjalnym kodem, za pomocą którego zaznaczają na kartach choroby i skierowaniach, czego naprawdę należy się spodziewać po delikwencie. Czytelnikom, którzy zamierzają leczyć się na Wyspach, wyjaśniamy niektóre tajemnicze formuły:

ATFO (Asked to @!#$ Off) - "Ja go spławiłem".

CB (Code Brown) - "Kod brązowy". Pacjent nie trzyma kału.

DBI (Dirtbag Index) - "Współczynnik obsyfienia". Mnożąc liczbę tatuaży na ciele pacjenta przez liczbę ubytków w jego uzębieniu, dowiemy się, ile dni się nie mył.

GOK (God Only Knows) - "Bóg jeden wie, co mu jest".

GPO (Good for Parts Only) - "Nadaje się już tylko na części".

PAFO (Pissed and Fell Over) - "Dostał łomot i padł na glebę".

UBI (Unexplained Beer Injury) - "Bliżej nieokreślone obrażenia po spożyciu piwa".

O - pacjent leży z otwartymi ustami.

Q - jak wyżej i z językiem na wierzchu.

Osobom postronnym taki slang może się wydać okrutny - tłumaczy Adam Fox, alergolog dziecięcy z Londynu, autor słownika, z którego zaczerpnęliśmy powyższe przykłady. - Należy jednak pamiętać, że lekarze spotykają się w swej praktyce z takim ogromem ludzkiego cierpienia, że muszą nabrać do niego dystansu. Nie ma w tym nic złego, w przeciwnym razie trudno byłoby im pomóc pacjentowi. 


Źródło: Tygodnik Forum

Oglądany: 26006x | Komentarzy: 8 | Okejek: 12 osób

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły

20.04

19.04

Starsze historie

Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało